Wpis z mikrobloga

tl;dr: dawno temu wieloryby chodziły po lądzie.

Ewolucja waleni to fascynujacy temat, przynajmniej dla takich nerdów jak ja ( ÍĄÂş ͜ʖ͡º) Znany materiał kopalny dość dobrze pokazuje, jaką drogę przeszły (hehe, słaby dowcip) wieloryby.. W tym wpisie przedstawię kilku najsłynniejszych przedstawicieli tej linii ewolucyjnej i jednocześnie będących dobrymi przykładami kierunku, w którym zachodziły zmiany.

Wszystko zaczęło się od #smiesznypiesek zwany Pakicetus, który żył około 50 mln lat temu na terenie dzisiejszego Pakistanu (tak naprawdę nieco starszy jest Himalayacetus, ale Pakicetus jest lepiej poznany). Tak Carl Buell narysował gatunek Pakicetus attocki. Mimo, że nie wygląda, to posiada kilka cech łączących go z waleniami, głównie budowa ucha (bardzo charakterystyczna) i zębów. Tak w ogóle, to czaszka u wielorybów "ewoluowała" znacznie szybciej od reszty szkieletu. Najprawdopodobniej Pakicetus był stworzeniem ziemno-wodnym w stopniu podobnym jak dzisiejszy tapir. Różne gatunki mieściły się w przedziale 1 - 2 m długości.

Kolejny na naszej liście jest Ambulocetus natans. Nieco młodszy od poprzednika, miał około 3 m długości i wyglądał tak (rekonstrukcja autorstwa Eldara Zakirova). Niektórzy mogą go kojarzyć, bo czasem pojawia się w szkolnych podręcznikach. Znacznie lepiej pływał i znacznie gorzej chodził niż bohater poprzedniego akapitu. Budowa ucha sprawiała, że dość dobrze słyszał pod wodą, a budowa kręgosłupa sugeruje, że pływał podobnie, jak dzisiejsze wydry. Zwierzak ten był drapieżnikiem i prawdopodobnie polował podobnie jak dzisiejsze krokodyle.

Maiacetus inuus wykazywał dalsze przystosowania do wodnego trybu życia (np. otwór nosowy zaczął wędrować w górę czaszki). Znaleziono szkielet ciężarnej samicy, a ułożenie płodu sugeruje, że poród przebiegał na lądzie (chociaż niektórzy paleontolodzy twierdzą, że doszło do aktu kanibalizmu). Dysponujemy dowodami (badania izotopowe zębów), że zwierzę to żyło w wodach morskich. Poglądowy obrazek Maiacetus (Ceri Thomas/Nix Draws Stuff). Georgiacetus vogtlensis sprzed 40 mln lat zaczyna już przypominać dzisiejsze walenie (ponownie Carl Buell). Ssak ten miał zęby przystosowane do rozdrabniania zwierzyny (polował na zwierzęta zbyt duże, by mógłby je połknąć w całości). Budowa kręgów wskazuje na to, że omawiany waleń miał małą płetwę ogonową (lub wręcz wcale jej nie miał) jednak blisko z nim spokrewniony (i nieco starszy) Protocetus już raczej taką posiadał.

Dalsza specjalizacja zrodziła bazylozaura. Basilosaurus to już prawdziwy potwór - był dominującym drapieżnikiem w swoim ekosystemie. Żył w 40-30 mln lat temu, a jego charakterystyczne wydłużone ciało dorastało do 18 m. Posiadał szczątkowe kończyny tylne długości około 60 cm. Dzisiejsze wieloryby także posiadają pozostałości zadnich kończyn - pozycja C na rysunku (autor: Meyers Konversionlexikon) - jednak nie wystają one poza ciało. Tak wyglądał Basilosaurus (autorka). Dziś nie istnieją przedstawiciele odgałęzienia, do którego należał ten waleń, jednak polował on na Dorudon, który był bliższy dzisiejszym wielorybom. David Arruda Mouralo przedstawił to zwierzę w taki sposób. Płetwy już przypominały te u współczesnych waleni, jednak posiadały jeszcze pewny zakres ruchu w łokciach, a budowa czaszki wskazuje na brak zmysłu echolokacji. Mniej więcej na tej "wysokości" nastąpiło rozdzielenie się linii zębowców i fiszbinowców.

Fiszbinowce, jak nazwa wskazuje, wykształciły fiszbiny, jednocześnie pozbywając się zębów. Fiszbiny (zdjęcie z us.whales.org - nie znalazłem autora) to keratynowe twory podniebienia, które służą do filtrowania drobnego pokarmu. Nie są to przekształcone zęby, mimo że spełniają podobną funkcję. Aetiocetus weltoni pływał w północnym Atlantyku w późnym oligocenie (około 30-25 mln lat przed wypokiem). Zwierzę te posiadało jednocześnie zęby i fiszbiny (ponownie Carl Buell). Nieco młodszy, nowozelandzki Waharoa ruwhenua prezentuje dalszy rozwój fiszbinów. Nie jest do końca pewne, czy gatunek ten posiadał zęby, jednak fiszbiny nie były wykształcone na całej długości pyska. Rekonstrukcja autorstwa R. W. Boesseneckera, jednego z odkrywców tego stworzenia. Żyjący 15-10 mln lat temu Cetotherium posiadał już w pełni rozwinięte fiszbiny i niewiele go różniło od współczesnych waleni. Obrazek poglądowy (Autorstwa Nobu Tamury), zwracam uwagę na pozycję otworu nosowego.

Równolegle rozwijały się zębowce, np. taki Squalodon umiał już dość dobrze posługiwać się echolokacją. Waleń ten (Jackson Wheat), podobnie jak Cetotherium, był ofiarą Carcharocles megalodon (lub po prostu megalodona), czyli popularnego, olbrzymiego rekina. Właśnie około 15 mln lat temu zębowce zaczęły dzielić się na rozmaite rodziny. Dobrym przykładem jest Kentriodon, którego różne gatunki pływały po Ziemi przez ponad 10 milionów lat (ostatnie żyły jeszcze 11 mln lat temu). Zwierzę to (autor: Ceri Thomas/Nix Draws Stuff) dość dobrze przypomina dzisiejsze delfiny. Czaszka tego walenia wskazuje, że echolokacja była tylko na nieznacznie gorszym poziomie niż u dzisiejszych delfinów.

Dla ciekawskich: na polskiej wiki jest naprawdę dobry artykuł o ewolucji waleni.

Na dole obrazek autorstwa Ceri Thomas/Nix Draws Stuff przedstawiający Odobenocetops leptodon - delfina, który chciał być morsem.

#paleoart #paleontologiaboners #paleontologia #ewolucja #biologia #ciekawostki #nauka #gruparatowaniapoziomu

Megafauna plejstocenu:
- Ameryka Północna
- Ameryka Południowa
- Australia
- Europa/Azja
Jak rosły dinozaury
Dlaczego dinozaury były tak duże?
Dlaczego kiedyś zwierzęta były większe?
Eksplozja kambryjska
Pierwsze wielokomórkowce na świecie
Rekonstrukcja iguanodona
Prekambr - tl;dr: dawno temu wieloryby chodziły po lądzie.

Ewolucja waleni to fasc...

źródło: comment_HJimfwXmWc7E8kKGaFlAez5bTdMAe5UV.jpg

Pobierz
  • 38
@Tiszka: 1. Też mam z tym problem. No i z tym, że jak już znajdę jakiś ładny obrazek, to niestety zdarza się, że autor nie za bardzo miał pojecie co rysuje. Z takich nerdowych spraw, to już zdarzyło mi się np. liczyć zęby, by ustalić zobrazowany gatunek.
2. No cos tam mogłem napomknąć. Za to konie i nosorożce będą razem.