Wpis z mikrobloga

@karol91plch: no wesele raczej robi się dla ludzi, którzy powinni się bawić, alkohol powoduje, że ludzie są bardziej śmiali i lepiej się bawią nie wstydząc się niczego, wesele bez alko to jakaś porażka
  • Odpowiedz
@mandare:

Moje wesel

-5 gwiazdkowy hotel
-5 osobowy zespół jazzowy, jednak grający trochę swingu i ogólnie dużo kawałków z lat 20-70tych (głownie zagranicznych)
-Brak wódki - jedynie dobre drinki i wino, ewentualnie alko z wyższej półki
-Zaproszenie faktycznie bliskich (50 osób), a nie znajomych, znajomego, wujka ciotki bratanka, którego widziało się 2 razy w życiu na oczy
-Brak smutnych weselnych rosołów, schabowych
-Ogólnie brak wielu tandet
-Co śmieszne nie wyszło jakoś
  • Odpowiedz
@Kasahara: ale wódka nie oznacza że nagle wszyscy się będą zataczać xD, nazwij mnie młodym januszem ale ja nie potrafię bawić się bez wódki aczkolwiek wiem kiedy przestać pić, nie popadajmy ze skrajności w skrajność
  • Odpowiedz
@katiuszenka: o dziwo nie, bo nie ukrywam, ze moja rodzina i żony w to 90 % typowe Janusze/Grażyny a z mojej strony to jeszcze wszyscy z wiejskich terenów, baliśmy się o to, ze będzie sztywno, ale o dziwo balanga jakich mało i żal było kończyć nawet nad ranem
  • Odpowiedz
@mandare: kazdy bawi sie jak lubi, jeden lubi wesele tradycyjne drugi nowoczesne. Z doswiadczenia wiem ze ludzie z regiuly na tradycyjnych po kilku kieliszkach wyciagaja kija z dupy i swietnie bawia sie do disco polo nawet gdy na codzien z tego smieszkuja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bartez_94:

wesele bez alko to jakaś porażka


Taka sama porażka jak uważanie, że bez alkoholu ludzie nie potrafią się bawić i alkohol jest koniecznością by się dobrze bawić :)
  • Odpowiedz
@Kasahara Ale rosołek to szanuj. Ja ostatnio byłam na weselu i bardzo liczyłam na rosół, a dostałam krem z dyni. Pewnie, żeby było tak nowocześnie ( ͡° ʖ̯ ͡°).
  • Odpowiedz