[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Tl;dr: Kolega ukradł mi temat pracy inżynierskiej. Musi oddać ją do poniedziałku, jeśli tego nie zrobi to obrona dopiero za rok. Przyszedł do mnie z prośbą o pomoc, sam nawet połowy nie zrobił. Pomoglibyście mu na moim miejscu?

Dłuższa wersja: Studiuję informatykę i mam zainteresowania oraz doświadczenie dość mocno rozwinięte w jednej dziedzinie. W styczniu zeszłego roku wymyśliłem sobie temat pracy inżynierskiej i wstępnie zgłosiłem go u promotora.
Procedura zapisywania się na tematy prac wygląda tak: promotorzy zgłaszają tematy, lista jest publikowana przez dziekanat, studenci zgłaszają się do kierownika katedry i wpisują się na temat.
Jeden z kolegów z grupy w rozmowie ze mną stwierdził, że mój temat jest fajny i w sumie też go to interesuje. Zarezerwował sobie go u kierownika katedry. Próbowałem wyjaśniać sytuację, mój niedoszły promotor również, ale kierownik stwierdził, że to jest słowo przeciw słowu i skoro kolega się już zapisał to jest jego temat. Koniec końców wziąłem inny temat z listy, pracę obroniłem w terminie i od marca zaczynam magisterkę.
Kolega nie obronił się w terminie. Do końca lutego ma jeszcze szansę na obronę, pod warunkiem, że odda pracę do tego poniedziałku. Przyszedł do mnie dziś do akademika z prośbą o pomoc, bo jest w czarnej dupie (połowa pracy nawet nie jest napisana), a skoro ja się na tym znam to wg. niego żaden problem żebym mu pomógł. Powiedziałem mu, że ni #!$%@?, bo po pierwsze ukradł mi temat a po drugie zostały 3 dni i żeby to sensownie napisać to trzeba by było siedzieć praktycznie od świtu do późnej nocy. Potem do mnie wydzwaniał i wypisywał na fejsie, proponując za każdym razem więcej pieniędzy za pomoc (dobił do 1000 zł, więc chyba faktycznie jest zdesperowany). Co byście zrobili na moim miejscu?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok

[poji]

proponując za każdym razem więcej pieniędzy za pomoc (dobił do 1000 zł

@AnonimoweMirkoWyznania: jak wyżej, jeżeli to byloby 3dni siedzenia rano-wieczor + stres + robienie dla mendy, to stawka wychodzi bardzo przeciętna

[Karmazynowa_furia]

@Vetinari: no to swoją drogą xD

[Sweet_acc_pr0sa]

@AnonimoweMirkoWyznania: za 1k, czemu nie

[rurek49]

@AnonimoweMirkoWyznania: jak można zając kogoś temat? U mnie wyglądało to tak ze zgłaszałeś temat i jeżeli został akceptowany na radzie wydziału to byłeś odrazu do niego wpisany. Jedyna opcja żeby ktoś temat „ukradł” było by gdyby go sam wcześniej zgłosił

[x-odus]

5-6 tysięcy zł

@dzester: z czego 5 z góry a reszta jak się obroni. Efektów nie gwarantujesz bo nie będziesz za niego pisał, tylko mu powiesz co ma napisać.

To nie kwestia honoru tylko handlu w tym wypadku. Przyjanuszował na początku, niech płaci.

[Turambar022]

@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym zaryzykował i pomógł, może zwrócić Ci się to w przyszłości¯\_(ツ)_/¯

[Shago]

@AnonimoweMirkoWyznania: Szanuj się chłopie. Ukradł Tobie temat, to niech sam się z tym buja.

[tomeczekw]

@AnonimoweMirkoWyznania: weź więcej, nic nie zrob i niech ginie.

[bartez_94]

@AnonimoweMirkoWyznania: jak sie znasz i wiesz ze mozesz to zrobic to wolaj od niego co najmniej 5k i bez zadnych kontaktow udokumentowanych. Tylko napisz tak, zeby nie bylo plagiatu itp. bo mozesz sobie narobic problemow jak koles okaze sie byc #!$%@? po raz kolejny

[Deska_o0]

@AnonimoweMirkoWyznania: jak podliczysz go tak żebyś był zadowolony to pomagaj, tylko pamiętaj że to nie kolega i z tą kasą to pewnie będzie dużo bujania, ewentualnie weź zaliczkę i go olej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[GregPelka]

Potem do mnie wydzwaniał i wypisywał na fejsie, proponując za każdym razem więcej pieniędzy za pomoc (dobił do 1000 zł, więc chyba faktycznie jest zdesperowany). Co byście zrobili na moim miejscu?

@AnonimoweMirkoWyznania: Printscreen i sru do dziekanatu / rektoratu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[To_ja_moze_pozamiatam]

@AnonimoweMirkoWyznania: To ma być pomoc czy napisanie za niego?
Jak moralnie nie masz nic przeciwko, że on będzie miał stopień inż. dzięki Tobie to podbij do 2000 i pisz :D

[Arachnofob]

@AnonimoweMirkoWyznania niech ginie

[mirek-m]

@Sweet_acc_pr0sa: bo to za mało za 3 nieprzespane noce. Szkoda zdrowia. A i inna sprawa to chyba niezgodne z prawem, żeby coś takiego robić.

[j.....l]

@AnonimoweMirkoWyznania: ja bym mu nie pomagał, natomiast chętnie przyjąłbym od niego zlecenie napisania tej pracy, za, powiedzmy, 25 tys. zł. I pamiętaj, że od teraz tak będzie wyglądało Twoje życie - będą czasami pojawiać się takie osoby, które będą chciałby wyruchać wszystkich dookoła. Nie sensu się na nich mścić - należy odpowiednio wykorzystać okazje.

[anas_lex]

@AnonimoweMirkoWyznania olej gościa i jego śmierdzące pieniądze, widać że jakiś konkretny cwaniak, zgodzisz się pomóc a pójdzie coś nie tak to bedzie cie scigał byś mu hajs zwracał albo jeszcze kogoś naśle. Po #!$%@? ci to?

[novatekla]

@AnonimoweMirkoWyznania: Przytul kase , a w pracy napisz takie bzdury, zeby nie zdal :)
Niech sie nauczy!

[Trzesidzida]

@AnonimoweMirkoWyznania Jeszcze się zastanawiasz zamiast zlać typa ciepłym moczem?

[hanz]

Niech ginie

[GrzegorzPorada]

Zastanów się 3 dni od świtu do nocy, czyli policzmy 14 godzin dziennie x 3 dni = 42 godziny pisania. Przyjmijmy stawke 40zł za godzinę (bo za mniej to na kasie w Lidlu można dostać) to wychodzi prawie 2k zł. A typ ci chce 1000zł dać jeszcze po tym jak Cię zrobił w #!$%@?... to jakby Ci napluł w ryj.