Wpis z mikrobloga

Dobra kruci czas sie wyżalić. Jestem chora już prawie tydzień i przez ten czas zdążyłam być u lekarza dwa razy (jutro najprawdopodobniej trzeci heh), bo w norweskich szkołach jest taki głupi system, że jak złapiesz 10% nieobecnosci z jakiegoś przedmiotu to selawi #!$%@?. Oczywiście nawet jak nie jesteś pełnoletni to ci starzy nie mogą wypisać zwolnienia bo nie. Musisz dygać do lekarza u którego posiedzisz z 3 minuty bo twoje zwolnienie musi zdążyć się wydrukować. Nawet cię nie zbadają xD A, no i oczywiście musisz zapłacić. Jeśli masz szczęście i stwierdzą że masz nie przychodzić bo np mają za dużo pacjentów to ci przyślą zwolnienie pocztą. Razem z fakturą xD
W Norwegii płacisz za bycie chorym, nie polecam
#zalesie #gorzkiezale #norwegia
  • 14
@Rakietotorpeda: Płacisz śmieszne pieniądze, a sama opłata powoduje, że przynajmniej nie wyczekujesz roku w kolejkach wraz ze starymi babami, które z chodzenia do lekarzy urządziły sobie hobby. Natomiast jeśli jesteś ciężko chora to przecież dostajesz zwolnienie z dalszych kosztów po przekroczeniu 2400nok wydatków, a wtedy lekarzy i sporo leków masz już za darmo. Kocham ten system, powinni taką opłatę wprowadzić też w Polsce.
@Stashqo już wolałabym poczekać pare dni (to nie Polska żebym czekała rok xD) na normalną wizytę gdzie lekarz faktycznie sprawdzi co mi jest, ale ten system wymusza na mnie wizyte tego samego dnia gdzie lekarz ma #!$%@? bo mu sie spieszy i tylko drukuje mi zwolnienie.
że jak złapiesz 10% nieobecnosci


@Rakietotorpeda: W VGS masz miedzy 800 a 900 godzin rocznie, jakies 5-6 dziennie. 10% to 80h, czyli 3 tyg... Myslisz ze w pracy bedziesz mogl wiecej godzin wzac "na zadanie" i nie wyleciec?
@JayCube 10% z jednego przedmiotu, a będąc w klasie muzycznej czasem mam po 6h jednego przedmiotu danego dnia, więc dość łatwo złapać dużo procent ¯_(ツ)_/¯ A poza tym praca to praca, za chodzenie do licbazy mi nie płacą
@Rakietotorpeda: Trzeba bylo isc na yrkesfag... tam nie ma stresu ;). Zachcialo sie lini muzycznej, to sie ma...
Pozatym, 10% oznacza nie zaliczenie przedmiotu. Zawsze mozna go zaliczyc prywatnie w innym terminie ale juz za oplata. Nie wiem jak jest ze specjalnymi przedmiotami w muzycznej. Ale jak tak zrobilem 15 lat temu jak zrobilem 3 letnia VGS w 2,5 roku...
@JayCube: no niestety źle wybrałam, ale już troche za późno żeby zmienić (no chyba że zaczynałabym od pierwszej klasy, ale w tym momencie to już troche strata czasu). Po prostu mysle ze ten system jest upierdliwy i nikomu niepotrzebny. No ale co zrobić, dzisiaj znowu trzeba lecieć po zwolnienie XD
Po prostu mysle ze ten system jest upierdliwy i nikomu niepotrzebny


@Rakietotorpeda: A jak ty bys to zorganizowal? Przypominam, VGS nie jest obowiazkowa. Jezeli ucznia nie ma na kursie, to kurs nie jest mu zaliczany... W pracy zarobkowej, nie przychodzisz to nie masz wyplaty, w szkole nie przychodzisz, nie masz zaliczenia...
@JayCube: Wystarczy podnieść troche ten próg, te 10% wszystkich stresuje. Już nie wspomne o tym, że ten system kompletnie pomija ludzi którzy mają inne problemy niż te ze zdrowiem. Miałam w klasie typka który miał problemy w domu, przez jakiś czas mało bywał w szkole i oczywiście przez to nie mógł przejść do następnej klasy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A tak btw to nie jestem fałszywym różowym
@aquagen: Na to wychodzi ( ͡° ʖ̯ ͡°) Tutaj nie dość że płacisz, to jeszcze praktycznie za nic. Wczoraj znowu musiałam tam iść bo od tygodnia jestem chora, żadnych badań, pobierania krwi, nic mi nie zrobił bo stwierdził ze jak do środy mi się nie polepszy to mam przyjść znowu xD Nawet gardła mi nie obejrzał mimo że ledwo mówie. Zadupie to jednak zadupie