Aktywne Wpisy
bkwas +320
W dobie kryzysu dużo ludzi mających gówno pracę i marne możliwości zastanawia się "A MOŻE KIEROWCA CIĘŻARÓWKI?" - Jestem w stanie Wam trochę o tym opowiedzieć: Jakie koszty, jak to wszystko wygląda itd.
TLDR; Średnio potrzeba 7-10k zł, ok. 180godzin zajęć i jazd, dwa egzaminy państwowe by w ogóle zacząć. Nie bez powodu jest niedobór kierowców w firmach. Gdy pracujesz i chcesz to robić po godzinach całość może zająć lekko pół roku.
TLDR; Średnio potrzeba 7-10k zł, ok. 180godzin zajęć i jazd, dwa egzaminy państwowe by w ogóle zacząć. Nie bez powodu jest niedobór kierowców w firmach. Gdy pracujesz i chcesz to robić po godzinach całość może zająć lekko pół roku.
przeczki +17
spędziłem z żoną i dwójką znajomych weekend we Lwowie i spotkała nas dziwna sytuacja. Do tego stopnia, że zaczęliśmy się martwić o swoje bezpieczeństwo. Może jesteście jakoś w stanie rozwiać nasze domysły i wątpliwości i uracjonalnić wszystko to co się działo. Mamy świadomość, że niektóre z naszych działań były nieodpowiedzialne, ale mądry Polak po szkodzie. To nie był mój pierwszy wyjazd do Lwowa, zawsze tak robiłem - po raz ostatni.
I. Podróż z granicy do Lwowa
Już zaraz za granicą podszedł do nas gość, który chciał nas zawieźć do Lwowa. Jako, że podana przez niego cena nie była szczególnie interesująca nas powiedzieliśmy mu, że się zastanowimy. Był odrobinę nachalny, ale nie wyglądał na szkodliwego. Zapytał czy może iść za nami, w razie gdybyśmy się zdecydowali - odmówiliśmy, ale jednak poszedł za nami. Za chwilę podszedł jeszcze jakiś gość który polecał tego Pana, mówiąc, że to sprawdzony człowiek. Poszliśmy jednak dalej w swoją stronę. Tymczasem ten człowiek podjechał samochodem i zgodził się na naszą cenę. Błąd numer jeden - zgodziliśmy się pojechać z nim.
Człowiek zapytał nas o adre - błąd nr 2- podaliśmy mu dokładny adres kamienicy, w której będziemy mieszkać. Dojechaliśmy do Lwowa. Gość mimo GPS wysadził na ulicę wcześniej. Powiedział, że to tu i to my się mylimy. Wtedy myśleliśmy, że gość był nieogarnięty - później tłumaczyliśmy sobie to inaczej. Jako, że człowiek mimo wszystko był ok, poprosiliśmy go o numer telefonu. Podaliśmy, poprosił o puszczenie strzały, żeby wiedział, że to my.
II. Kieszonkowcy
W sobotę koło południa zauważyliśmy 4 osoby, które nas obserwowały. Mój kolega jest bystry i to zauważył. Za każdym razem gdy przystawaliśmy, przystawali i oni. Kilka razy. W końcu zaczęliśmy zwracać na nich uwagę. Gdy to zauważyli, ruszyli do przodu. Wtedy myśleliśmy, że to kieszonkowcy - później tłumaczyliśmy sobie to inaczej.
III. Telefony od kierowcy
Siedząc przy piwku w sobotę zadzwonił do nas telefon. Z racji tego, że miała do nas zadzwonić właścicielka kwatery - bez żadnego problemu odebraliśmy telefon. Okazało się, że to taksówkarz. Zapytany dlaczego dzwoni z innego numeru niż nam podał - nie odpowiedział. Powiedzieliśmy, że nie wiemy czy z nim jedziemy - wtedy nie wydawało się jeszcze nic podejrzane - ot pomyśleliśmy, że pojedziemy marszutką. Taksówkarz powiedział, żebyśmy się zastanowili i oddzwoni za 15 minut. Wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, gdy po skończeniu rozmowy zauważyliśmy numer kierunkowy +33 - Francja. Wtedy już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Umowa między nami - następnego telefonu nie odbieramy. Z tym człowiekiem nie jedziemy. I teraz to co nas dobiło. Po około 20 minutach, na telefonie kolegi pojawił się dzwoniący Adolf Schmidt - kierunkowy +49. To, że bez wpisanego numeru telefonu pojawił się nam napis "Adolf Schmidt" - wyjaśniliśmy sobie to tym, że ten numer jest niejako przypisany w google. Dlaczego jednak w ciągu 20 minut zadzwonił do nas telefon z Francji i Niemiec?! Nie byliśmy nawet w stanie stwierdzić, czy to na pewno dzwoniła ta sama osoba z którą jechaliśmy - bariera językowa.
Przed oczami pojawił nam się plakat z granicy - "Uwaga na handel ludźmi"
IV. Domysły
a) Kierowca wypatrzył nas jako ofiary już na granicy. 4 młode osoby.
b) Kierowca nie podwiózł nas nas dokładnie na podany adres, by nie złapały go kamery.
c) Nie dzwonił do nas kierowca z którym jechaliśmy
d) Kieszonkowcy, to nie byli kieszonkowcy
e) Dzwonienie z innych numerów, to mylenie tropu.
Bez względu na to czy było w tym coś podejrzanego czy nie - wieczór popsuty. Dajcie znać czy potraficie jakoś to wszystko racjonalnie wyjaśnić. Zwłaszcza kwestię tych telefonów i numerów kierunkowych.
#podrozujzwykopem #lwow #ukraina #creepystory
Komentarz usunięty przez moderatora
Byli? Bronisz swoich? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@wlochate_kiwi: Też go wyczułem ukraińca od razu (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Napisałem to z dwóch powodów:
1. Ostrzec innych,
2. Dowiedzieć się czy moje obawy miały podstawy.
Myśl o tym co chcesz. I don't care.
1. Nigdy nie wierz ludziom na granicy
2. Gdy widzisz, że gość jest nachalny to trzeba na początku grzecznie a później nawet nie grzecznie żeby spadał na drzewo bo jak zauważyłeś.
3. I tutaj możliwe, że po prostu chcieli was okraść. 4 ludzi was obserwowało, obczaiło czy jest coś ciekawego a następnie miły pan podwozi was do jakiegoś lasu a tam tych 4 typów.
Mówię Ci że robiłem różne rzeczy we Lwowie i to takie w które nikt by mi tutaj nie uwierzył, ba nawet
@sb__bn ja z Medyki z busiarzami jechałem wielokrotnie. Nigdy nie miałem problemów.
Z Twojej opowieści już chyba wiem nawet o jakich ludziach mówisz. To są naganiacze z Szeginie, oni szukają jelenia który pojedzie za ustalona przez nich kwotę. Sam Ukrainiec dostaje 10 zł, zaś we Lwowie mówi żeby dać więcej.
Tych trzeba omijać i iść prosto do ludzi, którzy stoją pod samochodami.
Tylko, że ja wiedziałem jakie są ceny, skąd odjazdy i głupot nie dałem sobie wcisnąć. W sumie byłem z dziewczyną więc jechać w 2 osoby z obcym kierowcą na takiej trasie nie byłoby
@ediz4: pojedź, zobacz, ocen. Juz tak mam że czasami znajdę się w złym miejscu o złym czasie.
@MisiuMisiu: Żebyś się mocno nie zdziwił, przynajmniej w Rosji i
@Member
@Bosser
1. Nie rozmawiasz/ignorujesz ludzi od których czuć, lub widać że są pod wpływem
2. Jak jedziesz do biednego kraju, to staraj się nie pachnieć kasą tj. nie ubierać drogich ciuchów, nie wyciągać ajfonów na dworcach, granicach i miejscach mocno publicznych etc.
3. Zadbaj o pewność siebie i asertywność (dać się namówić obcemu pijanemu
Jeżeli już zakładać najgorsze to może chcieli mieć kontrolę nad tym kiedy jesteś w domu a kiedy nie.
To standard że kierowcy podbijają i namawiają do przewozu. Potem dzwonią z pytaniem o odwóz, bo dla nich to zarobek. Dzwonił do Was inny kierowca bo oni wymieniają się zleceniami i często mają całe dnie zaplanowane.
Te numery z zagranicy to u nich znany myk by przyoszczędzić - nie jest to do końca legalne, ale korzysta z