Nie ma co się rozpisywać jaka ta sytuacja jest żenująca. #zakazhandlu Czy są w większych miastach organizowane jakieś manifestacje z tego tytułu? Przecież to wygląda jak szturchanie patykiem społeczeństwa przez rząd i badanie tego gdzie leży granica. Nie ma co czekać aż ktoś coś z tym tematem zrobi. Jak zgodnie z prawem zorganizować taki marsz/manifestację? #bekazpisu, #bekazpodludzi, #wroclaw, #gdansk, #warszawa, #poznan, #krakow
@cadcadcad podaje ten kraj jako wzór do naśladowania lewactwa nie konfabuluj, nie dziwię się że Ci się argumenty kończą i #!$%@? od rzeczy. Lewaki tsk mają
Wszyscy #!$%@? sie o wodke, o spacerowanie po galeriach itd... A ktos #!$%@? zapytal tych ktorzy pracowali w niedziele, czy sa tak biedni stlamszeni i przesladowani, ze zeszlotygodniowa i aktualna niedziele witaja ze spiewem na ustach i oddechem ulgi?
Bo dzieciak znajomych, ktory sobie na studiach dorabial w sobote i niedziele, juz taki szczesliwy nie jest. Teraz ma opcje albo 12 w sobote i wolna niedziele (do teraz mial 8 + 8),
nie dziwię się że Ci się argumenty kończą i #!$%@? od rzeczy
@vin42: co ty #!$%@?? caly czas o niemcach #!$%@?, ja mowie ze zakaz jest #!$%@? a ty znowu o niemcach, wez juz przestan albo wyjedz skoro tak ich uwielbiasz bo ja np ich nie lubie ale widze ze ty tylko bys o nich pisal
@vin42: no chyba jestes lewakiem skoro caly czas niemcy to niemcy tamto a w niemczech to maja zakaz handlu niemcy niemcy
mnie #!$%@? obchodzi co jest w innych krajach no ale widze ze ty musisz napisac jak to jest w ukochanych niemczech moze jeszcze uchodzcow mamy przyjac? :))
w ogole co ja bede gadal z jakims pacholkiem niemieckim komuszkiem, lecisz na czarna
@cadcadcad no ja proponuję przyjmować jeszcze imigrantów bo Niemcy tak robią xD no i homo związki żeby mogły dzieci adoptować bo w Holandii tak można xD
@Daleki_Jones: akurat wódę łatwo kupić. Nie rozumiem jak można nie mieć nic przeciwko temu, że ktoś Ci mówi, kiedy możesz, a kiedy nie możesz iść do sklepu. Niektórzy to serio niewolnictwo mają w DNA.
albo sytuacja w której dzieciaki piłką wybijają szybę a w domu nawet metra folii nie ma, tudzież taśmy. Takich scenariuszy można mnożyć w nieskończoność.
@mnb--: kuźwa, wytłumacz mi proszę, jak twoim rodzicom udało się PRL przeżyć, gdzie nie dość, że w niedzielę sklepy były zamknięte, to w tygodniu towaru nie było. A dzieci grających w piłkę na podwórkach było nieporównywalnie więcej.
@eoeoeo: Młody, wykształcony, zbuntowany ( ͡°͜ʖ͡°) Przeciwko podatkom też się pewnie buntujesz? Znakom na drogach, temu że opresyjne państwo nie pozwala ci pić browarów na klatce schodowej?
Czy są w większych miastach organizowane jakieś manifestacje z tego tytułu?
Przecież to wygląda jak szturchanie patykiem społeczeństwa przez rząd i badanie tego gdzie leży granica.
Nie ma co czekać aż ktoś coś z tym tematem zrobi. Jak zgodnie z prawem zorganizować taki marsz/manifestację?
#bekazpisu, #bekazpodludzi, #wroclaw, #gdansk, #warszawa, #poznan, #krakow
uwaga napisze duzymi literami moze teraz zrozumiesz:
ZAKAZ HANDLU JEST #!$%@? (WSZEDZIE)
nie wiem co tak caly czas piszesz o niemcach, moze jakies korzenie dziadek mial, skoro tak ich lubisz? :))
A ktos #!$%@? zapytal tych ktorzy pracowali w niedziele, czy sa tak biedni stlamszeni i przesladowani, ze zeszlotygodniowa i aktualna niedziele witaja ze spiewem na ustach i oddechem ulgi?
Bo dzieciak znajomych, ktory sobie na studiach dorabial w sobote i niedziele, juz taki szczesliwy nie jest. Teraz ma opcje albo 12 w sobote i wolna niedziele (do teraz mial 8 + 8),
@vin42: co ty #!$%@?? caly czas o niemcach #!$%@?, ja mowie ze zakaz jest #!$%@? a ty znowu o niemcach, wez juz przestan albo wyjedz skoro tak ich uwielbiasz bo ja np ich nie lubie ale widze ze ty tylko bys o nich pisal
mnie #!$%@? obchodzi co jest w innych krajach no ale widze ze ty musisz napisac jak to jest w ukochanych niemczech moze jeszcze uchodzcow mamy przyjac? :))
w ogole co ja bede gadal z jakims pacholkiem niemieckim komuszkiem, lecisz na czarna
@mnb--: wezme sobie krzesełko i czipsy xD
@mnb--: kuźwa, wytłumacz mi proszę, jak twoim rodzicom udało się PRL przeżyć, gdzie nie dość, że w niedzielę sklepy były zamknięte, to w tygodniu towaru nie było. A dzieci grających w piłkę na podwórkach było nieporównywalnie więcej.