Aktywne Wpisy
Bunch +9
Runaway28 +29
#przegryw #przegrywpo30tce nie znam nikogo kto odniósł sukces gdzie za wczasu nie był zbuntowanym nastolatkiem. Bycie zbuntowanym w młodym wieku oznacza że masz charakter i charyzmę która się jeszcze kształtuje. Bycie ciepła kluchą (taka np jak ja) za nastolatka = gówniane dorosłe życie. Don't even change my mind.
Przedstawione przez niego informacje mogą budzić obawę, że doszło tam do przekrętów - problem w tym, że @sailor_73 zapomniał dodać jednak parę bardzo kluczowych informacji.
Stało się to dlatego, że Stadtwerke Leipzig zobowiązało się w umowie podnieść kapitał zakładowy GPEC o 60 mln złotych w ciągu dwóch lat (czyli de facto wpłacić te pieniądze do spółki, żeby zwiększyć jej majątek).
Dodatkowo nowy właściciel zobowiązał się wydać na inwestycje i modernizacje sieci nie mniej niż 383.5 mln złotych.
źródło: https://www.power-eng.com/articles/2003/06/dalkia-and-stadtwerke-leipzig-file-updated-bids-for-poznan-heat-and-power-plant.html
Czyli to nie jest żadne magiczne przejęcie, gdzie po zmianie prezesa spółka w cudowny sposób zaczęła przynosić zyski. To są setki milionów złotych wpompowane w spółkę - w modernizację, nowe inwestycje i przejęcia innych firm, co pozwoliło na zwiększenie zysków.
Miasto tych pieniędzy nie posiadało, więc bez tego mieszkańcy Trójmiasta o inwestycjach mogliby tylko pomarzyć.
Dlatego, że miasto zostawiło dla siebie 25% akcji - i jako strategiczny udziałowiec miało swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej.
No właśnie jednak źle policzyłeś to drogi żeglarzu. 184 + 383 = 567 milionów złotych (koszt zakupu + koszt inwestycji). Jak widzisz ta inwestycja się jeszcze Niemcom nie zwróciła.
Dodatkowo 184 miliony złotych były zapłacone za 75% akcji spółki. Udziałowcy dzielą się zyskami proporcjonalnie, więc 365 mln złotych nie poszło do Niemiec - część tego trafiła do budżetu Gdańska.
Podsumowując - @sailor_73 przeklejając artykuł z niewygodne.info stara się stworzyć atmosferę jakiegoś skandalu, gdzie kura znosząca złote jaja została sprzedana za grosze.
Prawa wygląda jednak inaczej - przynosząca straty spółka komunalna bez kasy na inwestycje została kupiona za 180 milionów złotych (te pieniądze nie trafiły do kieszeni Adamowicza, tylko do budżetu miasta), wynegocjowano jednocześnie olbrzymie kwoty na inwestycje, co przełożyło się na poprawę życia mieszkańców Trójmiasta. Miasto pozostało udziałowcem spółki, dzięki czemu ma nad nią nadzór i czerpie profity z obecnych zysków.
P.S. No i na sam koniec - zwracam uwagę, że sprzedaż odbyła się w 2004 roku. Od tego czasu minęło 15 lat. Dwa razy w tym czasie już rządziła ekipa "Prawych i Sprawiedliwych" - mając w rękach prokuraturę a teraz i sądy.
Gdzie więc te akty oskarżenia, dowody na winę i przekręty przy sprzedaży akcji?
#neuropa #polska #tysiacurojenniezaleznychmediow
@ediz4: Jak firma jest na stracie, to nie ma pieniędzy na inwestycje.
10
Chętnie je zobaczę, niestety @sailor_73 ich nie przedstawił w swoim wpisie.
Obecnie.
Po 15 letnim procesie w końcu uniewinnieni, szok, niedowierzanie, wolne sądy, a odpowiedzialnych za straty nie ma. Wolne sondy!!!
Kredyt jest jednym ze sposobów pozyskania pieniędzy na inwestycje, a jeśli weźmiemy pod uwagę lata 90 i biedę polskich przedsiębiorstw to kredyt ma jeszcze większe uzasadnienie.
@rzep: A kto odpowiadał wtedy za spółkę i czy czasem Gdańsk nie miał wobec niej zadłużenia?
To czemu budujesz retorykę ich nie znając?
Wpis jest teraz a nie kiedyś.
I w artykule, który sam wkleiłeś stoi jak wół:
"Tylko że Paweł Adamowicz tych pieniędzy nie ma..."
@prnppp: Więcej pokrzycz durnych hasełek rządowych propagandzistów.
@rzep: Ten argument nie ma sensu. PiS jeszcze nikogo nie wsadził i nie ma zamiaru.
@ediz4: Oczywiście, że miał. Pytanie skąd miał płacić.
To wpis @sailor_73, który plusujesz, buduje retorykę nie podając tych danych. Przemilcza wyniki finansowe w latach przed i bezpośrednio po sprzedaży, skupiając się tylko na tych, gdzie były zyski.
Ale sprzedaż była "kiedyś" -
@ediz4: @Gert456: @rzep:
Ale
@prnppp: Dlaczego "dał dupy"? Transakcja jest dobra, gdy zyskują na niej obie strony. Gdańsk zyskał setki milionów złotych wpłacone do kasy miasta i zainwestowane ze środków inwestora w modernizacje sieci - dzięki temu Gdańszczanie mieli inwestycje "tu i teraz" a nie za 20 lat - przypominam, że Gdańsk miał problemy z grzaniem w zimę przez wiele lat.
Kupujący zyskał spółkę, która dzięki
@iddqd: Nie 180 bo skoro musieli wrzucić dodatkowo 360 mln to znaczy, że kupili za 540 mln.
I co niby daje monopol w sytuacji gdy masz ceny urzędowe, które i tak nie pozwalają osiągnąć renty monopolistycznej?
Z perspektywy przedsiębiorcy lata wyglądają na celowe działanie na szkodę spółki. Potem szybka prywatyzacja i podnoszenie cen i jazda. Jeszcze zasiadanie w zarządzie spółki i pobieranie za to kasy. Wygląda super.