Wpis z mikrobloga

@jamtojest: emule i torrenty, pamiętamy <3

"obudzisz się z ręką w nocniku jak nagle będziesz miała awarię sieci i dotąd multimedialny komputer stanie się bezużyteczny, bo nic na nim nie ma"
@aegypius: dokladnie, dlatego tylko torrenty

"Tak samo wygląda sytuacja z IoT - daje się słyszeć informacje o zamykaniu serwerów i upadkach mniejszych firm produkujących sprzęty smart, po których odcięciu właściciele zostaja z kupką bezużytecznego krzemu i plastiku."
Drogiego w
Ja nie pamiętam kiedy ostatni raz w ogóle użyłem napęd DVD w kompie xD


@porgomcja: Parę miesięcy temu sprzątałem półkę i wpadła mi w ręce płyta z Silent Hunter 2, w którą kiedyś z zapałem ciukałem. W jednym kompie mam jeszcze CD, ale nie dałem rady odpalić w Win 10. Musiałem kupić na Steamie SH 3 za 12 zł ¯\_(ツ)_/¯
Pobierz
źródło: comment_waX6qU6PDWbXyZYN9LN2SyCCWIDw34mc.jpg
@Poldek0000: Ja wole płyty (do instalowania systemu)od pendrive ale tylko dlatego ze nie mogę znaleść żadnego innego który by się po dwóch miesiącach nie #!$%@?ł a tak to ciśne transfer przez grupę domową albo na dyskach

Wiec jak by ktoś miał sprawdzonego pendriva to może podesłać nazwę chętnie się zapoznam
No nie pamiętam, kiedy ostatnio cokolwiek nagrywałem.

Myślę, że nie do końca chodzi o to, że są pendrive'y i internet, tylko zwiększyły się dyski twarde.

Jak miałem dysk 80GB i 20GB śmieci zrzuciłem na pięć płytek DVD, to komp działał jak po amfie. Jak teraz mam 2TB, z czego 500GB SSD i ponad połowa wolne, to płyty po prostu nie mają sensu istnienia. Nawet gdyby mi zabrakło miejsca, to kupno nowego dysku
Na posiadaniu nagrywarki zrobiłem w czasach liceum (druga połowa lat 90-tych) niezłą kaskę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kupowało się płyty, które "dziwnym trafem" nie trafiały do sklepów, 50 PLN za 10 sztuk (i to była bardzo dobra cena, w sklepie potrafiły 10 PLN i więcej za sztukę kosztować - czyste). Miałem z kumplem spółdzielnię. Ja miałem nagrywarkę, a on dostęp do bogatej kolekcji płyt z różnych gatunków muzycznych.
@hyperlink: Powiedziałbym, że ilość nagrywarek była jeszcze mniejsza. Ja kupiłem pierwszą nagrywarkę w 1999 roku. Byłem jedną z dwóch osób w mojej szkole średniej, która miała takie coś (2 nagrywarki na 500 osób). Zwróciła się po miesiącu. Pod koniec szkoły średniej (2002 rok) nagrywarkę miała już co trzecia osoba. Dzisiaj jedynym urządzeniem, w którym mam napęd optyczny jest konsola (zresztą nieużywany, bo gry i tak kupuję w cyfrze).