Wpis z mikrobloga

#depresja #depreslowa

poprzednie słowo

~~~

Miłość

miłość
1. «głębokie przywiązanie do kogoś lub czegoś»
2. «silne, namiętne uczucie»
(wg sjp)

Prawdopodobnie największy konflikt w depresji dotyczy miłości.
My, ludzie, zostaliśmy obdarowani możliwością kochania. Innych istot, ideałów, rzeczy, wszystkiego.
Miłość jest jednym z elementów budujących świat. W ten sposób jest ona również głównym elementem naszego człowieczeństwa.
Miłość jest wszędzie. W każdym akcie troski, współczucia, bezinteresowności, dobroci, empatii. Sprawia, że chce nam się żyć i dawać z siebie wszystko.
Popycha nas do poszerzania naszych najdalszych granic. Sprawia, że czujemy, iż żyjemy.

Dokładnie dlatego miłość jest głównym antagonistą depresji.

Ludzie w depresji często uważają, że zostali pozbawieni miłości. Z powodu emocjonalnej pustki czują się jakby obdarto ich z człowieczeństwa, ich własnej duszy.
Ale nie jest to prawda. Nie ważne jakie spustoszenie depresja powoduje w naszej duszy, nie potrafi złamać miłości.
Można to zauważyć w listach samobójców. W pewnym momencie we wszystkich wyrażana jest miłość. Osoba przeprasza rodziców, drugą połówkę lub najlepszego przyjaciela.
Ten głęboki żal nie pochodzi z depresji. Pochodzi z troski o uczucia innych. Pochodzi z naszego bólu spowodowanego rozstaniem.
On pochodzi z miłości.
Nie zabijamy się pomimo czucia jedynie bólu i pustki, ponieważ troszczymy się o innych. Nie chcemy obarczać naszego pracodawcy, krewnego, przyjaciela.
Nieważne, czy chodzi tu o uczucia, czy poczucie obowiązku. To wszystko to troska.

Wierzę, że ta troska może być tylko nazwana miłością. Nieważne jak bardzo depresja wpływa na nas, jak zabija naszą pewność siebie, nastrój, poczucie przyjemności, osobowość i sny, nie potrafi zabić naszej miłości.
Nawet w naszym najgłębszym gniewie i złości jest miłość. Jeśli jesteśmy głęboko zranieni, to dlatego że o coś lub kogoś się troszczyliśmy i nasze oczekiwania zostały zdradzone.

To budzi refleksję: czym tak naprawdę jest miłość? Czy naprawdę jest to chemiczna reakcja w naszym mózgu? Czy coś głębszego?
Jeśli każda nasza myśl, uczucie i element tożsamości pochodzi z naszego mózgu to dlaczego depresja nie potrafi pokonać tej miłości?
Czy każdą naszą część można sprowadzić do miłości?

Nie potrafię odpowiedzieć na te pytania.
Ale jestem pewna jednej rzeczy. Tak długo, jak potrafimy odczuwać miłość, możemy być nazywani ludźmi.
Dlatego ty również jesteś człowiekiem, nie chorobą. Nieważne jak potrafi ona igrać z twoim umysłem.

Zrobiłem, co mogłem, ale to było niewiele
Nie potrafiłem czuć, więc próbowałem dotykać
Powiedziałem prawdę, nie przybyłem, by cię oszukać
I nawet jeśli to wszystko poszło źle
Stanę przed Panem Pieśni
Z niczym na mym języku prócz Alleluja
Leonard Cohen, Alleluja (utwór na dziś)
Polecam mocno również wersję Canadian Tenors.
  • 2
@libmor: Byłem tu, czytałem, wnikałem. Ładne.

Jeśli każda nasza myśl, uczucie i element tożsamości pochodzi z naszego mózgu to dlaczego depresja nie potrafi pokonać tej miłości?


Ponieważ depresja może być skutkiem braku miłości właśnie. Brakuje w człowieku tej jednej cząstki, która go ulepia, która go motywuje, która nadaje sens. Tylko wrażliwi cierpią na depresję, ci, dla których proste instynkty w życiu są niewystarczające i szukają czegoś głębszego.