Wpis z mikrobloga

#jezuschrystus #jezus #schizofrenia #paranoja #schizofreniaparanoidalna #urojenia #chorobypsychiczne #halucynacje #mesjasz #religia #urojeniareligijne #chrzescijanstwo #obled #psychoza #megalomania #mesjanizm

Znalezione na pl.soc.religia:
https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.soc.religia/6VnkhkRJZbg%5B1-25%5D

"Liczni współcześni psychologowie i psychiatrzy pisali na ogólnie pojęte tematy religii i jej wpływu na zdrowie psychiczne. Dokonam teraz przeglądu kolejnych pism, szczególnie tych psychiatrów, którzy poczynili w tej dziedzinie pewne odkrycia. Istnieje krótka wzmianka o chorym stanie ducha Jezusa, sporządzona przez modnego psychiatrę dr Clifforda Allena w broszurze "American Atheist Press". Dr Allen był cytowany jako ten, który zaklasyfikował Jezusa "jako schizofrenika paranoidalnego".

Kolejnym autorem był dr George de Loosten, który swoją książkę "Jesus Christ from the Standpoint of a Psychiatrist" (Jezus Chrystus z punktu widzenia psychiatrii) opublikował w 1905 roku . De Loosten tłumaczy dziwaczne zachowania Jezusa obciążeniem dziedzicznym, które prowadziło do "degeneracji z określonymi urojeniami i halucynacjami". Dr de Loosten był oczywiście bardzo niepopularny wśród chrześcijan. Jego idee nie zostały szeroko zaakceptowane.
Również dr Charles Binet-Sanglé podejmuje temat zdrowia psychicznego Jezusa. Jego książka "La Folie de Jesus" (Obłąkanie Jezusa) ukazała się w 1910 roku w Paryżu. Tytuł mówi wszystko. Dr Binet-Sanglé określa Jezusa jako szaleńca. Definiuje on chorobę Jezusa jako "paranoję na tle religijnym". Jego psychiatryczne studium Jezusa kładzie szczególny nacisk na przeróżne zdarzenia, z których lekarz wyciąga wnioski odnośnie halucynacji. Zidentyfikował on 7 halucynacji - 2 wyłącznie wizualne oraz 5 wizualnych połączonych ze słyszeniem. W roku 1912 prominentny nowojorski psychiatra dr William Hirsh opublikował "Religion and Civilization - Conclusions of a Psychiatrist" (Religia i cywilizacja - konkluzje psychiatry). Dr Hirsh wylicza przeróżne przypadki odmiennego zachowania Jezusa. Zgadza się on z Binet-Sanglé co do halucynacji Jezusa i wskazuje na jego "duże urojenia, które nieustannie potęgowały się". Rozpoznania dr Hirsha są na wskroś konsekwentne i logiczne. Mówi on, że Jezus był "paranoikiem" - prostym i zwyczajnym. I dodaje: "Wszystko co wiemy o Jezusie, pasuje tak doskonale do klinicznego obrazu paranoi, że jest wprost trudne do pomyślenia, że ludzie mogliby kwestionować dokładność tej diagnozy".

Diagnozowanie Jezusa w ośmiu punktach.

1. Halucynacje, wizje i głosy Jezusa
2. Wypędzenie przekupniów z świątyni (dosł.: Oczyszczenie świątyni)
3. Jezus przeklina drzewo figowe
4. Eksplozje słowne i wezwania do przemocy
5. Stosunek Jezusa do jego rodziny
6. Niestabilny stan psychiczny Jezusa, widziany oczami jego rodziny oraz innych osób
7. Poczucie posłannictwa mesjanistycznego oraz megalomania Jezusa
8. Wezwania do samookaleczenia

Kategoria 1: Halucynacje, wizje i głosy Jezusa

Najczęściej cytowaną halucynacją Jezusa jest ta, która miała miejsce podczas chrztu udzielonego mu przez Jana Chrzciciela.
Mt 3,16-17: A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: <>.
Łk 22,43-44: Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię.
W Mt 4,1-11 opowiada się nam, że diabeł ukazał się Jezusowi, zaprowadził go do Miasta Świętego i postawił na narożniku świątyni (to przeżycie mogło się dla Jezusa zakończyć boleśnie, ale raport biblijny opowiada, że nie miało ono następstw zdrowotnych). Później diabeł przetransportował Jezusa na "bardzo wysoką górę", lecz Jezus nie dał się skusić do służenia diabłu - przedstawia się nam.
W J 12,27-33, gdy Jezus zapowiada swoją śmierć, słyszy "głos z nieba: <>". Inni jawnie podzielają te halucynacje, ponieważ J 12,29 wyjaśnia: "Tłum stojący [to] usłyszał i mówił: <> Inni mówili: <>".
W Mk 9,2-8 Piotr, Jakub i Jan poświadczają: "Jezus przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: <>. Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: <>. I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa". Schweitzer argumentuje, że ta halucynacja dotyczy Piotra oraz Jana i byłoby nieuczciwe, przypisywać ją Jezusowi. Liczne inne sytuacje i głosy, które mówią do Jezusa, pozwalają objaśniać je wyłącznie jako halucynacje. Jest interesujące, że liczni fundamentalistyczni chrześcijanie traktują te sytuacje jako prawdę, natomiast nazywają je wizjami. Gdyby komuś powiedzieć - poza religijną żarliwością - "on ma wizję", znaczy: ma halucynacje.

Kategoria 2: Wypędzenie przekupniów ze świątyni (dosł.: Oczyszczenie świątyni)

Ta sytuacja odnosi się do emocjonalnego wybuchu Jezusa w Jerozolimie, gdy wszedł do świątyni, "powywracał stoły zmieniających pieniądze oraz ławki tych, którzy sprzedawali gołębie". Mt 21,12. W wersji Jana (2,15) miał on i wykorzystał bicz ze sznurków. To postępowanie świadczy o tym, że Jezus nie był osobą całkiem racjonalną.

Kategoria 3: Jezus przeklina drzewo figowe

Chociaż kategoria ta zawiera tylko jedno wydarzenie, to jest ono omawiane we wszystkich badaniach dotyczących stanu psychicznego Jezusa i zasługuje na szczególne zauważenie. Co ciekawe, ta sytuacja została opisana tylko kilka wersów po (Mt 21,19) "występie" Jezusa w świątyni. Oczywiście - jeszcze wściekły, poczuł on następnego ranka głód a na swojej drodze do miasta, którą przemierzał z kilkoma uczniami, zobaczył drzewo figowe: "A widząc drzewo figowe przy drodze, podszedł ku niemu, lecz nic na nim nie znalazł oprócz liści (wg Mk 11,13: ... "gdyż nie był to czas na figi".). I rzekł do niego: <> I drzewo figowe natychmiast uschło". Zwolennicy Jezusa zawsze podkreślali, że to jest tylko przypowieść, mająca na celu zilustrowanie siły wiary. Jezus wyjaśnia to w następnym wierszu: "Zaprawdę, powiadam wam: jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet jeśli powiecie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze!", stanie się." Mt 21,21. Taka ilustracja siły wiary jest trochę idiotyczna. Do dzisiaj nie mamy żadnych doniesień od jakiegokolwiek chrześcijanina o głębokiej i prawdziwej wierze, by była ona wystarczająca do zorganizowania chociaż drobnej telekinezy.

Kategoria 4: Eksplozje słowne i wezwania do przemocy

Najczęściej cytowanym biblijnym miejscem w tej kategorii jest Mt 23. Niemal wszystkie 39 wierszy tego rozdziału jest poświęconych Jezusowym pretensjom. Od początku mnóstwo zarzutów pod adresem "uczonych w piśmie" i faryzeuszów. Nazywa ich "obłudnikami", "przewodnikami ślepymi", "głupcami", "grobami pobielanymi", "wężami" oraz "plemieniem żmijowym". Dużo daje do myślenia to, że jednak Jezus ich nie lubi. W obszarze wezwań do przemocy znajduje się często cytowany Mt 10,34-36: "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy". Podobne słowa popierające kłótnie rodzinne znajdziemy w Łk 12,51,53: "Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam". (Wiersz 53. jak u Mt 10,35). Dla mnie jest to jasne! W Łk 22,36 Jezus żąda od uczniów, aby brali na swoje barki problemy: "...a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz" a w wierszu 38: "Oni rzekli: <>. Odpowiedział im: <>". Dodając do swoich częstych wezwań do przemocy, skierowanych do własnych uczniów, tę czy tamtą grupę niewierzących do dręczenia czy nawiedzenia, życzy sobie Jezus widocznie szczególnie męczeńskiej śmierci dla swoich przeciwników, skoro mówi: "Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach">>". (Łk 19,27). Jezus nigdy nie był zmęczony wygłaszaniem kazań o straszliwych, niekończących się mękach i katuszach, jakie cierpieć będą w piekle niewierzący i moralni potępieńcy.
Na dowód powyższego przytaczam kilka cytatów z Nowego Testamentu:
Mt 3,12
"Ma On wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym".
Mt 5,22
"A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego".
Mt 8,12
"A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz - w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
Mt 13,40-42
"Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
Mt 13,49-50
"Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
Mt 22,13
"Wtedy król rzekł sługom: "Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów"".
Mt 25,41
"Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom".
Mt 25,46
"I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego".
Mk 9,45-46
I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie, chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie".
Łk 12,5
"Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie".
Łk 13,27-28
"Lecz On rzecze: "Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!" Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych".
Łk 16,23-26
"Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać"".
W Łk 16,19-31 Jezus opowiada przypowieść o śmierci nieskruszonego bogacza oraz Łazarza - wierzącego żebraka. Bogacz ląduje w piekle. Prosi on o trochę miłosierdzia, aby ukoić jego ból. Prosi Abrahama: "poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". Żadnej szansy! Jak Jezus to w swojej przypowieści podkreśla, ponieważ między nimi "zionie ogromna przepaść", która nie pozwala na przejście. Wtedy bogacz prosi Abrahama, aby przynajmniej posłał Łazarza do jego pięciu braci, by ich ostrzec "żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". Bogacz zdawał się być przekonanym, że "gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". Przypowieść mówi dalej, że nawet te drobne gesty dobra są niedozwolone, gdyż jego bracia mieli właściwie wiele możliwości "Mojżesza i Proroków posłuchać", ale niewątpliwie: nie posłuchali. Dlatego Jezus mówi: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą". Nawyk Jezusa, polegający na wypowiadaniu się z uznaniem o mękach piekielnych, nie jest jeszcze dowodem na jego chorobę psychiczną, ale też nie sprzyja tezie o jego zdrowiu psychicznym.

Kategoria 5: Stosunek Jezusa do jego rodziny

Mt 10,34-36 cytowany już powyżej, pokazuje jak Jezus myśli o życiu rodzinnym: "i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy". Gdy jeden z jego uczniów poprosił go, aby mu pozwolił pójść na pogrzeb ojca, Jezus go zganił i powiedział: "Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych". (Mt 8,22). Do swojej własnej matki: "Niewiasto, co ja mam z tobą wspólnego?" [Cytat za przekładem niemieckim. W Biblii Tysiąclecia: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?"] (J 2,4). U Łk 14,26 Jezus wyraźnie mówi, że powinniśmy swoje rodziny nienawidzić: "Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem". U Łk 12,52-53 czytamy: "Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu" (patrz też: kategoria 4). Jest mnóstwo zdarzeń, które świadczą o tym, że rodzina Jezusa "nie wierzyła" jemu, albo "nie wierzyła w niego". Na przykład Mt 13,57-58: "I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: <>. I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa". Taka sama historia o niewierze rodziny Jezusa "w jego własnej ojczyźnie" została przytoczona w Mk 6,3-6 oraz u J 7,5: "Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego". Wreszcie gdy Jezus został zapytany wprost (Mt 12,48-50) "<> I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: <>". On wie, jak wszyscy dobrzy Kult-Führer [org. niem. - LN], że jego uczniowie są jego rodziną. To by było na tyle o wartościach rodzinnych.

Kategoria 6: Niestabilny stan psychiczny Jezusa, widziany oczami jego rodziny oraz innych osób

Gdy Jezus zapytał grupę słuchaczy, dlaczego niektórzy spośród nich mu nie wierzą i chcieliby go zabić, ci odpowiedzieli mu: "Jesteś opętany przez złego ducha." (J 7,20). Później gdy ponownie był on indagowany: "Czyż nie słusznie mówimy, że jesteś Samarytaninem i jesteś opętany przez złego ducha?" Jezus odpowiedział: "Ja nie jestem opętany, ale czczę Ojca mego, a wy Mnie znieważacie." (J 8,48-49). Dalej u J 10,20: "Wielu spośród nich mówiło: <>". Jego własna rodzina kwestionowała jego zdrowie psychiczne: "A gdy dowiedzieli się o tym Jego bliscy, poszli, żeby Go upomnieć. Mówili bowiem między sobą: Postradał zmysły. Tymczasem uczeni w Piśmie, ci, którzy przybyli z Jerozolimy, mówili: Ma Belzebuba i wyrzuca złe duchy przez przywódcę złych duchów." (Mk 3,21-22) [Ten cytat pochodzi z Biblii Warszawsko-Praskiej - LN].

Kategoria 7: Poczucie posłannictwa mesjanistycznego oraz megalomania Jezusa

Jezus utrzymywał, że jest mesjaszem, który powróci na obłokach, w przepychu i wspaniałości. We wczesnych ewangeliach (1-3) można przeczytać, że Jezus chce zachować to w tajemnicy, np. w Mk 3,12: "Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały". Również w Mk 9,9 nakazuje on swoim uczniom: "A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych." (zob.: Mk 9,2-8 w kategorii 1). Mt 12,15-16 opowiada nam: "A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz im surowo zabronił, żeby Go nie ujawniali". W odróżnieniu od powyższego Jezus w ewangelii Jana ustawicznie proklamuje swą mesjanistyczną godność.

Ewangelia Jana:
6,29 "Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał."
6,35 "Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie."
6,38 "... ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał."
6,40 "To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym."
6,47-48 "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia."
7,37-38 "Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza."
8,12 "Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia."
11,25-26 "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki."
14,6 "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."
14,13-14 "A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię."

Wielkie urojenia i zaślepienie Jezusa, jakoby był wybrańcem, posłanym przez swojego ojca (Boga), aby ocalić wybranych, zdawało się nieustannie rosnąć. W wypowiedzi A. J. Mattill Jr. w "The Book Your Church Doesn´t Want You To Read" (Książka o tym, czego Twój kościół nie chce, abyś czytał) czytamy: "Im bardziej ktoś wierzy w wizerunek Jezusa przedstawiony w czterech ewangeliach, tym trudniej jest dyskutować na temat Jezusa". Również dr Schweitzer mówi: "Wielu przypadkowych czytelników czwartej ewangelii musi zauważyć, że słowa Jezusa są w niej wyłącznie egocentryczne. Słowo "Ja" występuje w tej ewangelii sześć razy częściej, niż w ewangelii Mateusza. Siedmiokrotne "Ja jestem" znajdujemy tylko w ewangelii Jana... Ewangelie synoptyczne przedstawiają Jezusa zaabsorbowanego rozmyślaniem o królestwie niebieskim, natomiast w ewangelii Jana jest on pochłonięty wyłącznie własnym ego."
Dr Schweitzer komentuje ten drażliwy temat stanu psychicznego Jezusa niejako okrężną drogą, objaśniając czwartą ewangelię jako "niehistoryczną". Stawia on śliską tezę: "Egocentryczne słowa, pochodzące w czwartej ewangelii z ust Jezusa, nie są słowami Jezusa, lecz chrystocentrycznym wyznaniem czwartego ewangelisty. I jako takie nie mogą zostać użyte jako obiekt badań do diagnozowania paranoi." Miłe! Prawda?
Dr Schweitzer podchodzi do pozostałych ewangelii według tej samej metody. Stwierdza on: "Ewangelia Łukasza jest zgodna w zasadniczych sprawach z ewangelią Marka oraz Mateusza. Natomiast zawsze gdy trafi się na wątpliwy fragment, który ponadto nie ma większego znaczenia dla krytyki Jezusa, może on być nieuwzględniony (można na niego nie zwracać uwagi)."
Co on mówi? Dobrze to przeczytałem? Część świętych słów Boga, których nie rozumiemy, możemy łatwo zignorować? Nawiasem mówiąc również dr Bundy w swojej książce "The Psychic Health of Jesus" (Zdrowie psychiczne Jezusa) używa tych samych argumentów, jak dr Schweitzer.

Kategoria 8: Wezwania do samookaleczenia

Mt 19,12 jest najczęściej używanym cytatem potwierdzającym dziwaczną aprobatę (pochwałę, uznanie) dla mężczyzn, którzy się sami kastrują "dla królestwa niebieskiego". Oto on: "Albowiem są rzezańcy, którzy się tak z żywota matki narodzili; są też rzezańcy, którzy od ludzi są urzezani; są też rzezańcy, którzy się sami urzezali dla królestwa niebieskiego. Kto może pojąć, niechaj pojmuje!" [Ten cytat pochodzi z Biblii Gdańskiej - LN]. Ojciec Kościoła Orygenes oraz inni wcześni chrześcijanie, jak również nowożytni wyznawcy Heaven´s Gate-Kult przyjmowali to dosłownie. Inne wezwanie do samookaleczenia zostało wygłoszone w Mt 5,29-30. słuchacze Jezusa są zachęcani do tego, aby pozbywać się wszystkich części ciała, które ich gorszą (wywołują zgorszenie): "Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła". Widocznie te gorszące lewe oczy i ręce będą z tego fatum wyłączone. Jezus powtarza to wezwanie w Mt 18,8-9. Brzmi to wszystko racjonalnie
  • 27
@jezus_nigdy_nie_istnial: a powyższa diagnoza mówi raczej coś o twórcach postaci Jezusa niż o Jezusie, który nigdy nie istniał:

https://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2776194/Jesus-never-existed-Writer-finds-no-mention-Christ-126-historical-texts-says-mythical-character.html

"Historical researcher Michael Paulkovich has claimed that Jesus of Nazareth was a ‘mythical character’ and never existed.

The controversial discovery was apparently made after he found no verifiable mention of Christ from 126 writers during the ‘time of Jesus’ from the first to third centuries.

He says he is a fictional character
@morphixx: czyżbym podważał czymś twoje idee nadwartościowe? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

"5. Obłęd posłannictwa religijnego, reformatorski, wynalazczy, odkrywczy (paranoia reiformatoria, inventoria etc.).
Chodzi tutaj o zaburzenia, które przekraczają znacznie pojęcie idei nadwartościowych, leżących nawet przy największym uniesieniu afektywnym wciąż jeszcze w granicach normy. Tutaj idee nadwartościowe, wzmożone ilościowo do ostatecznych granic, nabierają cech jakości patologicznej, mianowicie przeistaczają się w urojenia. Najoczywistsze przeciwdowody nie mają dla
@jezus_nigdy_nie_istnial: teza a "treść książki" to nie zawsze są synonimy, ponieważ osoby jak ty mają problem ze zrozumieniem prostego tekstu
także jedynym manipulantem jesteś ty
swoją drogą niezły z ciebie dzban, skoro DZIEWIĘĆ miesięcy myślałeś nad ripostą ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
teza a "treść książki" to nie zawsze są synonimy, ponieważ osoby jak ty mają problem ze zrozumieniem prostego tekstu


@morphixx: twoja teza brzmiała:

https://www.wykop.pl/link/4612319/#comment-60516761

"Psychiatrzy wykazali, że te o treściach religijnych najczęściej występują w schizofrenii, nie wykazali jednak, że księża na nią chorują."

a to jest cytat z Psychiatrii klinicznej T. Bilikiewicza:

"Wskutek zaniku hamulców ze strony uczuciowości wyższej i intelektu, działania chorego bywają nieobliczalne, dziwaczne, czasem impulsywne. Częste są też
@morphixx: w tym:

https://www.wykop.pl/link/4612319/#comment-60516761

"Psychiatrzy wykazali, że te o treściach religijnych najczęściej występują w schizofrenii, nie wykazali jednak, że księża na nią chorują."

jak już wiesz przypadki schizofrenii księży można znaleźć nawet w podręcznikach do psychiatrii, więc chyba trollu jeden wykazali.

a może nie przynajesz się do tej wypowiedzi i to nie ty pisałeś ten komentarz?
widzę że nic się nie zmieniłeś, w dalszym ciągu kłamiesz i manipulujesz


@morphixx: to jest twoje zdanie poparte kompletnie niczym. w mojej ocenie z tymi kłamstwami i manipulacjami jest odwrotnie.

Zarzuciłeś księżom schizofrenię bo wierzą w to co robią, wykazałem, że to nie schizofrenia


zarzucam im także psychopatię i bynajmniej nie z powodu ich wierzeń, które są urojeniami

Także trollo-kłamczuszku usuń konto bo Jezus jest postacią historyczną


będziesz chyba musiał sam
@jezus_nigdy_nie_istnial: ty byś mógł się potknąć o argument i byś go nie zauważył
Czyli jednak przyznajesz, że zarzuciłeś księżom schizofrenię, cóż plączesz się w zeznaniach
Jakich dyrektyw? Z twoją głową naprawdę jest coś nie tak
Jezus jest postacią historyczną, więc twój nick świadczy jedynie o ciemnocie twojego umysłu
ty byś mógł się potknąć o argument i byś go nie zauważył


@morphixx: argument o który się notorycznie potykasz i którego z powodu twojego fanatyzmu religijnego nie zauważasz brzmi:
"zakonnik-ksiądz, który w następstwie rozważań teologicznych odciął sobie żyletką prącie"

powtarzam bo może uda ci się w końcu go dostrzec:
"w następstwie rozważań teologicznych"

widzisz?

Czyli jednak przyznajesz, że zarzuciłeś księżom schizofrenię, cóż plączesz się w zeznaniach


w przeciwieństwie do
odciął i co z tego?


@morphixx: co? od czego się odciąłem? prowadzisz jakąś rozmowę o mnie, za moimi plecami?

Raczej z twoją skoro wydaje ci się, że chce tobą zarządzać


aha

https://www.youtube.com/watch?v=y3bFWFWpifY

Źródła historyczne mówią inaczej


źródła historyczne nie odnotowują wzmianek o postaci Jezusa wcześniej niż przed IV wiekiem n.e.

Na twoje szczęście nie ma prawnego zakazu bredzenia od rzeczy


i tacy księża za bredzenie nawet całkiem niezły hajs dostają
ten zakonnik sobie odciął matole, świat nie kręci się wokół ciebie


@morphixx: przez te twoje manipulacje czasem trudno cię zrozumieć, ale kontynuując, to mówisz że odcięcie prącia w wyniku rozważań teologicznych to nic wielkiego?

Idąc tym tokiem Juliusz Cezar i Aleksander Macedoński też nigdy nie istnieli


w odróżnieniu od nieistniejącego wielkiego nauczyciela Jezusa, który był niepiśmienny i nie pozostawił sobie dorobku literackiego, Juliusz Cezar może się takim poszczycić:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gajusz_Juliusz_Cezar#Dorobek_literacki

a o
@jezus_nigdy_nie_istnial: nie perseweruj słowa "manipulacja" chyba, że masz zmiany organiczne w mózgu, wtedy to jest silniejsze od ciebie
odciął w wyniku choroby, ja wiem, że zrozumienie dłuższego tekstu cię przerasta, dlatego wyjaśniam
nie piśmienny to osoba, która niepotrafi pisać, a nie która nie napisała żadnego dzieła matole
z którego roku pochodzą te dzieła, bo ja tam widzę 1678? ( ͡º ͜ʖ͡º)
rozumiem, że Józef Flawiusz i