Wpis z mikrobloga

Rozmawiałam dziś z kolegą, żona go zdradziła będą się rozwodzić.
I wiecie co? Bardzo podoba mi się jego tok myslenia o tej sprawie.
Mówi, że najbardziej winny to jest on sam bo nie dopilnował żony.

Tamtemu drugiemu się nie dziwi bo to ładna kobieta i mądra więc jak by on widział, że jest okazja to też by ją próbował poderwać.

Bez żadnej imby, rozstają się i dobrze sobie życzą. Powiem Wam, że może się za niego wezmę, w sumie fajny z niego gość
  • 74