Wpis z mikrobloga

#wojsko #cyberbezpieczenstwo #bezpieczenstwo #polskazbrojna

W najnowszym numerze Polski Zbrojnej na stronie 10 jest notka "Zadania armii". Opisuje program rozwoju SZ RP na lata 2017-2026. Jest w niej wspomniane, że MON chce utworzyć nowy rodzaj sił zbrojnych - wojska cyberobrony.
Moje krótkie przemyślenia na ten temat:
W takich wojskach będą służyli głównie informatycy. Szeregowy w wojsku ma na rękę 2650 (podwyżki jeszcze nie było) + mieszkaniówka. W ciągu roku daje to więc jakieś 35 tysięcy podstawy (wraz z trzynastką), do tego dojdzie kasa za służby, wyjazdy służbowe (w tym poligony), mundurówka i dodatek urlopowy. Powiedzmy, że 45 tysięcy rocznie można wyciągnąć. Podobno skoczkowie spadochronowi w stopniu szeregowego potrafią dobić do 50 tysięcy.
Czy jakikolwiek zdolny informatyk pójdzie na etat szeregowego jeżeli pensje w informatyce raczej są wyższe? Nie mówię tu, że na start ktokolwiek w informatyce będzie #programista15k, ale jednak chyba na start dostaje się więcej.
Więc żeby przyciągnąć informatyków do wojska trzeba byłoby im dać na start stopień oficerski albo przyjmować miernotki, które na rynku cywilnym nie znalazłyby sobie miejsca w wyuczonym zawodzie.
Mogłoby się więc wydawać, że taka praca to fajnie miejsce dla informatyka - stopień oficerski, szybsza emerytura (choć już nie po 15 latach). Jednak z drugiej strony mamy problem - utrudniony rozwój zawodowy, a co za tym idzie wzrost pensji. Znalazłem informacje, że maksymalna pensja brutto jaką może mieć generał to 15 tysięcy. Brutto więc na rękę pewnie jakieś 10 tysięcy. I mówimy tu o najwyższym stopniu. No i jeszcze trzeba być sprawnym fizycznie przez całą służbę.
Dlatego więc uważam, że jeżeli nie będzie jakiejś drastycznej zmiany wynagrodzeń to wojskowi informatycy będą co najwyżej średniej jakości.
I tu pojawia się pytanie - czy w tak ważnej dziedzinie jak cyberbezpieczeństwo, a już w szczególności cyberbezpieczeństwo wojskowe powinniśmy zatrudniać miernoty i średniaków?
A Wy co myślicie?
  • 22
@MarMac: W mojej ocenie trzeba to teraz zmienić, niestety bezpieczeństwo informatyczne to teraz powinien być jeden z priorytetów. Niestety jak sam zauważyłeś, tego nie da się zrobić na średniakach i miernotach, musimy tam mieć jednostki ponad średnią, a te z palcem w pewnej części działa zarabiają wielokrotność tego co proponują.

W sumie ciekaw jestem jak to wygląda w Rosji i w USA, czy specjalistom od cyberbezpieczeństwa płacą tam dobrze cyz nie
@Francisco_dAnconia: To jest jakieś rozwiązanie tylko czy MON na nie wpadnie?

ja myślę że to nowe korupcjogenne pole i zwiększanie zagrożenia


@login-jest-zajety: Rozwiniesz? Chodzi Ci, że przez to, że przez to, że będą dawane wysokie stopnie lub w inny sposób będzie podnoszona pensja takich żołnierzy będzie to rodziło kolesiostwo itp?
@MarMac W wojsku pomiedzy brutto a netto jest mniejsza roznica niz w realnym swiecie - nie placi sie tych wszystkich zusow i srusów tylko sam dochodowy z tego co pamietam.
Do tego wiekszosc specjalistow zaczyna co najmniej od podoficera, wiekszosc jednak od stopni oficerskich (pierwszym takim stopniem jest podporucznik), glownie zalezy od tego czy masz magistra.
Masz 30 dni platnego urlopu.
Idąc na urlop wypoczynkowy Ty i cala Twoja rodzina dostajecie mniej
@wojniz: Na dwa lata nie zrobią - będzie opór społeczny taki jakby na paliwo dołożyli podatek w wysokości 5zł/l. Aczkolwiek na 6-9 miesięcy - popierałbym.

przecież od roku są dodatki dla wojskowych informatyków (z grupy programowo-projektowej)


@roszek: U mnie chyba takich nie ma chociaż kilku ich się kręci. W każdym razie współpracuje z nimi i nie słyszałem (pytał nie będę, bo generalnie nie lubię ludziom w portfele zaglądać).
@ZouZou:

Do tego wiekszosc specjalistow zaczyna co najmniej od podoficera, wiekszosc jednak od stopni oficerskich (pierwszym takim stopniem jest podporucznik), glownie zalezy od tego czy masz magistra.


Nie do końca tak. Są etaty (np. łączność), gdzie nawet szeregowy potrzebuje dość specjalistycznej wiedzy. Szczególnie, że często musi zastępować swojego dowódcę. Znajomy kierowca jednego z wozów łączności teoretycznie mógłby mieć w dupie jak radiostacja na wozie działa (a jest to sprzęt dużo bardziej
– dodaje się pkt 11 w brzmieniu:
"11) w Inspektoracie Informatyki lub w Centrum Projektów Informatycznych, oznaczonego cechą korpusu osobowego łączności i informatyki - 28, cechą grupy osobowej projektowo-programowej informatyki - C zajmowanego przez żołnierza w stopniu wojskowym:
a) podoficerskim lub podporucznika - do 0,60,
b) porucznika lub podpułkownika - do 0,80,
c) kapitana lub majora - do 1,00.",

@MarMac jak na razie jest tylko w dwóch firmach, ale może kiedyś się
Inspektoracie Informatyki lub w Centrum Projektów Informatycznych


@roszek: Ok, dlatego nie wiedziałem o tym. Nasi informatycy nie podlegają pod powyższe.

W jakim korpusie słyszysz, że masz tak mało etatów?


Ja jestem szeregowym w łączności, ale jednostka nie jest jednostką łącznościową. Chyba, że pytasz o etaty cywilne o których wspominałem w długim poście skierowanym do @ZouZou. Tam chodziło mi o zarządzanie kryzysowe i dziedziny pokrewne.
@MarMac Sama rozważam teraz służbę, jak uda mi się przejac przez rekrutację to czeka mnie 3 miesiecznie studium oficerskie. Jeżeli Ci to nie przeszkadza, to bym napisala do Ciebie z paroma pytaniami dotyczacymi wojska - wiadomo najlepiej miec informacje z pierwszej reki ;)