Wpis z mikrobloga

Postanowiłem się wypowiedzieć na temat Magdaleny Żuk(dorzucić swoje marne 5 groszy), zamordowanej Polki w Egipcie. Tak, zamordowanej. Dlaczego tak uważam, powiem nieco później. O całej sprawie, dowiedziałem się chyba dwa dni temu(cóż za ignorancja, ale nie zawsze sprawdzam co się dzieje w mediach, ponieważ drażni mnie to, co się dzieje w mediach, nieważne). Nie zagłębiłem się specjalnie w sprawę, ale chcąc nie chcąc człowiek w końcu musiał się o tym dowiedzieć, bo trąbią o tym dosłownie wszędzie.
Pierwszą rzeczą, jaka mnie po prostu zatrwożyła, jest to, że ta dziewczyna wybrała się sama do kraju, gdzie tajemnicą poliszynela jest, że ładne dziewczyny, zwłaszcza blondynki są że to tak nazwę "smakowity kąsek". Co kierowało tą dziewczyną, czy się nie bała. Nie była dorosła? W wieku 27 lat, myślę, że trzeba mieć odrobinę wyobraźni. Przecież wiadomo, jakie niebezpieczeństwa mogą spotkać taką osobę.
Drugą rzeczą, jest to, że zastanawiam się, kim jest "chłopak" tej dziewczyny. W internecie można natknąć się na określenie "Markus". Nie wiem w jakich czasach żyjemy, ale ja osobiście w życiu nie puściłbym swojej dziewczyny samej, tym bardziej w miejsce, gdzie jak wcześniej napisałem ładne dziewczyny, to 100% pewności "zainteresowania". Kim jest ten człowiek? Co z niego za facet? Po prostu bierze mnie zażenowanie, gdy myślę sobie, że ona pojechała sama, a on został w kraju. Mógłbym stracić nawet 10 tysięcy, ale na pewno nie pozwoliłbym ukochanej osobie na taki wyjazd. Ktoś z czytających oddałby życie, za parę tysięcy? Odpowiedź jest jasna, a przecież ta sprawa zakończyła się śmiercią. Jedyną opcją, kiedy moja dziewczyna mogłaby pojechać sama jest to, że nie byłaby już moją dziewczyną, bo jeżeli by się upierała, żeby jechać w taką podróż samemu, to na pewno nie jako moja dziewczyna i... z pewnością mimo, że nie bylibyśmy już razem, nie omieszkałbym poinformować jej najbliższych o jej inteligentnym pomyśle.
Trzecią rzeczą, jest sama rozmowa tego "faceta"(celowo w cudzysłowie, bo zachowanie jego odnośnie tego wyjazdu, oraz sama rozmowa, o której powiem w tym punkcie sprawiła, że mam wyrobione zdanie na temat tej osoby, mimo, że jej nie znam) z dziewczyną, była bardzo żenująca dla mnie, dlatego też nie dałem rady obejrzeć całego materiału, niemniej zebrałem do "kupy" to, co zobaczyłem na tym filmiku i wyciągnąłem następujące wnioski: Nie mogę uwierzyć, że on ją naprawdę kochał, ponieważ jego zachowanie podczas tego filmiku było po prostu nie do pomyślenia. Punktem zapalnym powinny być słowa: "Zabierz mnie stąd, proszę". Mi by to wystarczyło, nie potrzebowałbym wtedy żadnych wyjaśnień, bo rozmawianie, o tym, co w danym momencie się dzieje, nie ma sensu. Najważniejsze jest działanie. Rozmawiać o tym co się stało by mogli, gdyby już byli razem, na bezpiecznym gruncie. Widać, jednak chłopiec wolał się wypytywać, jak małe dziecko, jakby to miało dać rozwiązanie problemu. Rozwiązaniem były błyskawiczne kroki, które, gdyby były podjęte, to być może cała sprawa miałaby nieco mniej dramatyczne skutki.
Czwartą sprawą, są "ludzie"(celowo, piszę w cudzysłowie, gdyż na temat takich osób też mam wyrobione zdanie, choć nie to jest głównym tematem mojego posta, dlatego nie będę rozwijał swej myśli), którzy mieli kontakt, z zamordowaną w tym egzotycznym kraju. Po lupę, trzeba wziąć tego rezydenta, który podobno jest wielbicielem kobiet, pracowników hotelu- sprawdzić kim są jakie są ich zainteresowania chemią, oraz czy barmani dają dobre drinki w barach i wreszcie pracowników szpitala, którzy byli przy poszkodowanej. Można by sprawdzić ten szpital, bo przecież co oni robią tam, że dziewczyna tam leżąca "wypadała" z okna. Czemu taki przypadek zdarzył się w miejscu, gdzie przecież każdy człowiek powinien być bezpieczny. Być może osoby, które tam pracują się do tego nie nadają. Trzeba by sprawdzić osoby, które rozmawiały w tle, gdy dziewczyna prowadziła rozmowę telefoniczną ze swoim "chłopakiem". Same teksty, które tam padały, mógłby być podstawą, żeby ich przymknąć. Obowiązkiem naszego kraju jest to, żeby nasze służby przesłuchały wszystkie związane osoby z tą sprawą. Nasi rządzący, powinni zażądać oficjalnego zbadania sprawy od tamtejszych władz(czy będzie to obiektywne, czy nie, musimy pokazać, że sprawa każdego naszego rodaka, jest dla nas priorytetem i takie historię nie obejdą się bez echa). Biuro turystyczne też powinno zostać dokładnie sprawdzone, dokąd wysyłają ludzi, bo chyba nie wiedzą. Odnośnie sekcji zwłok, to najważniejszy jest w tym przypadku czas, ale oczywiście znowu to wygląda, jak wygląda, gdy liczy się każda chwila.
Piątą sprawą, jest nasz konsulat. Chciałbym się dowiedzieć, czemu Ci ludzie, nie podjęli zdecydowanych kroków, skoro podobno wiedzieli o całej sprawie. Chciałbym dowiedzieć się również, jak idzie im praca, w takich konsulatach, czy aby się nie przepracowują, wszak są w naszym kraju ludzie, którzy autentycznie pracując ciężko nie mają co do gara włożyć, a przecież nie chcielibyśmy, żeby ludzie biorący zapewne niemałe pieniążki narzekali na brak zajęcia ;> Może inaczej, niech nawet sobie leżą do góry nie powiem czym całe dnie, ale chciałbym mieć pewność, że w takich sytuacjach zachowają się tak, jak się należy.
Podsumowując: Chciałem uniknąć tematu, bo przecież sam mam swoje problemy i po części rozumiem osoby, które nie chcą słyszeć o tej sprawie, bo przecież pojechała jakaś laska sama, do takiego kraju, więc dostała to, co chciała. No, ale niestety nie możemy podchodzić do sprawy w ten sposób, nawet, gdy jesteśmy zewsząd tą informacją zalewani. Tu chodzi o nas, jako naród. Każdy z nas, zapewne chciałby pomocy, gdyby znalazł się w takiej sytuacji.. i pominę już w tym momencie brak rozsądku tej dziewczyny. Nie w tym rzecz. Chodzi o to, że nie możemy przyzwalać na takie sytuacje i przechodzić do porządku dziennego. Czy dajmy na to, gdyby Rosjance zdarzyła się taka sytuacja, to tamtejsze władze by przeszły obok tego obojętnie? Myślę, że sam Putin wziąłby na sprawę na tapetę. Jeżeli jest w nas odrobinę solidarności i współczucia w całej sprawie, to turystyka Egiptu, powinna w tym momencie polecieć na łeb. Nie wybierać się tam. Ostrzec również inne narody, żeby również zastanowili się przed wyjazdem tam. Z nami, się po prostu nie zadziera...
PS. Przepraszam wszystkich niezainteresowanych sprawą. Zamieszczam hasztag #magdalenazuk i myślę, że Ci, którzy nie chcą obserwować tego tematu, to mój test do nich nie trafi.
  • 6
Drugą rzeczą, jest to, że zastanawiam się, kim jest "chłopak" tej dziewczyny. W internecie można natknąć się na określenie "Markus". Nie wiem w jakich czasach żyjemy, ale ja osobiście w życiu nie puściłbym swojej dziewczyny samej, tym bardziej w miejsce, gdzie jak wcześniej napisałem ładne dziewczyny, to 100% pewności "zainteresowania". Kim jest ten człowiek? Co z niego za facet? Po prostu bierze mnie zażenowanie, gdy myślę sobie, że ona pojechała sama, a
Jedyną opcją, kiedy moja dziewczyna mogłaby pojechać sama jest to, że nie byłaby już moją dziewczyną, bo jeżeli by się upierała, żeby jechać w taką podróż samemu, to na pewno nie jako moja dziewczyna i... z pewnością mimo, że nie bylibyśmy już razem, nie omieszkałbym poinformować jej najbliższych o jej inteligentnym pomyśle.
Czy dajmy na to, gdyby Rosjance zdarzyła się taka sytuacja, to tamtejsze władze by przeszły obok tego obojętnie? Myślę, że sam Putin wziąłby na sprawę na tapetę.


@Zdecydowany: Kolega chyba zapomniał jak wyglądało odbicie moskiewskiego teatru w 2002
@Zdecydowany: Trochę przesadzasz z tym że wyjazd do Egiptu to samobójstwo. To są wczasy zorganizowane - w teorii i w praktyce nic nie powinno się jej stać. Setki tysięcy Polaków wyjeżdżają na wczasy do Egiptu - ile z tych wyjazdów kończy się śmiercią? Jakiś malutki promil. Nie popadajmy w paranoje.