Wpis z mikrobloga

#netflix #serialeseriale #strangerthings

Skończyłem wczoraj(a w sumie to dzisiaj, ale ciul z tym) Stranger Things. Hypowane było, że wololo i jak zwykle okazało się, że jest to przehypowane. Najbardziej irytował mnie nastoletni romans i te gówniarze. Nie licząc Jedenastki jedyną dobrą i dobrze zagraną postacią dziecięcą, która mnie nie irytowała był Dustin. Jak na 2016 rok i zaledwie 8 odcinków pierwszego sezonu to cgi wypada na prawdę biednie zwłaszcza, że nie ma go tam dużo. Podobał mi się za to czas akcji, odniesienia do d&d, postać Hoppera no i ogólny zarys fabuły. Gdyby pozbyć się dzieci i nastolatków to serial byłby całkiem dobry.
  • 11
@ZyciowaPrawda przeciez te dzieciaki to mistrzostwo, owszem - Dustin ich wciaga nosem i zebami xD, ale kazdy gra zupelnie inny model psychologiczny i moim zdaniem robia to swietnie - moze nazbyt przerysowanie ale to wina raczej scenariusza, a w zasadzie scenariuszy, bo przeciez w kazdym dzisiejszym filmie czy serialu wszystko jest nazbyt uwydatnione i przerysowane, zeby nie bylo po szaracku jak w codziennym zyciu
@bocznica

Podobał mi się za to czas akcji, odniesienia do d&d, postać Hoppera no i ogólny zarys fabuły.


I podstaw to teraz do swojego wcześniejszego pytania dziadziu(skoro nazywasz mnie gimbusem to ty musisz być dość wiekowy).
@darkelf Masz czelność mówić mi co mam robić to mam szersze zainteresowania kulturowe niż ludzie, których skupił wokół siebie omawiany serial, zainteresowania które nie pokrywają się z waszymi 1:1. No i oczywiście nie wychwalam pod niebiosa tego co wy. Jesteś żałosny. Polecam nauczyć się czytać ze zrozumieniem i czasem(nie twierdzę, że zawsze bo może to być dla was karkołomne zadanie) pomyśleć, że inny człowiek może mieć inne zdanie niż wasze, a subiektywna