Wpis z mikrobloga

Uwielbiam rozmowy z koleżankami ze szkolnych lat:
- nie masz dzieci? Oj, weź miej, to najpiękniejsze co może się przydarzyć kobiecie!
- nie masz jeszcze męża? W twoim wieku? Ty weź tak nie wybrzydzaj
- mówisz, że chcesz się uczyć? A kiedy czas na rodzinę?
- śmiejesz się, że pomysłów dużo a czasu mało? Kiedyś będziesz się z tego śmiała...
#kolezankacontent #heheszki #stareczasy
  • 148
@estetka: Po 30 na rynku zostaną tylko przegrywy, na których nie będziesz chciała się zdecydować(ewentualnie zdecydujesz się na jednego co tylko utwierdzi Cię w przekonaniu ze nie warto być z kimś takim) i tak będziesz szukać do 40. Wtedy już w ogóle będzie za późno i zaadaptujesz kota. Po 50 będziesz miała ich z 10, w wieku 70 lwtcjsk już umrzesz to one Cię zjedzą. Zapamiętaj moje słowa
@estetka: uuu uuu czas na kota. Nawet jeśli poznasz kogoś teraz to pewnie 2 lata trzeba by tak żeby pohasać, popoznawać się, utwierdzić w przekonaniu że da radę wycierpieć razem resztę życia i wtedy beniz into pimpolinka i produkcja dzieci. Czyli 29lvl. Pewnie jesteś na doktoracie więc zamiast postdoka to byś była na macierzyńskim, oczywiście za friko bo nikt nie płaci macierzyńskiego świeżo upieczonym doktorom. No i po odkarmieniu bobaska byś
Łe, spoko. Mam wiele koleżanek w podobnym wieku i jakoś żadnej z nich się nie spieszy do slubu. Ja mam dwa lata mniej, a te moje kolezanki ktore wyszly juz za maz lub/i maja dzieci nie reprezentuja soba zbyt wiele. Zrobily studia, znalazly gownorobote a tak to spelniaja sie w roli zmywarki lub osoby do towarzystwa na imprezach. :P wiec nie ma czym sie przejmowac, znajdzie sie sam jak przyjdzie czas ;)
@estetka: ale w wieku 27 lat można już mieć dobre wykształcenie i zawód, a jednocześnie zakładać powoli rodzinę, także nie przesadzaj też w drugą stronę,bo gdyby o tej rodzinie mówiły 20-sto latki to rzeczywiście raczej poza dziećmi nie mają nic sensownego do robienia w życiu.
Oczywiście też sporo zależy od tego gdzie się żyje, ale powoli zbliżasz się do wieku, gdzie fajnych facetów bez zobowiązań zainteresowanych Twoim rocznikiem jest mniej. Widzę
- śmiejesz się, że pomysłów dużo a czasu mało? Kiedyś będziesz się z tego śmiała...


@estetka: tego bym już raczej nie nazwał #rakcontent i jest tu sporo prawdy jeśli chodzi o różnicę między życiem z dzieckiem, a bez dziecka.
Też uważam, że dopóki dziecka nie ma, to człowiek nie zdaje sobie sprawy ile tak naprawdę ma czasu wolnego i dopiero później to dostrzega. Dzieciak po prostu naturalnie wypełnia WSZYSTKIE luki.