Aktywne Wpisy
_gabriel +8
Ostatnio w Internecie czytałem o przypadku kolesia, który zamordował ponad 600 osób. Nie rozumiem, dlaczego Bóg np. nie zabił go piorunem po pierwszych trzech zabójstwach i pozwolił mu zabijać, aż do nabicia takiej liczby? Ofiary to były głównie dzieci... Ja wiem, że to przecież nie Bóg zabijał tylko ten człowiek, ale no mógł przecież zainterweniować i go zabić, jednocześnie nie wpływając zbytnio na naszą wolną wolę.
Pytanie do osób wierzących -
Pytanie do osób wierzących -
kopek +638
5.55 stoję pierwszy pod piekarnia po chleb. Podchodzi 3 emerytów i mówi że oni byli tu już o 5.00 więc są pierwsi xd
A ja mówię - Wie Pan co ja tu już byłem wczoraj o 22.00 xd
Co jest z tymi ludźmi?
#xd
A ja mówię - Wie Pan co ja tu już byłem wczoraj o 22.00 xd
Co jest z tymi ludźmi?
#xd
Wyjdź na ulicę. Przyjeb komuś. Dostań #!$%@?. Poczuj że żyjesz po raz pierwszy w życiu. Zajeb coś ze sklepu. Spędź noc na dołku. Czy to cię rozwinie? Nie, idioto, to nie seminarium. Dostaniesz sanki i dobrą historię, którą możesz sprzedać młodej dupie. Po co? W sumie po nic, po dymanku albo czterdziestu na pewno ci się znudzi. Tak, ty jej też. Tak to się kręci. Ci szczęśliwi wkręcają ci brednie że im się udało, bo przecież głupio byłoby się przyznać. Posłuchaj ich po pijaku. Naprawdę otwiera oczy.
Nie męcz się czytaniem reszty. Przewijaj dalej. Tylko jutro kiedy będziesz jechał autobusem do pracy nie ustępuj miejsca tej babci. Zaraz, co? Nie zrobiła nic złego? I #!$%@? z tym. Na tym polega twój problem. Wszędzie widzisz tylko tabliczki z nakazami i zakazami. Zrób to, nie rób tamtego. Wtedy będziesz ok. I co tępaku, minęło trochę lat, jesteś już ok? Jesteś gdzie miałeś być?
Słuchaj, ja nie wiem jak żyć. Nie mam złotej recepty na twoje problemy. Wiem tylko jedną rzecz.
Komentarz usunięty przez autora