Wpis z mikrobloga

Mireczki moi rodzice są niereformowalni. Mają do mnie żal, że rzuciłem studia i zaczynam w przyszłym tygodniu prace w zawodzie jaki chciałem robić. Jestem samoukiem, uczę się w domu. Chodzi o branże #cnc cały czas słysze, że nic nie osiagne, że bede robolem a jak im mówię, że doświadczenie jest niekiedy ważniejsze od papierka inżyniera to się śmieją i mówią, że ludzie po studiach bez doświadczenia znajdą lepszą pracę. Może kiedyś jak na prawde będzie mi potrzebny ten papier to pójdę na zaoczne ale na razie o tym nie myśle. Co o tym sądzicie? #pracbaza #studbaza #zalesie
  • 21
  • Odpowiedz
@konpiel_otworu: różne mogą być powody takiego ich zachowania, może troska o lekkich lub większych znamionach patologicznych, lub jeszcze coś innego. Ty bez względu na nich inwestuj w siebie, aby potem nie było żalu, że czyniłeś wbrew sobie.
  • Odpowiedz
@konpiel_otworu: > ludzie po studiach bez doświadczenia znajdą lepszą pracę

xD ta #!$%@? jasne, najwieksza bzdura powtarzana przez kazdych starych od zarania 20 wieku, studia gwarantowaly sukces kiedy byly dla 5% a nie 50% populacji, praktycznie kazdy z moich znajomych co niedawno skonczylo studia żaluje, jedynie IT i Ci co zajeli sie czyms co ich naprawde interesuje cos zarabiaja, reszta jakies gowno pracki za smieszna kase albo tak jak ja, nie
  • Odpowiedz
@sinist3rr: Też jestem zdania, że studia są dla osób, które wiedzą co chcą od życia i mają pewność, że te studia pomogą sie im rozwinąć. Patrząc po moich znajomych, którzy siedzą na studiach uwalają kolejny rok, rodzice im pieniądze wysyłają nigdy nie pracowali siedzą cały dzień w domu albo pójdą na uczelnie to widzę, że to nie ma sensu. Tylko niektórzy zobaczą to później a inni się obudzą wcześniej.
  • Odpowiedz
@konpiel_otworu: Takim to wspolczuje najbardziej, co nie tkneli sie pracy, albo co najwyzej sezonowej przez okres nauki. 24 latkowie, bez zadnego doswiadczenia z papierem, ktorym legitymuje sie 20tys innych osob w kraju. Kolejna sprawa, ze nawet jesli tytul gwarantowal by prace, place dla poczatkujacych inzynierow sa dosc niskie, 2k+, co dla mnie jest troche smieszna kwota, po tylu latach nauki i rosna w zbyt wolnym tempie. Z mojego doswiadczenia moge powiedziec
  • Odpowiedz
@konpiel_otworu: jak cie interesuje obróbka skrawaniem to najlepsza opcja to iśc do roboty i przy okazji sobie robić zaocznie jakiś papierek inż na jakiejś mało wymagającce uczelni. ja znam konstruktorów którzy nawet studiów nie skończyli, wystarczyło kilka lat doświadczenia przy maszynach + ogarnianie programów cadowskich, no i troche szczescioa zeby trafić na dobra firma która cie weźmie i przeszkoli.
  • Odpowiedz
@sinist3rr: Jeszcze słyszę, że nie ważne jak bardzo będę umiał i będę w czymś dobry to na moje miejsce wskoczy ktoś po studiach bo bedzie miał inżyniera. Przecież to jest taki rak, że jeszcze bardziej odsuwam myśl o studiach, żeby tylko im udowodnić, że można dużo bez.
  • Odpowiedz
@konpiel_otworu: Rozumiem, że robotę masz już. Idź zbierz doświadczenie, jeśli zobaczysz że to na prawdę lubisz to wtedy moim zdaniem warto iść zaocznie na studia. Będzisz bardziej wartościowy dla pracodawcy, bo oprócz papierka uczelni wyższej będziesz postrzegany jako fachowiec. A to ważne jeśli będziesz chciał postarać się o coś więcej niż stanowisko przy maszynie
  • Odpowiedz