Wpis z mikrobloga

Krótka recenzja Gwinta

Po kilku dniach gry w Gwinta mam bardzo mieszane uczucia. Sama gra jest fajna i dopracowana, ale kuleją i to bardzo peryferia.

1. Pierwszym i najbardziej mnie irytującym brakiem jest zrezygnowanie z stałego menu do którego przyzwyczaiły nas gry przeglądarkowe (np. dom, profil, karty, talie, sklep, wiadomości), co skutkuje brakiem szybkiej i płynnej nawigacji zmuszając nas do cofania się. Irytują ekrany ładowania, które w podobnych grach nie występują, lub jak występują to nie karzą nam bezmyślnie czekać tylko można wchodzić w interakcje z innymi graczami.
2. Bardzo mnie zaskoczył kompletny brak opcji społecznościowych. Brakuje chociażby podstawowego czata, forum w grze, o klanach i innych akcjach zespołowych nawet nie ma co marzyć.
3. Jest tylko jedna forma rozgrywki 1 v 1.
4. Sklep jest nudny i z małym wyborem, na szczęście da się kupować za kasę w grze, tylko po co? Otwieranie beczek jest ndo bólu powtarzalne, ciągle dostajemy te same karty, lub z talii których aktualnie nie rozwijamy... coś fajnego co nas w danym momencie interesuje jest bardzo rzadkie. Nie mam żadnej motywacji aby sobie coś skrócić i wydać realną kasę. Progres jest praktycznie niewidoczny, 95% kart których używam zdobyłem w pierwszych 10% czasu rozgrywki.
5. Walki rankingowe są losowane co powoduje, że nie ma sensu układać taktyk na określonego przeciwnika czy talię... Zabrakło najciekawszego elementu taktycznego. Efekt tego jest taki, że mam jedną najbardziej uniwersalną talię dla każdej rasy i nie używam kart spoza niej, bo co skoro nie mam żadnych informacji o przeciwniku z którym będę walczył?

Gwint jako gra sam w sobie ma potencjał, ale na razie jest tylko krótką odskocznią na chwilę, a nie grą która przyciągnie na dłuższy czas. Brakuje mi w nim pomysłów które sprawiłyby, że przyciągnie nas na dłużej, nawet ich małych zalążków, dlatego jestem sceptyczny co do jego możliwości osiągnięcia spektakularnego sukces, ot takie odcinanie kuponów od sukcesu Wiedźmina, a nie coś równie dobrego.

#gry #gwint #wiedzmin3


#warlight
  • 22
@GeraltRedhammer: 1,2,3,4 - to cały czas jest beta i wg mnie idą w dobrym kierunku - póki co powoli ale jednak idą. Sam teraz mniej gram, bo troche sie przynudzilem - lubie wlasnie dużo bajerów okołorozgrywkowych. Nawet jakieś statystyki etc. Mam nadzieje, ze z biegiem czasu bedzie tego wiecej ;).
Co do 5 - no bez przesady... Może jeszcze mają dać wybór z jaka talią tylko chcesz grac? Ten punkt totalnie
@GeraltRedhammer:

Ad 1. Ekran ładowania w menu jest faktycznie irytujący, dodatkowo brak możliwości tworzenia kart w menu tworzenia talii wymaga czasem kilkukrotnego przeskakiwania między tymi dwoma.

Ad 2. Czat został wprowadzony z wykorzystaniem GOGa, między przyjaciółmi, w grze nie widzę czatu, nie mam zamiaru czytać jak ktoś #!$%@?ł moją matką, albo nie mam ochoty czytać gróźb lub życzeń śmierci.

Co do reszty to zakładam, że to będzie rozwijane.

Ad 3. Mają
@wincm: W karciankach esencją gry jest przygotowywanie talii pod przeciwnika, przecież nic nie szkodzi dodanie opcji gry losowej przeciwko określonej talii. Tak samo jak przygotowanie turniejów z bardzo różnymi zasadami - patrz wspomniany przeze mnie Warlight.

Co do 5 to właśnie to mnie niepokoi, że beta trwa już bardzo długo a oni nie dodają żadnych zmian, gdyby dodwali a później się z nich wycofywali to oznaczałoby, że coś robią w tym
@Queltas:
ad. 2 Zawsze możesz je wyłączyć, nie korzystać.
ad. 4 Tego nie wiem, po prostu nie mam poczucia, że kupuję coś przydatnego/fajnego, może inne zasady losowania np. taliami?
ad. 5 W Warligh to działało, sam wybierasz czy grasz losowy pojedynek czy w jakiś scenariusz. Już sama opcja wybrania talii(tej samej rasy) jak się dowie kto jest przciwnikiem dałaby dużo więcej głębi taktycznej.

Mam nadzieje co do twojej opinii. Po prostu
@GeraltRedhammer: Czat jest obecny również w grze, można zapraszać ludzi i z nimi rozmawiać, chociaż jest to nieco toporne. Natomiast mi osobiście bardzo się podoba, że funkcje społecznościowe są ograniczone. Nie widzę potrzeby ich zbytniego rozwijania, nie widzę potrzeby jakiejś większej komunikacji z przeciwnikiem, czy ogółem graczy na jakimś czacie, natomiast z wybranymi osobami mogę się porozumieć. Co do tego, że w razie czego mógłbym nie korzystać - nie do końca,
@GeraltRedhammer: ad ad 2. W HS nie ma możliwości chata z przeciwnikiem, można dodać do znajomych żeby pogadać, i niestety 90% przypadków to są wyzwiska i groźby, uwierz mi, nie warto tego wprowadzać.

ad ad4. im dłużej grasz tym mniejsza szansa na unikatowe karty, to jest normalne. Dlatego są dodawane nowe karty. Może z czasem wprowadzą kupowanie Obramowań czy portretów, ale nie sądzę żeby to miało być na golda.

ad ad5.
@GeraltRedhammer:

1. Menu jest do poprawek, to fakt. Szczególnie crafting kart.
2. Czat jest. Tylko trzeba przyjąć do znajomych. Forum w kliencie to byłoby jakieś nieporozumienie.
3. Wiadomo już, że będzie co najmniej jeszcze jeden tryb.
4. Nie wiem czego tu oczekujesz. Beczki/paczki to typowy model dochodowy mainstreamowych karcianek. Bibeloty są za osiągnięcia w grze. Może w przyszłości dodadza kupne pierdółki.
5. Każda fakcja ma kilka grywalnych decków. Nie ma uniwersalnych
@GeraltRedhammer: Ale wytłumacz mi taką rzecz. Jak ty sobie wyobrażasz to, o czym piszesz w punkcie 5? Kto pierwszy pokazuje, czym gra? I jakie info ma podawać? Frakcję, konkretnego lidera, czy konkretny archetyp?
I w jaki sposób miałoby to być rozwiązane technicznie? Najpierw gracze wybierają frakcję/lidera, a dopiero po zapoznaniu się z wyborem przeciwnika budują talię? Przecież to by trwało całą wieczność, nikt nie ma czasu na takie zabawy.

Tak na
@Jan_K: @Carramba666: Przecież to jest proste jak konstrukcja cepa:

1. Przeciwnik gra Nifgardem ty potworami, macie przygotowanych kilka talii swoich ras, jak dowiadujesz się jaką rasą gra przeciwnik to wybierasz jedną ze swoich talii która twoim zdaniem najlepiej pasuje do Nilfgardu.
2. Tryb losowej potyczki Nilfgard kontra potwory gdzie komputer losuje ci kogoś kto chce grać potworami kontra Nilfgard.
3. Scenariusze potyczek.

Nie tylko doda to możliwości, ale także sprawi,
@GeraltRedhammer: Myślałem, że masz jakiś ciekawszy pomysł, bo to już przecież opisałem - robienie talii na zasadzie takiej, żeby unikać typowych mechanik (typu grając Potworami nie używasz jednostek, które się wzmacniają, bo wiesz, że przeciwnik będzie grał Petera) dla danej frakcji jest raczej dziwnym pomysłem. To znaczy może i ciekawym, ale raczej na krótką metę. Plus tak jak pisali poprzednicy sama frakcja nic nie mówi, zupełnie inaczej nastawiłbyś się do grania
@GeraltRedhammer: aha. Najlepiej to niech pokazuje od razu jakie karty którą będzie miał i wogóle niech każdy widzi cudze karty.
Nie ma jakichś super zaawansowanych kontr.
Np. pogodynka eredin a pożerka ukryty to dwa totalnie inne style gry mimo przynależności do tej samej frakcji. Poza tym wystarczy umieć ułożyć talię. Np. ja przez długi czas miałem totalnego win-streaka mimo grania z różnymi taliami.
Jak nie umiesz układać to wejdź sobie poprostu
@jaqubte:

Jak nie umiesz układać to wejdź sobie poprostu na gwint24.pl czy inną stronkę i znajdź jakąś fajną talię.


Po co mam układać jak idzie mi dobrze, bo stosunek wygranych do przegranych mam taki sam jak ci z czołówki rankingu. Właśnie w tym jest problem, że nie muszę myśleć i ustalać taktyk przed pojedynkiem, bo sprawdza się tylko zbalansowana talia. Właśnie o to chodzi, że brakuje wyzwania, bo stosunku wygranych nie
@GeraltRedhammer: Chciałbyś wygrywać więcej niż 75% gier przeciwko ludziom na podobnym poziomie (czy 80% na nieco niższym, bo tyle chyba trzeba na 1500 fMMR w Pro Ladderze)? Raczej ciężkie, niezależnie od trybu. I chyba nikogo tutaj nie przekonałeś, że masz sensowny pomysł na tryb ze znanym z góry przeciwnikiem.

Ciężko się nie zgodzić, że czegoś Gwintowi brakuje, drugi tryb i kampania singleplayer to bardzo wyczekiwane przez graczy (i oczywiście zapowiedziane już)
@wincm: @Jan_K: @jaqubte: @Queltas @Orellan @Kardig

Od mojej krótkiej recenzji Gwinta minęło już pół roku i niestety wychodzi na to, iż była trafna. Statystki osób grających w Gwinta ciągle spadają. Dodatki i zmiany ciągle w opracowaniu...

Jak widać gracze szybko nudzą się Gwintem. Moim zdaniem dlatego, że niby gra online, ale nie ma zupełnie elementów społecznościowych i przez to nie różni się za bardzo od pojedynczych potyczek dla jednego
@GeraltRedhammer: Spadają, bo trwa całkowita stagnacja i przebudowa gry. Do czasu wyjścia Homecoming nie będzie żadnego update'u innego niż naprawa większych bugów.
Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz.