Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Myślałem, że w życiu nic mnie nie zaskoczy, a jednak.
Wyobrażacie sobie być niewinnym - poszkodowanym, a odczuwać irracjonalne wyrzuty sumienia?

Okradał nas współpracownik. Zanim się zorientowaliśmy mieliśmy go za fajnego kumpla. Okradać mógł ze względu na luźną specyfikę pracy - klient dokonywał płatności, fakturował później, albo kreatywnie, a my (pracownicy) mieliśmy procent od klienta. Więc zawyżał, obrywał, krótko mówiąc ziarnko do ziarnka aż zbierze się miarka. Wydało się przypadkiem. Poszkodowani byli wszyscy - nie było osoby wśród wypracowujących dochód, których by nie oskubał. Szef się nie cackał, założona sprawa, wyleciał. My zaś skazaliśmy na ostracyzm (i słusznie) bo naszym kosztem wyrabiał sobie lewą drugą pensję i obnosił się.

Powiesił się. W sobotę był pogrzeb. Była mniej więcej połowa zespołu na cmentarzu. Atmosfera w pracy siadła.

Rozumiecie to? Był złodziejem okradającym nas z uśmiechem na twarzy, wybrał skończyć ze swym nędznym życiem niż nam zwrócić, a nas pozostawił z poczuciem winy... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#pracbaza #dziwnehistorie #sadstory #samobojstwo #smierc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Myślałem, że w życiu nic mnie nie z...

źródło: comment_9X06gIzBJmi2UBy6wiRcjaHmW8ZXegUU.jpg

Pobierz
  • 29
Rozumiecie to? Był złodziejem okradającym nas z uśmiechem na twarzy, wybrał skończyć ze swym nędznym życiem niż nam zwrócić, a nas pozostawił z poczuciem winy... ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@AnonimoweMirkoWyznania: Tym bardziej nie byłoby mi go szkoda. Miałem ciężkie życie ale nigdy nie kradłem tylko uczciwie i ciężko pracowałem na każdy grosz. Oczywiście - nie życzyłbym mu śmierci ani żadnego nieszczęścia w życiu ale to on podjął
@AnonimoweMirkoWyznania: Rozumiem. To jest bardzo trudna sprawa. Mam znajomego, którego brat narobił strasznych długów, tak w bankach, jak i u rodziny. Rodzina od kilku lat nie chce przycisnąć go o pieniądze, bo boją się, że sobie coś zrobi. I efekt jest taki, że człowiek żył jak król, jeździł na wakacje i balował za ich pieniądze, oni zaciskali pasa, a teraz dalej nie odzyskują pieniędzy, bo "jeszcze sobie coś zrobi".

Tu nie
@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym nie poszedł na pogrzeb, pieprzyć samobójców, ludzie wypruwają sobie żyły by pozostać na tym świecie choćby dzień dłużej a zdemaskowany złodziej, nie potrafi stanąć twarzą w twarz z problemem i strzela samobója, prędzej czy później by to zrobił... jeszcze zrozumiem ludzi naprawdę z ogromnym problemem życiowym, ale nie przestępce, fałszywego tchórza, miej #!$%@?
@AnonimoweMirkoWyznania trochę dziwne żeby z powodu takiego czegoś się zabijac chyba że to były naprawdę duże kwoty mogace go powaznie zrujnowac
moze to było po prostu tak że gość już dawno planował samobojstwo, postanowił oszukiwac ile się da, zarobić kasę czy to na rodzine czy na jakies rozrywki a jak sie wyda to po prostu sie zabic o ile nadal bedzie chcial
OP: @math1982: ciężko do tego dojść, ale 40-60 tys
żeby nie było, podczas konfrontacji nie przeprosił, nie było mu przykro, stwierdził że miał przejściowe trudności... a my mieliśmy że cały ten proceder traktował jako nieszkodliwą innowacyjną formę powiększania własnych przychodów. Nieszkodliwą, bo nie było trupa, nie było więc zbrodni, każdy co miesiąc wypłatę dostawał.

Jego rodzina nie ukrywała na cmentarzu - że to przez "nas" ( ͡° ʖ̯
@AnonimoweMirkoWyznania: ciężka sytuacja, ale wy nie macie wpływu na to co inne osoby robią. Z tego co piszesz to nie musiał kraść żeby przeżyć - więc po co to robił? Ja w swojej robocie to bym nawet długopisu nie wzięła (a wiem, że możemy) bo wiem, że to generuje zbędne koszty dla firmy, a zależy mi na przychodach firmy, bo odbije się to na mojej pensji. Poza tym pewnie miał więcej