Wpis z mikrobloga

Najgorzej, kiedy przygotowujesz jedzenie, dzieląc na wadzę kaszę co do ziarnka, żeby było wszystko idealnie na pół co do grama, a potem w jeden z pojemników, podczas robienia zdjęcia, wpada ci telefon i #!$%@? kaszę naokoło (°°
fujka ( )

Czwartek i piątek; 1/4 szklanki komosy, pół awokado, resztka fasoli (z trzech poprzednich pojemników), ciut kukurydzy, trochę fety, suszone pomidory, słonecznik, zioła. No i oglądając zdjęcie przypomniałam sobie, że zabrakło mi oliwy. Nie dość, że jadłabym suchara, to jeszcze niezbyt sycącego, idę to zaraz naprawić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Reszta fasoli razem z odrobiną kukurydzy i innymi dodatkami trafiła do muffinek na dzisiejszy piknik, z reszty kukurydzy niebieski dostanie jutro placki na obiad. I nic się nie marnuje (σ ͜ʖσ)

#gotujzmatra #gotujzwykopem #lunchbox #bezglutenu #wegetarianizm
matra - Najgorzej, kiedy przygotowujesz jedzenie, dzieląc na wadzę kaszę co do ziarnk...

źródło: comment_mTVDY0gVdw5h5tB0QiAwCLFZSGqsQDi9.jpg

Pobierz
  • 10
@Ayano: nie, zazwyczaj jeśli podaję ilość składników, to na całość. To jest 1/4 suchej przed ugotowaniem. A do czego hmmm kurczę, nie wiem, jakby amarantus, ale bardziej delikatna, taka lekko cementowa, lekko neutralna. Dla mnie najsuper ʕʔ
@ColdTurkey: kilka dni, po otwarciu przelewam od razu do słoików i trzymam zakręcone. Otwierałam w niedzielę, fasola poszła wczoraj, kukurydza pójdzie dzisiaj. Max ile trzymałam warzywa konserwowe to ciecierzycę niewiele ponad tydzień, tzn samą aquafabę - zepsuła się.
@ColdTurkey: to jest zakonserwowane, jak trzymasz w zamknięciu to nic temu nie będzie. Jedyne co, to z każdym dniem tracą wartości odżywcze, o ile tu można mówić o jakichś ¯\_(ツ)_/¯ Sama nie lubię zbyt długo trzymać jedzenia, a marnowania nie uznaję, dlatego jak już coś gotuję, to staram się to wykorzystać na max, choć wiadomo, że są rzeczy, które wytrzymują dłużej - właśnie np konserwy w osolonej wodzie czy słone sery.