Aktywne Wpisy
placebo_ +64
olaf_wolominski +271
Doszliśmy do tego etapu cywilizacji w którym nie posiadanie tatuażu jest bardziej alternatywne niż jego posiadanie.
#przegryw #normictwo #niebieskiepaski #rozowepaski #tatuaze #patologiazmiasta
#przegryw #normictwo #niebieskiepaski #rozowepaski #tatuaze #patologiazmiasta
Mirki i mirabelki. Mam takie pytanie, nie wiem gdzie je zadać, najwyżej zostanę zjechany od góy do dołu :P
Gdzie poznać ogarniętych towarzyszy do okazjonalnego #narkotykizawszespoko?
Jestem dosyć otwarty na nowe znajomości, ale zależy mi, by to nie były typowe dresy z osiedla, które ładują dziennie gramy śniegu w nos i #!$%@?ą jakieś chore inby, są agresywni itd. Wolę używki, z którymi trip jest bardziej mentalny, oczyszczający, ewentualnie czysto euforyczny bądź empatyczny. Staram się prowadzić poukładane życie, chodzę do dobrej szkoły, dbam o siebie (chodzę na siłownię, staram się zdrowo odżywiać), ciągle szukam takiej motywacji, żeby zacząć się rozwijać w jakimś kierunku, bo na chwilę obecną nie za bardzo wiem co chcę robić w życiu, jako że 18lvl here.
Fajnie by było mieć taką własną ekipę ogarniętych ludzi (tzw psychonautów ( ͡° ͜ʖ ͡°)), z którymi wspólnie mógłbym się wymieniać spotrzeżeniami, przemyśleniami itp. na trochę innym poziomie niż większość ludzi w moim wieku. Męczą mnie już te rozmowy o niczym, jakieś plotki kto kogo przelizał, kto imprezę robi najbliższą czyli gdzie by tu się uchlać, a jak już się coś znajdzie i się uchleją to i tak dla mnie jest tak nudno, że nierzadko wolałbym siedzieć sam w domu albo pójść na siłownię. Nie uważam się za jakiegoś płatka śniegu, po prostu uważam, że jest to słaby sposób na relaks czy tam spędzanie wolnego czasu. Przez to, że wiem mniej więcej czego oczekuję od życia, czuję się trochę jak taki odklejeniec w tych dzisiejszych czasach a zachowania niektórych ludzi są dla mnie bardzo... płytkie.
Już nie mówiąc o tych wszystkich na pozór poukładanych dziewczynach (oczywiście to nie tak, że chłopak pod tym względem jest zawsze niewinny i może robić co chce), które po paru kielonach lecą w ślinę z obcym gościem w kiblu. Eh, brzydzi mnie to i odpycha, tak szczerze. Wolałbym mieć swoją dziewczynę, do której coś czuję i z nią robić różne fajne rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Właśnie, a'propo kobiet. Nigdy nie miałem dziewczyny tak na dłużej i na poważnie, mimo że powodzenie zawsze jakieś tam miałem. Ciągle czekałem na tę jedyną, idealną dla mnie, z którą rozumiałbym się bez słów, ale nie była mi dana taka miłość nigdy ( ͡° ʖ̯ ͡°) No i ostatnio zmotywowany kilkoma raportami na neurogroove autorstwa kobiet stwierdziłem, że w sumie to czemu nie znaleźć by sobie kogoś do kogo czułbym te słynne motyle w brzuchu, z kim mógłbym na dodatek odkrywać różne poziomy świadomości (bo nadal wielu substancji nie próbowałem i w sumie wiele przede mną)? Pomysł nie jest taki zły, oczywiście zakładając, że nie wpadniemy razem w jakiś nałóg, który nas zniszczy. No ale założenie miałoby być takie, że na pierwszym miejscu jesteśmy my, dopiero potem cokolwiek innego. Używki to tylko jakiś tam dodatek do życia, odskocznia. Dobra, kończę ten wątek, bo się rozmarzyłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Myślicie, że ten słynny hyperreal to jest dobry pomysł? Jak into poznawanie ludzi chętnych do takich rzeczy? Ktoś tutaj praktykował coś takiego? Jak było?
Województwo lubuskie tutaj.
#anonimowemirkowyznania #pytanie #narkotykizawszespoko #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Wspomóż mirkowyznania i wykup reklamę w tym miejscu reklama@mirkowyznania.eu
@AnonimoweMirkoWyznania: panie podkomisarzu ja nie wiem
no ale trudno, nie mam pomysłu jakby tu udowodnić, że wcale tak nie jest, chociaż moim zdaniem chyba nawet najbardziej tryhardującemu bagieciarzowi nie chciałoby się #!$%@?ć takiego szajsu na stronie ze śmiesznymi obrazkami XDDD
czekam dalej, może ktoś jednak podrzuci jakiś pomysł czy cokolwiek
Ten
Za bardzo idealizujesz ten świat, możesz się zdziwić jaki jest gówniany.
Kiedyś też byłem psychonautą, brzydziłem się fetą i innymi euforykami.. Lubiłem eksperymentować z umysłem.
Dzisiaj mam 3 lata wycięte z życiorysu, pobyt w psychiatryku i całą szufladę psychotropów.
Także tego.. Powodzenia.
Zaakceptował: Asterling