Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zaczął się sezon weselny. Dostałem pierwszy raz zaproszenie od rówieśnika. Zacząłem sobie obliczać jaki jest koszt tego przedsięwzięcia:

1. Koperta 400 PLN wypada dać
2. Garnitur co najmniej 1000 PLN
3. Dojazd w dwie strony 150 PLN
4. Strój dla różowego 600 PLN
5. Fryzjer, dodatki, kwiaty itp około 200 PLN
________________________________
Razem to daje 2350 PLN

Nawet biorąc pod uwagę to że dobrze zarabiam, to jest to spora kwota. Odkładam na mieszkanie. Poza tym mam swoje hobby i wydatki. Jeżeli zaoszczędzę na garniturze to wyjdę w tym towarzystwie na wieśniaka/skąpca. Na kopercie też raczej zaoszczędzić nie można bo wesele jest w dobrej lokalizacji i to jest tak na styk, aby się za miejsce zwróciło. Kolega w sumie dobry nie chciałbym go zawieść, ale z drugiej strony koszta są niesamowite. Mirki co robić?

#wesele #slub #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 187
  • Odpowiedz
@Konwerter: kochają, ale nie na tyle, żeby zapewnić nocleg.

Ich miłością się wyśpij xD

No i kisnę z tych speców co Ci garnitur za 300 zł proponują.
  • Odpowiedz
@Konwerter: co jest nie tak z kiecką, jeśli dobrze leży? To się raczej cieszyć powinna, że wciąż trzyma linię. Nie wiem, dla mnie mała czarna to taka klasyka, że nie ma znaczenia ile razy się ją ma na sob


@kasiknocheinmal: o to!
ja bylam w zyciu swoim na prawei 30 weselach - przyznam, ze jesli byly imprezy w tym samym gronie, to nie chodzilam w tej samej kiecce :P (tak,
  • Odpowiedz
Uzależnienie tego ile komuś dasz na prezent w zależności od tego ile Ci zostanie pieniędzy to odwrócona kolejność. To tak jakby młodzi najpierw kupowali ubrania obrączki itp. A później powiedzieli że za tyle ile im zostało kasy to pozapraszają gości. No ale każdy ma inne priorytety.


@machckm: Ale ja chcę iśc na to wesele. Jednak wydatki które mnie czekaja nie zamkna sie w kwocie mniejszej niz 4k za ubranie całej rodziny
  • Odpowiedz
@agaja: ja co prawda nie liczę, ale jeszcze nie było sytuacji, żeby mała czarna nie pasowała. Dobrać do niej można dosłownie wszystko, a że ze mnie zwolenniczka minimalizmu i prostoty, to szłam w perełki lub jakieś delikatne srebrne pierdółki (nie podoba mi się złoto) i tyle. Ale ktoś chce bardziej poprzykuwać uwagę, to z dodatkami to zrobi bez problemu. Nawet i idąc w niej 50 razy, za każdym razem z klasyką
  • Odpowiedz
@Konwerter chyba się nie zrozumiemy.

z tym noclegiem to też jakoś dziwnie. Młodzi powinni coś zorganizować. Aaa tam nie gadaj że dałbyś 3 k. Jak miałbyś w czym iść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Chyba za stare jednak jesteśmy, wychowane w czasach kryzysu


@kasiknocheinmal: ja to skapa jestem i nie lubie na szmaty za duzo kasy wydawac, zwlaszcza, jak sie ich nie ubiera za czesto :P
No z mala czarna to wiadomo, ze mozna cuda robic, ale ja w sumie mam zasade, ze czarnej na sluby nie ubieram, wiec ide raczej w inne kolory :) Ale tez wole prostote i minimalizm od nadmiernej strojnosci.
W
  • Odpowiedz
@agaja: u mnie nikt do czarnego nic nie ma, jedynie jako świadek nie chciałam aż tak kontrastować ;) Tak że problem odpada. Szukanie kiecek to też jakiś dramat, dla samego oszczędzenia sobie wkurzania się podczas zakupów, też warto sobie tego oszczędzić - no chyba, że rzeczywiście nie ma wyjścia, jak już wiesz, że będzie potrzebne ze względu na zmianę rozmiaru. Za to znam takie dziołchy, które muszą mieć każdorazowo inną sukienkę,
  • Odpowiedz
chyba się nie zrozumiemy.

z tym noclegiem to też jakoś dziwnie. Młodzi powinni coś zorganizować. Aaa tam nie gadaj że dałbyś 3 k. Jak miałbyś w czym iść ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@machckm: Nie rozumiesz bo nie znasz sytuacji. Ja naprawde wyrosłem z garniaka i #!$%@?łem go do pojemnika caritasu,koszule i buty rozdałem. Różowa swoja "małą czarną" #!$%@?ła jak po 15 praniu po prostu sie zniszczyła. Gówniaka
  • Odpowiedz
@kasiknocheinmal: no ja z zakupami mam ten problem, ze szukam konkretego fasonu, zazwyczaj gora dopasowana i dol klosz, a takie sa czesto mocno "ksiezniczkowe" i takie jak na moj gust za bardzo strojne ;/
No, ale kupowac bede pewnie ze dwa - trzy tygodnie przed weselem, zeby wiedziec na pewno jaki rozmiar, bo wczesniej sie nie przewidzi. Choc zawsze moge kupic cos dopasowanego w biuscie, a nizej luznego, to bez wzgledu
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja też zostałem zaproszony :)

- garniak 850 zł
- buty muszę jeszcze kupić 200-300 zł
- sukienka dziewczyny 550 + na poprawiny 350 + buty + fryzjer + makijaż + paznokcie + solarium
- koperta 400
- wieczór kawalerski i panieński kolejna kasa
  • Odpowiedz