Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki,
W poprzednim moim temacie opisywałem problem czarnej owcy w rodzinie, która pasożytuje na babci i swoich bliskich żyjąc na ich koszt, a także perfidnie okradając ją i innych. Jakby tego było mało, ta sama osoba pozaciągała mnóstwo długów u różnych osób i firm i nawet nie chce się postarać, by je spłacić. Skąd to wiem? Po usilnych naciskach, zdecydował się łaskawie i niechętnie poszukać pracy, ale co najwyżej na ułamek etatu, bo w przeciwnym razie wszystko powyżej minimum egzystencjonalnego zabierze mu komornik.
Pytanie: Czy są jakiekolwiek instrumenty prawne, by wykazać, że zdrowy, silny, młody chłop, celowo unika pracy, choć mógłby spłacać wierzycieli? Chciałbym po prostu wykazać, że abnegat unika spłaty, choć oczywiście żadnego majątku nie posiada, bo ze świadomego wyboru jest pasożytem społecznym. (mieszka w Warszawie, tutaj brakuje rąk do pracy pomimo napływu ludzi ze wschodu, nie podejmuje nawet realnych starań np. w Urzędzie Pracy czy gdziekolwiek, by chociaż dać cień wątpliwości, że chce pracę i spłacić długi. Rodzinie otwarcie mówi, że nie będzie pracować, bo zarobki zajmie komornik na poczet długów).

#przegryw #dlugi #zadluzenia #komornik #logikaniebieskichpaskow #debil #bezdomnosc #praca #bezrobocie
  • 4