Wpis z mikrobloga

@Dabel: Człowieku, na jakiej podstawie stwierdzasz, że zażywam narkotyki? Czy według Ciebie o narkotykach może się wypowiadać tylko "ćpun"? Czy może w dyskusji może wziąć osoba, która wiedzę o narkotykach pozyskała podczas swojej nauki uniwersyteckiej, pracuje z osobami uzależnionymi, na terapiach grupowych i grupach wsparcia? Czy tylko i wyłącznie ćpun może mówić o uzależnieniu?
  • Odpowiedz
@FuriousViking: no ok, wiec bierz heroine skoro działa tak samo jak siedzenie przed komputerem xD Ciekawe kto dłużej pożyje, uzależniony od internetu czy ty od heroiny.

Idąc Twoim rozumowaniem, pij sobie dalej alkohol aż wyżre Ci mózg.

Nie wiem czy umiesz czytać ale właśnie ja napisałem że alkohol działa jak narkotyki. Unikam jak ognia.

Człowieku, na jakiej podstawie stwierdzasz, że zażywam narkotyki?

Na takiej że twierdzisz że ćpanie jest takie samo
  • Odpowiedz
@iedrzei: Czy umiesz czytać ze zrozumieniem i z wyciąganiem wniosków?

Nie ma czegoś takiego jak "lepsze uzależnienie". Uzależnienie to uzależnienie.

że nie ma znaczenia od czego ktoś jest uzależniony


Jeśli dla Ciebie te dwa zdania mają jednakowe znacznie to trudno o dalszą polemikę. Musiałbym się wrócić do 3 klasy podsawówki.
  • Odpowiedz
@FuriousViking: Na takiej podstawie, że ktoś kto nie próbuje usprawiedliwiać ćpania nie napisałby, że kawa to jak kokaina a internet w sumie niczym nie różni się od walenia browna w kanał. Jeśli posiadasz dużą wiedzę teoretyczną (a nie posiadasz, bo wiedza ze studiów czy praca z osobami uzależnionymi to w przypadku narkotyków nijak ma się do praktyki) to nie powinieneś pisać o tym, że każde uzależnienie jest takie samo bo praktyka
  • Odpowiedz
@iedrzei: uzależnienie to uzależnienie. Brońcie swojego kofeinowego nałogu, ale nie zmienia to, że jesteście uzależnieni. Mozecie to nazywać "lepszym uzależnieniem", "mniejszym złem", czy jak tam jeszcze chcecie. Nie zmieni to faktu, że jesteście uzależnieni od kofeiny tak jak OP od kodeiny. Nigdzie OPa nie pochwalilem, że jego branie kodeiny jest ok, tym bardziej uzależnienie od kofeiny wcale nie jest "lepsze". Jesteście tak samo uzależnieni, tyle, że od innej substancji. Dlatego ani
  • Odpowiedz
@FuriousViking: Jak ja nie lubie kawy xd
Moja matka jest uzależniona od kawy na bank, ale prowadzi normalne życie i jakoś szczególnie jej to nie szkodzi. Pracuje, uprawia jakiś tam sport, ogólnie jest w dobrej kondycji. Mój znajomy w podobnym wieku jest uzależniony od alkoholu, jest obdartusem z długami, nie dojada i ogólnie strzęp człowieka. Dlatego uważam, że dużo lepsze jest uzależnienie od kawy bo nie ma jakiegoś większego wpływu na
  • Odpowiedz
@iedrzei: A ja nie lubie narkotyków, mimo to zostałem okrzyknięty ćpunem ponieważ śmiem nazwać uzależnienie uzależnieniem( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja znam ludzi, którzy są uzależnieni od kawy w takim stopni, że bez szklanki tego napoju nie mogą w ogóle funkcjonować. Mają migrenę, rozstrój organizmu. Bez wypicia kawy nie można w ich przypadku mówić o podejmowaniu jakichkolwiek decyzji. Na podstawie obserwacji takich zachowań stwierdzam, że kawa zniszczyła im
  • Odpowiedz
do substancji zmieniajacych calkowicie świadomość to niezla beka serio xD


@TurboDynamo: Koks nie zmienia całkowicie świadomości, kolejne #!$%@?.

@FuriousViking: Mój ojciec też nie kminił uzależnienia od cukru, jedzenia czy kawy jako narkotyku bo narkotyki to przecież to co zakazane i trzeba wciągać albo wbijać igły. A tym bardziej alkohol, jak to tak xD
  • Odpowiedz
no wszystkie ćpuny przecież wiedzą że koks jest zdrowszy od kawy xD


@TurboDynamo: A czy ja tak powiedziałem? Wytknąłem jedynie pierdołę w twojej wiedzy bo zapewne ani nic w życiu o dragach nie czytałeś, a tym bardziej nie używałeś. Poza tym @furiousviking ogólnie ma rację, kawa to też ćpuństwo tylko ludzie sobie tego w ten sposób nie kojarzą bo w końcu to nie jest wciąganie krech czy bicia się pompkami. Tylko
  • Odpowiedz