Wpis z mikrobloga

@BlackTabby: to raczej nie potrzebuje nic umieć, bo gdzie niby miała by się zgubić? :) Jeśli od podstaw to jakiś kurs typu SuperMemo? lub po prostu nauka zwrotów typowo w podróży, ciężko coś doradzić bo wydaje mi się, że pół roku trzeba by poświęcić na naukę żeby rozumieć jakieś podstawy.
a najlepiej niech zagada do kogoś w samolocie i poprosi o pomoc, zawsze się ktoś znajdzie kto pomoże, moja mama parę razy leciała do siostry i zawsze ktoś pomoże z bagażem czy odpowie na pytania :)