Aktywne Wpisy
AspoleczneUfo +614
Spędziłem kilka miesięcy w jednej z największych polskich hut na stanowisku, które kojarzy się z odpowiedzialną pracą, a jedyne co zobaczyłem to nieprawdopodobną skalę kradzieży, korupcję i ogólny kult #!$%@? się. Niesamowite, że w 2024 roku wciąż istnieją firmy zatrzymane w latach 80 ubiegłego wieku. Stare narzędzia ledwo się trzymające, #!$%@? w BHP, pracownicy wynoszący dosłownie wszystko, łącznie z sześciometrowymi rurami przez bramę, na której jest ochrona i nie powinno być na
mirko_anonim +4
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy warto wiązać się z 4/5 lat mlodszą dziewczyną, ale atrakcyjną, bez studiów, która pracuje za najniższa krajową? Dziewczyna vibe takiej trochŕ patusiary, ale niby mówi, że planuje studia zrobić. Jest mną bardzo zainteresowana i uprzedzam, nie, nie poleciała na mój status czy kasę, bo poznając się nic o tym nie wspominałem.
Sam mam 26 lat, magistra i dobrą pracę. Nie powiem, trochę będzi mi z tym dziwnie. Zawsze
Czy warto wiązać się z 4/5 lat mlodszą dziewczyną, ale atrakcyjną, bez studiów, która pracuje za najniższa krajową? Dziewczyna vibe takiej trochŕ patusiary, ale niby mówi, że planuje studia zrobić. Jest mną bardzo zainteresowana i uprzedzam, nie, nie poleciała na mój status czy kasę, bo poznając się nic o tym nie wspominałem.
Sam mam 26 lat, magistra i dobrą pracę. Nie powiem, trochę będzi mi z tym dziwnie. Zawsze
- W Amsterdamie też tak zimno?
- Nie, z tego co widziałem, to chyba około zera.
- [wyraz absolutnego przerażenia na twarzy]
- To znaczy... zera Celsjusza.
No tak, jak mogłem zapomnieć. Ich zero to dla nas −17,78°C. Trudno się w tym połapać, bo amerykański system miar wygląda, jakby został wymyślony przez pijanego nietoperza liścionosego z pustyni Sonora. Tymczasem historia Fahrenheita i jego skali rozpoczyna się... w Gdańsku, gdzie naukowiec przyszedł na świat.
No dobrze, ale co tak naprawdę oznacza to gdańsko-holendersko-amerykańskie "zero"? Od czego bierze się początek skali Fahrenheita?
Popularna teoria głosi, że była to najniższa temperatura, jaką naukowiec zanotował zimą podczas tworzenia swojej skali. To mit.
Prawda nie jest jednak dużo lepsza. Otóż zero stopni Fahrenheita to temperatura, poniżej której zamarza stworzona w proporcjach 1:1:1 mieszanina wody, lodu i salmiaku (chlorku amonu, jakby to miało komukolwiek coś rozjaśnić). Jest to więc niezwykle przydatna sprawa. Kto z nas nigdy nie rozpoczynał dnia od zamrożenia salmiaku z wodą i lodem?
Zwłaszcza ten lód mnie wzrusza. Mrożenie mieszaniny wody i lodu brzmi jak "ej, sprawdźmy jak długo będzie gotować się woda w czajniku, jeśli do zimnej wody dodamy trochę gorącej i ze dwie kostki lodu" xD
To odkrycie zostało zresztą zweryfikowane po latach. Obecnie uznano, że woda, lód i salmiak zamarzają razem w temperaturze czterech stopni Fahrenheita. Zero nie oznacza więc w sumie niczego.
#podrozefilipa -> mój tag
#heheszki #ciekawostki #usa #wtf #podroze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Aalchemik: nie jest logiczne. stosunek wysokości do szerokości w rozmiarach A1 A2 A3 A4 jest stały, u amerykańców jest to zupełnie od czapy.
Ogólnie polecam :)
"@bociek111 Jeszcze lepszym hitem są niemieckie liczebniki, nie dość, że wszystko pisane łącznie to jeszcze odwrotnie, np. 25 = fünfundzwanzig (dosłownie pięć i dwadzieścia).
4969 viertausendundneunhundertneunundsechzig (czt. tys. i dziew.set. sześć i dziew.siąt.)"
Niemcy na co dzień skracają to sobie do neunundvierzighunderd neunundsechzig (czyt. Czterdzieści dziewięć stek sześćdziesiąt dziewięć)
A za oceanem? Oczywiście logicznie:
XD