Wpis z mikrobloga

@fspolczynnik: Praktykantki się uczą, mogą sobie same załatwić płatne praktyki, ale to praktycznie nierealne.
Szkoła za praktyki też często dostaje hajs. NIezły hajs? Słyszał kolega o płacy minimalnej lub minimalnej stawce godzinowej?
  • Odpowiedz
@fspolczynnik: Daje się ruchać w ten sposób.
Pracuje nielegalnie + za stawkę niezgodną z żadnymi przepisami.
Później będzie hurr durr, janusz mnie oszukał.

PS. Twoje podejście niszczy rynek. Ludzie się nie szanują, robią na czarno, pracują za stawki mniejsze niż pozwala na to prawo... Jak w tym kraju ma być lepiej?
  • Odpowiedz
@Reiter Nawet nie masz napisane kto oferuje zatrudnienie - jeśli to nie jest żadna firma tylko jakiś zwykły szary Janusz, który potrzebuje kogoś (najprawdopodobniej uczennicę albo emerytkę) do pomocy, to przecież zabawa w ozusowane umowy jest całkowicie nieopłacalna.
  • Odpowiedz
@fspolczynnik: Zazwyczaj nie jest napisane kto oferuje zatrudnienie. Stawiam na bistro, restaurację, hotel?
Pewnie kanapeczki na śniadanka. Może też ma firmę, która chodzi po biurowcach i roznosi kanapki?
Cholera wie. Nie jest ważne, czy mu się opłaca, czy nie. Przepisów należy przestrzegać. Mi też się nie opłaca pracować na umowę o pracę i chciałbym dostawać ten tysiąc do ręki, który mi kradną. Czy ile tam zabierają...
  • Odpowiedz