Wpis z mikrobloga

@Niezlomny: serio? to smutne. trzeba umieć odróżniać płaszczenie się przed kimś, a zwykłą sympatie i dobroć. mój niebieski widzisz jest tak szalony, że czasem mi zakupy zrobi i obiad ugotuje, zadba o mnie bez proszenia. i tak jest też z mojej strony.
bez proszenia


@migdalll: To super, że umie czytać w myślach i jest jasnowidzem. Istnieje opcja pytania: czy masz ochotę na..., czy trzeba ci...? Ale prościej jest, gdy to druga strona powie: mam ochotę na...
Kiedyś mnie różowa "skarciła", że jej nie zaproponowałem herbaty. Założy taka 9/11 bluzkę z dużym dekoltem i ja mam myśleć o jakiejś herbacie, jak chwilę wcześniej byliśmy w sklepie i kupiłem jakiś tam alkohol. Ogarnijcie się.
@Niezlomny: wut? czy ja pisze o robieniu pretensji ze ktos nie czyta w myślach? nie przeinaczaj. i nie traktuj wszystkich swoją miarą - pisze o normalnym miłym bezinteresownym geście. tak po prostu. a nie ze ktoś sie ma domyślać... takie gesty powstają bez prośb, i przecież właśnie o to chodzi, że druga strona nie myślała o herbacie, a zaskoczyłeś ją miłym gestem. tak po prostu. jak człowiek. Współczuje Ci - że
@Niezlomny: Wpis powstał bo ucieszyła mnie bezinteresowność i dobroć obcej mi osoby - nie partnera, czy rodziny, czy b.bliskiego przyjaciela, a znajomej z którą mieszkam, i która przez żadne relacje nie musiała sie czuc zobowiązana. Jeśli twoje życie jest takie jak opisujesz, to ci szczerze współczuje, bo to co próbujesz negować, to zwykła ludzka dobroć.

Proste.
@migdalll: Weź się nie przejmuj. Na wypoku każde okazanie jakiejś bezinteresowności w takich prostych rzeczach jest odbierane często jako płaszczenie się itd. Tym bardziej żaden stulej nie będzie bezinteresowny wobec dziewczyny bo ma za duży do nas uraz jako do ogółu. Zdrowia.

Ps. Też bym walnęła herbatkę. Z imbirem tako