Aktywne Wpisy
StatekKosmicznyZiemniaki +1430
Drogie mirki, 25 lat temu, jak byłem w podstawówce, to kochałem się w takiej Paulinie. Jej rodzice w trzeciej klasie się przeprowadzili, zanim wyjechali opowiedziałem jej o moich uczuciach, że będę za nią tęsknił. Dała mi w prezencie wielokolorową kredkę. Dalej ją mam. Czasami sobie myślę co u niej. Dajcie plusa wielokolorowej kredce.
OlaKordasOfficial +216
jak masz czas i umiejętności to mozemy spróbować inne dane wyciągnąć co by nam pomogły przy inwestowaniu o ile takim czymś jesteś zainteresowany. Korelacji na pewno jest sporo.
Także ja sobie odpuściłem. Grę przeciwko ludziom rozumiem, ale wojny maszyn mnie nie interesują. Obawiam się, że większość spekulacji na shitcoinach, to gra o sumie ujemnej. Bot vs bot
Co do wolumenów tworzonych przez boty, to dobrze, bo na rynku ciągle coś się dzieje, zobacz sobie waluty z bardzo małym wolumenem, bardzo ciężko coś upłynnić w danym momencie i trzeba czekać.
Dla człowieka spoko, dla komputera niekoniecznie. Zresztą, giełdy np. poloniex udostępniają całe api i dokumentacje aby zautomatyzować handel, więc im na tym zależy.
@M4ks: nie
@Ancro: Nie, po prostu poloniex jest wiodącą giełdą, to i na niej się prawie wszystko dzieje. skupia najwięcej traderów altów a więc i największy kapitał do spekulacji altów, stąd największe wolumeny.
@Ancro: Tylko dla słabych traderów. Przeciętny trader już czasem traci, czasem zarabia. Dobry trader raczej zarabia, czasem traci, a bardzo dobry zazwyczaj zarabia, dość rzadko traci. To kwestia umiejętności i doświadczenia. Gra umożliwia zarobek. Twój sposób gry i doświadczenie, wiedza i wyczucie decydują, czy będzie to gra o sumie ujemnej czy dodatniej dla Ciebie. Gra sama w sobie nie
Początkowo podobały mi się krypto-giełdy, bo uważałem, że wielcy gracze z dużym kapitałem na narzędzia jeszcze tam nie weszli. Dziś uważam, że rynek maszyn jest już nasycony w dużym stopniu. Także podobieństwo do Forexa jest dla mnie argumentem przeciwko inwestowaniu (dużej ilości) czasu w takie projekty.
Przy czym zaznaczam, że nie czuję się wyrocznią.