Wpis z mikrobloga

Z racji tego, że ostatni post Wam się nie spodobał przez używanie "slangu", to zakładam jeszcze raz - poprawione.

Czy można nazwać "naturalem", osobę która bierze/brała/będzie brać SARM'y/prohormony ?

Poniżej, świeży przykład, że za branie SARM'ów w sporcie, również są "bany".
Konkretniej, tu za używanie: - sarm mk677 (aka ibutamoren)

https://www.boxrox.com/emily-abbott-on-her-4-year-crossfit-drug-ban/

Dlatego też niech lud wykopowy zdecyduje:
Czy osoby które biorą sarmy/prohormony można nazwać jeszcze naturalami ?

Literatura wyjaśniająca:

SARMy:


PROHORMONy


#silownia #mikrokoksy #suplementy ##!$%@?

Czy osoby które biorą sarmy/prohormony można nazwać jeszcze naturalami ?

  • NIE 81.6% (62)
  • TAK 18.4% (14)

Oddanych głosów: 76

  • 12
@Kasahara: Generalnie co do prohormonów to pewnie kazdy by odpowiedział że TAK, natomiast przy sarmach już sprawa dyskusyjna(tak przynajmniej zauważyłem).
Ewentualnie słyszałem że branie sarmów to takie bycie "halfnatty"(TU OBJASNIENIE BO w ostatnim poście mi pocisneli że używam slangu - to takie bycie w połowie naturalnym).
@Estetykatopodstawa:

Dla mnie po prostu ingerencja w układ hormonalny nie wynikająca z faktycznego schorzenia to już nie natty (bo jeśli ktoś ma np. hiperprolaktynemię to musi się leczyć i nie ma co tu dyskutować). Obojętnie czy jest to selektywny modulator estrogenu czy aromatazy. Wiadomo świat idzie do przodu - np. nikt obecnie nie powie, yohimbina po przyjęciu skreśla kogoś jako natty czy tisspect., marihuana, alkohol; ale chyba po prostu chodzi wszystkim
sarmy nie oddziałowują na poziom testosteronu chyba ze po cyklu tesc spada o jakies 30-40% tzw virtual block (z reguly nie trzeba robic odbloku, zalezy tez co walisz, ale po 2 tyg wraca do normy wszystko) trzeba trafic na dobrego producenta bo te gowna brawny i hadesy robia gale dosypuja jakies prohormony do tego
wiadomo ze na sarmach nie zrobisz tyle co na test/etc ale na pewno to pomaga przelamac stagnacje i