Aktywne Wpisy
GrzegorzPpoz +198
#!$%@? rzygam już tym portalem. Od kilku tygodni całe gorące permanentnie #!$%@? waleniem konia do rozliczeń pisowców albo podniecaniem się najpierw chadem kotłownią, a teraz tuskiem. To już nie jest portal ze śmiesznymi obrazkami tylko czysty propagandowy ściek. Dosłownie nie ma się nawet do czego uśmiechnąć na tej smutnej jak #!$%@? stronie. Serio wam się jeszcze nie przejadło czytanie kolejnego wpisu zaczynającego się od "gdyby nie tusk to błe błe błe węgry
adi0 +1084
Jestem uzależniona od marihuany.
Naprawdę. Możecie mówić, że marihuana nie uzależnia, że zawsze można przestać, że fizycznie nie ma żadnych objawów. Chciałabym, żeby tak było.
Tak się składa, że siedzę w domu i mam bardzo dobry dostęp do zielska. Palę dopóki się nie skończy. Mam 2 gramy? Wypalę to w max. 4 dni. Mam 4? Dajcie mi tydzień, półtora. Nie wiem ile gram wypaliłam w ciągu ostatniego roku, boję się, że może być to liczba dwucyfrowa.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że straciłam jakąkolwiek motywację, siłę, cel. Nie chcę nic robić, nie chcę się uczyć, rozwijać. Wymyślam pełno wymówek żeby zajarać, często biegam do kolegi w mieszkaniu nade mną (pali o wiele więcej ode mnie i często ma). Pewnie ma mnie już dość.
Nie żałuję tych pieniędzy, żałuję tylko, że kiedy przychodzą dni gdy nie ma skąd wziąć, zachowuję się jak narkomanka. Ciągłe uczucie niepokoju, nerwowość, nic mnie nie cieszy, brak apetytu, problemy z zasypianiem. Gdy piszę ten wpis, dochodzi 2 w nocy, a ja nadal nie śpię.
Stałam się głupia, miewam problemy z pisaniem (ortografia i interpunkcja nigdy nie sprawiały mi większych problemów), częściej zdarzają mi się problemy z mową, składam zdania "nie po polskiemu", staję się wycofana itd.
Dużo zmian zaszło w moim mózgu, mam nadzieję, że są odwracalne.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
Wspomóż mirkowyznania i wykup reklamę w tym miejscu reklama@mirkowyznania.eu
@AnonimoweMirkoWyznania: nie są
To tylko psychiczne uzależnienie, które da się stosunkowo łatwo przezwyciężyć.
@AnonimoweMirkoWyznania: Kiedyś gram na trzech, teraz dycha solo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
10x 35pln = 350zł, majątek ćpunie
10 gramów suchego, to mniej więcej tyle ile wejdzie w dwie złączone dłonie.
@AnonimoweMirkoWyznania:
Mi na efekty odstawienia pomagał wysiłek fizyczny. Pierwszy tydzień jest okropny - apatia i objawy depresji. Potem powoli się poprawia i po ok miesiącu większość funkcji mózgu wraca do normy - zaczniesz dostrzegać, jak wiele, rzeczy o których teraz "myślisz", że nie wiesz, nie umiesz, nie chce Ci się, zapomniałaś wraca, okazuje się banalnie prostymi.
@gibpotatoe: czemu kłamiesz?
http://www.nature.com/mp/journal/v17/n6/abs/mp201182a.html
http://jamanetwork.com/journals/jamapsychiatry/fullarticle/482744
@AnonimoweMirkoWyznania: powrót do normalności trwa różnie w zależności od tego na jakime tapie rozwoju zaczęło się jarać i jak długo to trwa, może i nie są w pełni odwracalne, ale detox jak najbardziej pomoże, motywacja wróci, energia do działania będzie na starym poziomie. To zwykłe uzależnienie, da się z tego
@Paladin_Woodrugh: właśnie dlatego nie kłamię. Póki mireczek nie zacznie detoksu, nie odetnie się od towarzystwa lub nie pojawi się w nim silna wola(niekoniecznie musi z nimi jarać, ludzie są może okay. Chociaż wiadomo ze może to działać na niego jako bodziec do powrotu) to nie ma postepu. Ślady zostaną, to pewne. Jeśli nawet nie problematyczne w stylu pisanie, mowa itp. to odciska na pamięci jakim było