Wpis z mikrobloga

Mireczki, prosba o rzetelne opinie - od jakiegos czasu wzialem sie troche za siebie, ogarnalem jedzonko i ruch, i tutaj moje pytanko - co sadzicie/jakie macie doswiadczenia z papu z proszku? Wiadomo ze to nie zastapi normalnego jedzenia, ale jedzac na chwile obecna jakies 5 posilkow dziennie, wiadomo czasami nie chce sie gotowac. Myslalem o tym, zeby np jeden posilek dziennie sobie zastepowac, co myslicie?

#joylent #soylent #jimmyjoy #huel
  • 4
@yhymaham: Joylent. W smaku to samo co białko w proszku IMO. Tyle, że duża ilość błonnika 'rozdyma' Ci brzuch bardzo szybko po wypiciu. Kwestia przyzwyczajenia do nowego odczucia.
Także smakowo dupy nie urywa.
Ogólne wrażenia na duży plus. Szybki, zdrowy i zbilansowany posiłek, który mogę zabrać ze sobą wszędzie :) Czego chcieć więcej?
Ja sobie robię własną, autorską mieszankę - 3-4 łyżki joylent + 1 białka.
@yhymaham: cisnę w huel. Zamiennik zamiast śniadań i 2 śniadań w pracy. Po robocie normalny obiad. Jak wypijesz za szybko to tak cieżko się czuje. Czasami też mam że jak za dużo jadę jeden smak to wtedy nie mogę go przełknąć, drapie w gardło, zbiera się śluz czy jakieś gluty. No niefajnie generalnie(miałem też podobnie z piwem przez prawie rok nie wiem wtf). Dlatego mam trzy opcje smakowe i jest gicior.