Wpis z mikrobloga

Co za wiarę mam w robocie to ja nawet nie...
Leżę #!$%@? jak w #picrel i nie mogę się ogarnąć.
Zwolnił się kierownik mojego działu i zbieraliśmy się na prezent pożegnalny. Co łaska. Częściowo też byłem w to zaangażowany - chodziłem zbierać podpisy na kartce pożegnalnej od ludzi, którzy sypnęli kasą. W jednym z działów zaczepił mnie 'kolega' - "hej Pandamirek, mogę się jeszcze dorzucić, bo przegapiłem czas zrzutki?". Jasne, dorzucaj, ceniłeś człowieka i współpracę z nim, czemu nie miałbyś go pożegnać. Na to on prychnął z pogardą, widocznie ich współpraca pozostawiała wiele do życzenia, ale dodał "Hehe, no bo za piątkę nigdzie ciastka nie kupisz, a na pożegnalnej kawie sobie zjesz..." Kolego drogi, wiedz, że mam cię za wieśniura.
Tyle. Dobrej nocy
#panda #pandabear #pracbaza #czlowiekpanda
Pobierz
źródło: comment_R4Td9e9GKHq9hqyhLUThvyP657BJxwX6.jpg
  • 2