Wpis z mikrobloga

Jeszcze jeden wpis i koniec żenady. Więc dzisiaj trochę poważniej. A nawet tak bardzo. I bardzo krótko.

MIEJSCE 2
LENNY VALENTINO - UWAGA! JEDZIE TRAMWAJ, rok 2001

Płyty nie zamierzam opisywać, troszkę się rozpisałem juz tutaj i poza tym dodam, że Rojek tutaj pokazał swoją jeszcze bardziej wrażliwą stronę, pełna emocji i wspomnień. Nie wnikam jakich dokładnie, nie w tym mój interes. Ale płyta jest bardzo mocna z ogromna dawką przenikliwych emocji i doznań. Wspomnień i trochę tych czarnych stron. A na czym się chce skupić to to:

Biła mnie pasem bez opamiętania, krzyczałam, żeby przestała i przepraszałam. Zawsze biła mnie tylko po tyłku, a wtedy dostałam pasem również po plecach i głowie. Na koniec, gdy już leżałam na podłodze i płakałam, kopnęła mnie dwa razy i wyszła.


klik

To internet mnie wychowal. Nie moi rodzice.


[klik](https://www.wykop.pl/wpis/21974363/anonimowemirkowyznania-#!$%@?-jest-urodzic-sie/)

Miał jednak pewne wady. Był psychopatą. I niezwykle sprawnym manipulatorem, kłamcą. I postanowił ze mnie zrobić sobie worek treningowy. Nie fizyczny, przez całe życie uderzył mnie dosłownie parę razy. Worek psychiczny.


klik

Jak się jeszcze jest świadomym swojej sytuacji, to autoagresja też mocno. Więc wyrosłam na takie pełne kompleksów, nadwrażliwe, skrzywione, aspołeczne coś, ze źle wykształconymi reakcjami na podstawowe relacje ludzkie.


klik

Zawsze się czułem taki inny i żyłem jakby we własnym świecie. Zawsze miałem jakąś pasję do której uciekałem i chciałem być kimś.

Z czasem zacząłem mieć silne bóle z lewej strony tak jakby kucie w sercu. Strasznie wtedy dopadała mnie panika. Oczywiście lekarz po zrobieniu badań wytłumaczył mi,że to nerwobóle i nie powinienem się przejmować.


klik

Rodzice zniszczyli mi dzieciństwo i poczucie własnej wartości. Zazdroszcze ludziom, którzy mają normalnych starych.


klik

To tylko pare linków które pojawiły się po wpisaniu frazy w guglach: anonimowewyznaniamirko dziecinstwo

Ta płyta jest o tym. O dramacie każdego dziecka. O wszystkich wydarzeniach które doprowadziły z czasem do mentalnego czarnobyla. O tym, jak nadal jestesmy dziećmi zagubionymi w świecie z obowiązkami, rachunkami, dramatami i problemami. Jak wiele nas czasem moze przerastać. O tym, jak niewinnie dostawaliśmy za zło dorosłych nie rozumiejąc podstaw ich czynów. O tym, jak bardzo w każdym z nas tego dzieciaka które mimowolnie zazdrości i chciałby byc pełnym pasji i radości z ukierunkowanym celem na życie. O tym, jak bardzo suzkamy czasem wsparcia ale boimy się odezwać czy skierować słowa do kogoś do kogo mamy zaufanie. O tym, jak bardzo bolą łzy na koszulce bliskiej osoby, która mówi Ci:,,Nie daję już rady''. O tym, jak to na nas się #!$%@? nada odbija. I że nadal za dużo o tym czasem myślimy. Ponadczasowa płyta która w momencie jej odsłuchania po jakimś czasie znów uderzyła bo zaczynam patrzec inaczej na wiele spraw. I jak kiedys byłem zakochany w wariacjach, muzyce, malowniczości tekstów tak teraz... odczułem chyba głębię. Głębie która jest dla każdego z nas inna. Bo co innego sie będzie na kazdym z nas odbijać. Nawet bardzo długi czas. Więc pamiętajcie, jest nas wielu, bywało #!$%@? źle i fatalnie ale damy radę. Co by nie było, damy radę.


Lenny Valentino - Zniszczyłaś to, czy zniszczyłem to ja

#muzyka #zimniokpoleca #lennyvalentino #dobrebopolskie #kolejnybeznajdziejnytagnamojewysrywy
A.....h - Jeszcze jeden wpis i koniec żenady. Więc dzisiaj trochę poważniej. A nawet ...
  • 6