Wpis z mikrobloga

w galeriach ciężko znaleźć normalne spodnie, bluzę czy koszulki. Albo rurki, albo jakieś obciachowe napisy albo jeszcze coś. A na takich bazarkach można kupić normalne ubrania.


@mk321: to najbardziej cebulacka ściana tekstu jaką czytałem ever
  • Odpowiedz
@Majku_
@HHHHHH
@sloiczy
Mam stoisko na bazarze ama
Rzeczywiscie sa ludzie ktorym czas sie zatrzymal i czekaja sobie za groszowe zarobki na emeryture (jestem socjologiem rowniez i robilem badanie na ten temat na tarogowisku)
Ale sa tez mlodzi tacy jak ja ktorzy odkupuja stragany i tu lokuja swoj biznes, koszt w stosunku do galeri 10x mniejszy, jesli habdlujesz dobrym jakosciowo towarem z marza w granicach 50% a nie 100 czy 200 to
  • Odpowiedz
@malypirat: Można się z bazarków i targów śmiać, ale prawda jest taka, że bez sprzedaży szmat z łóżek polowych, bez tych kartonów i blachy falistej na dachach przybytków nie byłoby dziesiejszej Polski. Kapitalizm rodził się u nas w bólach, lata '90 to była bida z nędzą, ale większość dużych majątków powstało w tamtych latach i nie chodzi mi tu o dziką reprywatyzację i wałki z urzędasami.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@malypirat: Załęże aka szaberplac 20 lat temu to było coś ( ͡° ͜ʖ ͡°), a teraz jakieś galerie pobudowali, chociaż targ w Będzinie taki sam.
  • Odpowiedz
@malypirat Lubiłem zakupy w takich miejscach. Niestety ostatnio odwiedziłem taki bazar w mojej rodzinnej miejscowości i niestety ceny z kosmosu. Liczyłem że upoluję coś taniej ale ceny wielu ciuchów wyższe niż w sieciówkach w galerii handlowej.
  • Odpowiedz
@mk321: Yyyyy nie wiem kiedy ostatnio byłeś w sklepie ale w vistuli kupiłem wełniany płaszcz i marynarkę w sumie za <700pln. Bytom ma chinosy ~100pln. Jeansy w jakimś bog star czy kwestia lewis to koszt ~200pln ale jakieś reserved to już 100pln spokojnie.
Jeżeli chodzi o buty skórzane to za 900 pln kupisz techniczne salewy z gumowym otokiem na via ferraty...
Normalne skórzane Lasocki czy coś w ten deseń to 170pln
  • Odpowiedz
Robilem kiedys z Pudzianem, a wlasciwie to nie z nim tylko obok...robilismy na stadionie dziesieciolecia, mialem szczeke obok niego. Ja sprzedawalem majtki i skarpetki ,a Mariusz kurtki i plaszcze ze skaju .
Wiadomo jak bylo na stadionie...Biedni Warszawiacy przychodzili tam kupowac i choc bylo tanio to zawwsze chcieli sie targowac i zbijac cene...Mariusz nie mial smykalki do interesow , ludzie to wykorzystywali i latwo sie z nim targowali, robili w wala ,
  • Odpowiedz
Lasocki


@bramborak: To gówno jest akurat. Ryłko, wojas, już trochę lepiej ale i ceny wyższe.

A na takie bazary to jeżdżę teraz tylko po skarpetki, bo 40 zł za 3 pary w jakimś h&m to mi się nie uśmiecha płacić.
  • Odpowiedz