Wpis z mikrobloga

Czy wszyscy księża mają jakieś problemy psychiczne? Ewentualnie są mitomanami i tak wierzą w swoje kłamstwa że myślą że to naprawdę się działo.
W liceum mieliśmy księdza, który nam opowiadał takie historie że głowa mała XD Np że jechał do pewnej rodziny, której członek podejrzewany był o wpływ szatana. No i ten ksiadz nam opowiada, że jedzie samochodem i nagle zapomniał drogę. Zaczął się modlić i cyk droga się pojawiła XD
Albo jak zszedł do piwnicy na plebanii i poczuł jakby wąż oplatał jego szyję i go dusił i coś szeptał do niego po łacinie.

! A potem ksiądz zmajstrował sobie bachorka i już nie uczył XD

Czy wasi księża też wam takie kity wciskali? XD

#bekazkatoli #wiara #heheszki #wtf ##!$%@?
  • 79
  • Odpowiedz
@laczka: u nas jedna katechetka mówiła, że jak jedzie rowerem (dojeżdżała do szkoły praktycznie codziennie) to nie musi pedałować i się męczyć, bo ją Bóg pcha xD
  • Odpowiedz
@laczka: ksiądz u mnie w gimnazjum ciągle miał złamana rękę, co najlepsze, to dlatego, ponieważ gdy się denerwowal na zajęciach to walił nią w ścianę. Raz też rzucił ławką podczas naszej religii i się połamała xD a jeszcze inny robił mojej koleżance zdjęcia jak była przy tablicy swoim iphonem, na szczęście w liceum moglam już nie chodzić na religie
  • Odpowiedz
@laczka: U nas w liceum powiedział, że aborcja dziecka z gwałtu to grzech, bo takie dziecko to owoc miłości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak mu odpowiedziałem co o tym i o nim myślę to skończyło się na tym, że przez resztę rok przychodził na religie, odmawiał pacierz, siadał do laptopa i nic więcej się nie odzywał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@laczka: u mnie katechetka mówiła, że woda poświęcona ma inne właściwości niż zwykła i jest to naukowo udowodnione. A inny ksiądz (już w liceum) opowiadał, że ojciec Pio powiedział kiedyś młodemu Wojtyle, że zostanie papieżem. Lata później znalazłem dementi tego mitu ze strony samego papieża :D
  • Odpowiedz
@laczka: a tak w ogóle to wg mnie to nie jest żadna choroba a przemyślane działanie. Wciskanie naiwnym dzieciom ciemnoty by zaszczepić w nich wiarę.
  • Odpowiedz
@laczka: a u mnie mówił, żeby na cuda patrzeć z przymrużeniem oka, jako prezentacje w licbazie kazał mi przygotować argumenty za i PRZECIW istnieniu Boga, nie bał się żadnych kwestii i nic o świadectwach nie mówił, tylko że to był dominikanin, nie ksiądz -> nie lubił jak się do niego tak zwracano, poza tym chodził w jeansach i koszuli, ogólnie spoko typek
  • Odpowiedz
@laczka Mój ksiądz w technikium strasznie się szczycił tym, że jest hrabią. Te gadki do klasy "ladies and gentelman " eh. I co z tego skoro nie przedłuży linii. No chyba, że... ( ͡º ͜ʖ͡º) W każdym razie też opowiadał niestworzone historie z tego jak np brał udział w egzorcyzmach.
  • Odpowiedz
@laczka: Tjaaa ja miałem w podbazie katechetkę co przez 6 lat opowiadała nam przynajmniej raz w miesiącu jakąś AUTENTYCZNĄ historie jej znajomych co doświadczyli cudu xD Oczywiście wszystko pięknie napisane ołówkiem na karteczce.
  • Odpowiedz
@Cortez90: to tak jakbyś powiedział że przestrzeganie prawa nie jest nic warte bo są dowody na to że jak się jest przestępcą to się idzie do więzienia. Jakoś pewność kary nie zmienia stosunku ludzi w tym przypadku i dalej ceni się porządnych ludzi, mimo tego ze być może sa porządni tylko daltego żeby nie pójsc do więzienia
  • Odpowiedz
@laczka: podczas przygotowań do bierzmowania nosiłam krzyżyk na łańcuszku. Łańcuszek był dość długi tak, że kończył się między cyckami. Ksiądz zaczął opowiadać historie, że kiedyś jakaś kobieta zemdlała i zrobiła się cała sina. Przyjechała karetka i tylko dlatego, że pod krzyżykiem na szyi miała blade ciało to ją reanimowali bo „bóg dał znak”. Od tamtej pory nie wierzyłam w żadne jego słowo.

Mówił również ze za fałszowanie podpisu w książeczce (do
  • Odpowiedz