Wpis z mikrobloga

sytuacja z wczoraj w #uk #anglia
poszedłem razem z dziewczyną(18 lat za kilka miesięcy, to ważne dla historii) do Aldi po rzeczy na kolacje i wino na wieczór. pan przy kasie prosi mnie o dowód, ok zgadza się. potem prosi o dowód moją dziewczynę xD. mówi zgodnie z prawdą zresztą, że nie ma nic przy sobie, ani portfela, ani dokumentów. kasjer w takim razie mówi, że nie może sprzedać alkoholu, bo mogę kupować go dla niej. ok, #!$%@?łem się, ale nie będę robić afery. zostawiłem dziewczynę kilka metrów przed sklepem i wszedłem ponownie, sam. inny kasjer, byłem samemu, mam dowód. otóż poprzedni kasjer krzyknął do obecnego, żeby nie sprzedawał mi tego wina, bo przed chwilą byłem z dziewczyną bez dowodu xDDDDD.
poziom absurdu #!$%@? poza skalę, koniec końców i tak kupiłem w monopolowym. na tej #emigracja łatwiej mi kupić trawę, niż durne wino do kolacji xD
  • 220
@torpedowiec: mnie też kiedyś spotkała podobna sytuacja, tyle że w Lidlu w Amsterdamie. Ojciec robił zakupy za około 50€ i były tam 4 puszki piwa. Facetka poprosiła mnie o dowód osobisty, którego niestety zapomniałem wziąć z mieszkania (miałem 20 lat). Kasjerka nie chciała sprzedać tych piw i w wyniku tego po prostu wyszliśmy ze sklepu zostawiając zawaloną ladę naszymi produktami Xd. Więcej się tam nie pojawiliśmy.
@Sloneczko: Ja musiałem wyjść ze sklepu i zostawić cioci pepsi żeby mi kupiła xD Tylko dlatego, że nie miałem portfela, a ona kupowała alkohol( mam 19 lat)... Więc no jednak imo trochę przesada
@torpedowiec:

Chciałem tym zaczepić, żeby sprawdzić, czy jeszcze odpisujesz w temacie.

Akurat mieszkam w Anglii już 10 lat i rzeczywiście prawo jest tutaj dość restrykcyjne. Czytałem tutaj o zapalniczce, też miałem taki problem lata temu. No, ale później sobie pomyślałem. Skoro takie jest prawo to się tego trzeba trzymać, bez spiny, ale albo przywykniesz do zasad panujących w tym kraju, albo wracaj do domu.
@torpedowiec: Kiedyś z kumplami we trzech braliśmy każdy po 0.1 wódki i mimo że kupowała jedna osoba to kasjerka i tak chciała dowody od każdego z nas. Każdy był pełnoletni więc wyjebongo ale no to jest jakiś absurd. Od osoby kupującej powinno się brać dowód a nie od całej grupy. W takim układzie rodzice z dzieckiem też by nie mogli kupić alkoholu bo było by podejrzenie że będą częstować dziecko? Sam
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@k_e_i_r_a: wolabym jednak przepisy niż artykuł z neta. Ciężko mi uwierzyć, że można dawać alkohol dzieciom, to #!$%@?. Chyba, że tak jest to wyjaśnia mordy angoli, co drugi z fasem
No ale tak w zasadzie to kasjer miał rację, bo chciałeś to wino z nią pić, a jej nie wolno


@atestowanie2: Miał rację ale nie mógł tego wiedzieć zatem logicznie - wino powinno być sprzedane.