Wpis z mikrobloga

Ostatnio w Internecie czytałem o przypadku kolesia, który zamordował ponad 600 osób. Nie rozumiem, dlaczego Bóg np. nie zabił go piorunem po pierwszych trzech zabójstwach i pozwolił mu zabijać, aż do nabicia takiej liczby? Ofiary to były głównie dzieci... Ja wiem, że to przecież nie Bóg zabijał tylko ten człowiek, ale no mógł przecież zainterweniować i go zabić, jednocześnie nie wpływając zbytnio na naszą wolną wolę.

Pytanie do osób wierzących - jak wy to postrzegacie?

#religia #wiara #pytanie
  • 127
  • Odpowiedz
  • 92
No wpłynąłby na jego wolną wolę ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiem, że to bait, ale dam się złapać: śmierć takiego dziecka mogła sprawić, że jego rodzice przeszli ogromny kryzys emocjonalny podczas którego ich małżeństwo się wzmocniło i kolejne dzieci zamiast rozbitej rodziny miały kochającą się rodzinę. Być może taka była misja tego zabitego dziecka. Nie każdy jest powołany do siedzenia na wykopie i łapaniu na bajty katolików (
  • Odpowiedz
  • 19
@_gabriel:

Kiedyś mala dziewczynka zapytała wielkiego teologa, papieża Benedykta po tsunami mówiąc:

Dlaczego pan Bóg na to pozwolił


I ten wielki teologa odpowiedział:

Nie wiem


Kogo to #!$%@? obchodzi niby
  • Odpowiedz
@_gabriel: bo żadnego boga nie ma, wszystkie wiary zostały wymyślone i utrwalone w celu manipulowania ludzkim motłochem przez paru cwaniaków. A teraz po latach gdy motłoch zmądrzał, te wszystkie wiary powoli dążą do samozagłady. Jeszcze się trzymają jako tako tam, gdzie jest duża ilość głupków (arabowie, murzyni)
  • Odpowiedz
dlaczego Bóg np. nie zabił go piorunem po pierwszych trzech zabójstwach i pozwolił mu zabijać, aż do nabicia takiej liczby?


@_gabriel: jeśli pytasz o JHWH, to ze Starego Testamentu łatwo wyczytasz, że mordowanie nie zawsze mu przeszkadza. Np nie ma nic przeciwko ciemiężeniu, wypędzaniu i zabijaniu oddających cześć innym bogom. Może te dzieci były balwochwalcami albo ateistami?
  • Odpowiedz
@_gabriel:

Bo żadnego Boga po prostu nie ma. W dawnych czasach życie było bardzo trudne, pełne wysiłku fizycznego, strachu, niepewności, cierpienia więc obietnicą raju po śmierci pozwalała niezwatpic i jakoś to ciągnąć. Dodatkowo w czasach bez organizacji Państwa(służby, system prawny) pozwało to utrzymać porzadek społeczny.

Przeciętny mieszkaniec jakiejś wioski wraz z rodziną, ludźmi z którymi się spotykał całe życie spędzał w tej wiosce i w pobliżu. Nie miał pojęcia o innych
  • Odpowiedz
istotą wiary jest zrozumienie, że Nasz Dom to niebo i z niego przyszliśmy na świat współdziałać z ojcem na rzecz powrotu wszystkich ludzi do Nieba.


@J0g1: to po cholerę ten zwyrol nas tu zesłał, nie mogliśmy tam siedzieć cały czas? xD
  • Odpowiedz
  • 11
Ostatnio w Internecie czytałem o przypadku kolesia, który zamordował ponad 600 osób. Nie rozumiem, dlaczego Bóg np. nie zabił go piorunem po pierwszych trzech zabójstwach i pozwolił mu zabijać, aż do nabicia takiej liczby?


@_gabriel: pewnie dlatego że Bóg nie istnieje.
  • Odpowiedz
jednocześnie nie wpływając zbytnio na naszą wolną wolę.


@_gabriel: a co to znaczy zbytnio? Jaka jest granica między "znacznie", a "nieznacznie" i kto ją wyznacza i na jakiej zasadzie.
  • Odpowiedz
@J0g1: Wiem ze to odpowiedz na baita, będącą baitem, ale dam się wciągnąć.

Takie masło maślane, w ten sposób można wszystko sobie tłumaczyć nawet swoje lenistwo. Z drugiej strony jak to komuś pomaga zasnąć, to może nie jest to takie głupie jak się może wydawać?
  • Odpowiedz
Nie rozumiem, dlaczego Bóg np. nie zabił go piorunem po pierwszych trzech zabójstwach i pozwolił mu zabijać, aż do nabicia takiej liczby?


@_gabriel: jednocześnie ten sam Bóg zespawnował niedźwiedzia, który zabił 40 dzieci za to, że śmiały się z łysiny proroka Eliasza.
Wytknięcie tej oczywistej nawet dla ludzi z downem niekonsekwencji i braku logiki skutkuje tym, że katole cię nazwą gimboateistą. To jest ich jedyna odpowiedź jak w prosty sposób ukazuje
  • Odpowiedz