Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 27 lat, jestem w 7 miesiącu ciąży, rozwiodłam się pół roku temu po tym jak mój mąż po raz pierwszy podniósł na mnie rękę. Byliśmy małżeństwem przez zaledwie rok.
Mam depresję, ciągle płaczę, w nikim nie mam oparcia. Kiedy powiedziałam matce, że decyduję się na rozwód to powiedziała tylko: "a nie mówiłam?". Od początku byli negatywnie nastawieni do mojego ex-męża.

Jedyny przyjaciel, któremu ufałam uznał, że sama jestem sobie winna i mogę mieć żal tylko do siebie. Że on od początku odradzał związek z moim byłym mężem - tak to prawda. Pewnie ma żal do mnie, że nie wybrałam jego - od zawsze wiedziałam, że kiedyś był mną zainteresowany.

Nie mam się komu wyżalić. Z koleżankami utraciłam kontakt, bo wszystkie mają już mężów, dzieci albo przynajmniej chłopaków i nie mają czasu.
A ten przyjaciel okazał się zwykłym dupkiem...

Ciężko przeżywam ciążę, nie wiem co będzie ze mną dalej. Inaczej sobie wyobrażałam moje życie.

#ciaza #zwiazki #rozwod #gorzkiezale #depresja #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 115
@AnonimoweMirkoWyznania chciałaś zrobić z przyjaciela emocjonalny tampon xD weź ty się na początku sama ogarnij, powiedz sobie w wprost jaka Ty byłaś głupia, że związałaś się z nieodpowiednim facetem, nie obwiniaj nikogo w okolicy za Twoje źle podjęte decyzje i żyj dalej.
Brajan w drodze i jakoś trzeba go wychować, potrzebne Ci w tym bedzie wsparcie rodziców, bo po tym co piszesz i jaka ogarnięta jesteś, sama sobie nie dasz rady.
Idź
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Pompejusz: O niczym się nie naczytałem. Jej relacji z facetem nie ruszałem, bo tu pech, wyszło jak wyszło. Choć na własne życzenie. Natomiast #!$%@? się do ducha Bogu winnego człowieka, bo się poświęcić nie chce w imię #!$%@? wie czego, bo przecież miłość to nie jest, a przyjaźń... No wyszło jaka była, czyli jednostronna w najlepszym przypadku. A co do reszty Twoich wyssanych z palca zarzutów, to skąd niby je wytrzasnąłeś?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@VCO1: Ja zawsze weryfikowałem sprawę i gdy dochodziłem do wniosku, że mają rację, to bym zerwał znajomość. Zresztą jedną taką dwuletnią, bardzo zażyłą znajomość urwałem nie bez sentymentu w tamtym momencie dzięki wsparciu przyjaciół. I wyszło to na dobre.
@AnonimoweMirkoWyznania: Wydaje mi się, że powinnaś zacząć od próby poprawy swojego stanu psychicznego, gdyż jesteś w ciąży. Teraz nie jest chyba dobry czas na bilans całego życia i osób, które się w nim pojawiły. Odwiedź lekarza, przemyśl psychoterapię i skonsultuj ze specjalistą branie środków przeciwdepresyjnych w tym czasie. Coś w rodzaju pierwszego kroku, czyli w miarę szybkiego dojścia do siebie i panowania nad sytuacją. Już niedługo będziesz przecież potrzebna dziecku.

Byłoby
@AnonimoweMirkoWyznania weź się w garść, kierowałaś się hormonami ale nie zapomnij że dziecko w Tobie może mieć mieć skutki uboczne Twojego uzalania się nad sobą. Wiem łatwo mi oceniać ale nie myśl tylko o sobie.