Wpis z mikrobloga

@yipawka: Pewnie tak po prostu, ja na przykład z każdą dziewczyną, z którą się znam (koleżanki z towarzystwa) całuję w policzek, z byłymi również, a złe rozstania się zacierają z czasem. Też się #!$%@?łem, a później to przechodzi i masz w nosie, poza lepiej się uśmiechnąć i mieć kiedyś okazję na pierożka niż być smutnym bucem ;) A tak się uśmiechasz, tętnisz życiem (bez udawania ofc).