Wpis z mikrobloga

@estetka: Tak, stwierdzona przez lekarzy, nawet nie jednego.
Obecnie to zamiennie zimny lub goracy kompres.
Jednak najlepiej dziala Imigran w zastrzyku, po ktorym niestety nie moge prowadzic pojazdow.
@Saeglopur: Tak jest to powazne, chociaz niejednokrotnie ludzie nie maja o tym wiedzy.
Wystarczy dodac, ze raz zlapalo mnie w pracy, popoludniu. Nie pamietam jak dojechalem do szpitala, wiem ze bylo poczatkowo podejrzenie goza, tomografia badania....
Pozniej wlaczenie lekow.
Miałem migreny z aurą przez kilka lat aż odkryłem co je wyzwala. W moim przypadku było to spolaryzowane światło. Każdy monitor z mocnym kontrastem, komórka, TV, rzutnik potencjalnie mogły wywołać atak migreny. Wystarczyło przykrecic jasność i kontrast we wszystkim czego używałem do minimum i magia, od trzech lat brak migreny.
Ale szukałem źródła jakieś dwa lata.
Zapisuj sobie sytuacje w których pojawia się migrena, może też znajdziesz wzór.
Moja przyjaciółka która miała stwierdzone migreny przez lekarza, na około pół roku usunęła terapia z ususzonych i sproszkowanych psilocybe cubensis. 2 tygodnie 0.5g dziennie przez 2 tyg. Niestety nie jest to legalna metoda choć natura dała nam lekarstwo na każda chorobę .
U mnie występowanie nasila się wraz z przemęczeniem - wtedy wyzwolić może ją u mnie światło, zapach lub coś co zjadłem. Aura przechodzi z jednego oka do drugiego - gdy nie widzę rąk na kierownicy to już wiem, że będzie to zły dzień. Czasami mam samą aurę - prawdopodobnie pierwszą migrenę miałem połączoną z niedokrwieniem mózgu co objawiło się paraliżem prawej strony ciała, afazją, jąkaniem się i problemami z ortografią przez jakiś
@PMV_Norway: znam problem, sam mam od dekady tzw. klasterowe bóle głowy. Szczęśliwie już rok minął od ostatniej serii i ... (odpukać) jeszcze nie wróciło. Poszukaj może tlenu medycznego - są firmy, które umożliwiają posiadanie odpowiedniego sprzętu w domu. Stosuje się, jak tylko występuje aura. Zdecydowanie tańsze niż sumatryptan w zastrzykach, a u sporej liczby przypadków jest równie skuteczne.
@mibla wiem, znam problem. Chodzi mi o to, że w czasie takiego bólu liczy się przetrwanie od minuty do minuty... Jak się czuje jakby coś za okiem próbowało się wydostać, lykasz tabsy i to nie pomaga to leżysz i liczysz na to, że przetrwasz ból.
@PMV_Norway Znam ten ból i współczuję. U mnie stwierdzono zespół Hortona, czyli klasterowe bóle głowy, mimo, że chyba nie są to typowe ataki jak w klasterowych bólach głowy - niby ból za okiem, drążący i pulsujący, a jednak nie mam typowych epizodów. Najczęściej boli 1-2 dni, ale co 2-3 dni w ciągu całego miesiąca, potem kilka tygodni spokoju. Niestety jestem w grupie, na którą nie działają tryptany... po zażyciu tabletki zamiast zmniejszenia
@PMV_Norway: tak, wiem o tym, przeczytałem dokładnie ulotkę. Ale wyobraź sobie mój zawód, jak całą nadzieję pokładałem właśnie w tryptanach, że w końcu coś co usunie ból i pozwoli żyć normalnie... A tu taki ch...
@Mouser: ja mam to szczescie ze poszlo.
Poczatkowo bletki 50g pozniej 100g a teraz iniekcje. Problem z tabsami byl taki ze 5min po polknieciu nastepowal zwrot.
No i po zabawie.
Dodam, ze u siebie za 6 strzalow place 350NOK ok 170PLN wiec nie ma wielkiej tragedii. Zastanawia mnie tylko co sie stanie jak przestane na to reagowac.
No i najwazniejsze, bol 5/10 to nie powod by robic sobie zastrzyk.
@PMV_Norway: A powiedz mi jak u Ciebie się to objawiało. Stopniowo czy po prostu pewnego razu wszystko na raz? Ja miewam czasami światłowstręt, problem z ostrością i mocne bóle głowy od pewnego czasu. Może być zalążek tego?
@misiuplus: dzięki, znam forum - może kiedyś tam napiszę.

Każdy neurolog ma trochę inne zdanie; na pacjentów różnie działają leki. Podłoże też może być różne, a czasem samo placebo zadziała :)

Ponieważ efektem hortona jest blokowanie się zatok nosowych i wysięk z tegoż, na początku drogi do diagnozy poddałem się zupełnie niepotrzebnemu (z punktu widzenia klastra) zabiegowi wycinania małżowin przynosowych. Przez półtora roku było super - tak dobrze ten zabieg zadziałał,
@PMV_Norway: niestety nie jest... a tabsy są skuteczne tak w 30%, jak weźmie się na samym starcie aury. Problem, że nigdy nie wiesz czy to będzie 1/10 czy powyżej 5/10...
@PMV_Norway: współczuję... każdy ten ból ocenia trochę inaczej - sam chyba nie miałem więcej niż 9, ale utrata swiadomości może faktycznie podchodzić pod 11...
Z drugiej strony, w trakcie ataku nawet koło 5 chętnie zgodziłbym się na odpięcie od rzeczywistości...

Klastry średnio statystycznie trwają do okolic 40rz - mam już blisko i tym razem, jak nigdy, liczę na statystykę.

Myślałem kiedyś o sprowadzeniu sobie immigranu w szotach - dwa wtedy kosztowały
@kakkerlak: ok - dzięki. Umknęło mi, że się pojawił w końcu. Choć cena nadal mało zachęcająca (szczególnie jak się ma klaster z kilkudziesięciu+ ataków) ;)
Moja żona ma takie ataki. Zwykle bez leków mija po 3 dniach tylko, że bez leków nie idzie tego przetrwać. Pomaga jej Cinie w dawce 100 mg.

Czy ktoś próbował trawy na migreny?
Tyle się gada o jej fenomenalnych właściwościach więc moźe i tu by coś pomogła.