Wpis z mikrobloga

Po ostatniej aferze (dotyczącej zbanowania twórcy konkurencyjnego portalu - #strimi tuż przed jego planowanym otwarciem) pragnę przypomnieć że to nie pierwsza tego rodzaju zagrywka administracji w historii wykopu.

Przypomnijmy, kilka miesięcy temu po przeszło dwóch latach nieprzerwanego funkcjonowania usunięto ze sklepu Google Play konkurencyjną aplikację klienta wykopu #mojwykop której twórcą był @chore_kalafiory z powodu " (...) przywłaszczenia sobie marki wykop.pl". Nasuwa się tylko pytanie komu zależałoby na usunięciu tej aplikacji ze sklepu GP? Przecież do tej pory obok oficjalnego klienta wykopu nie miała praktycznie żadnej konkurencji? Co więcej autor nie czerpał żadnych finansowych korzyści z aplikacji, mimo to stawała się ona coraz bardziej popularna wśród użytkowników. Czyżby jedyna konkurencja posunęła się do tak nikczemnej zagrywki? Nie wiem ale się domyślam, zwłaszcza że jej usunięcie dziwnie zbiegło się w czasie z opublikowaniem nowej wersji oficjalnej aplikacji wykopu (miało to miejsce w tym samym miesiącu) która zebrała bardzo niepochlebne recenzję. Oczywiście od razu wielu użytkowników powiązało te fakty i wysunęło jednoznaczny wniosek lecz administracja pod osobą as od razu zdementowała (jakże by inaczej) te domysły.

Oczywiście zaraz padną zarzuty że każdy może zgłosić aplikacje z powodu naruszenia praw autorskich/wykorzystania znaku towarowego i to żaden argument. Dlatego kilka miesięcy temu zrobiłem mały test i wystosowałem zgłoszenie dotyczące naruszenia moich praw do marki "Wykop" dla (już nie rozwijanej od dwóch lat) aplikacji Wykop for Android (mam nadzieję że autor mi wybaczy) i tak jak się spodziewałem zgłoszenie zostało odrzucone gdyż (oczywiście) nie mogłem przedstawić wiarygodnych dowodów na to że zgłoszenie jest zasadne.

Demontaż wykopu już się skończył, teraz będą znikać użytkownicy._

#mojwykopnaandroida
NH35 - Po ostatniej aferze (dotyczącej zbanowania twórcy konkurencyjnego portalu - #s...

źródło: comment_pOSqn9bUWSBMyglD5ofByjc5vNqIyjoz.jpg

Pobierz
  • 23
@NH35: najciekawsze moim zdaniem jest to że ostatnia akcja @chore_kalafiory miała miejsce 7 miesięcy temu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@WuDwaKa: moim zdaniem dobry pomysł by jeszcze raz nagłośnić tą akcje niestety niewiadomo czy autor w ogóle jeszcze odwiedza wykop i miałby szansę dowiedzieć się o całej akcji
jak tak wszyscy narzekacie, to czemu po prostu nie odejdziecie z twarzą? ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@brzydki_zly_szczery: Trochę chybiony argument bo czy jak nie podobają mi się obecne poczynania rządu to powinienem się wyprowadzić z kraju? Ale oczywiście jak #strimi przypadnie mi do gustu i będzie stale się rozwijał poszerzając bazę użytkowników a nie czeka go podobny los jak podobne wcześniejsze inicjatywy to nie wykluczone że będę
@NH35: W tym kontekście ciekawie do zagadnienia podszedł Reddit. Tam też był wtedy hejt na administrację za usunięcie fatpeoplehate i innych. Ale przynajmniej nie było tam żadnego problemu z mówieniem o konkurencji w postaci voat.

Z apką też była historia. Reddit ma wiele nieswoich apek. Co zrobili? Zabronili konkurencji używać własnego logo i to wszystko. Konkurencja zrobiła update apek bez logo Reddit i do dzisiaj one są dostępne, sam korzystam z
@NH35: Z tego co pamiętam to administracja oficjalnie zaprzeczyła ze to oni zgłosili i nawet przygotowali upowaznienie dla autora tej aplikacji do używania nazwy wykop. Jak dla mnie to nie ma żadnej afery bo nieraz publikowałem w google play coś dla klientów i z tego co zauważyłem to google z automatu usuwa takie aplikacje które używają znaków towarowych firm trzecich i dopiero trzeba się odwoływać. Tutaj pewnie autor aplikacji stwierdził że
Przypomnijmy, kilka miesięcy temu po przeszło dwóch latach nieprzerwanego funkcjonowania usunięto ze sklepu Google Play konkurencyjną aplikację klienta wykopu #mojwykop której twórcą był @chore_kalafiory z powodu " (...) przywłaszczenia sobie marki wykop.pl". Nasuwa się tylko pytanie komu zależałoby na usunięciu tej aplikacji ze sklepu GP?


@NH35: Akurat o usunięciu aplikacji dowiedzieliśmy się od Wykopowiczów. Nikt z nas nie zgłaszał tej aplikacji. Od początku kontaktowałam się z autorem aplikacji, wspólnie ustaliliśmy, że