Wpis z mikrobloga

@Zawodowy_Janusz: to znaczy mają za dużo czy za mało kwasu? Kiedyś brałem winogrona od dziadka, taka właśnie typowo ogródkowa odmiana, ale wino wyszło nawet legitne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@gumis112211: Przyjąłem, że labrusca z 2 powodów - właściciel płotu na którym rosła nie wie co to za odmiana a dwa to to, że są kwaśne jak "psy". Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby a przy odpowiednim potraktowanie z labruchy też dobre wino wyjdzie, choć już nie klasy premium ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardziej szlachetne odmiany są przeważnie mniej kwaśne. No licho we tak naprawdę.
@gumis112211: W ubiegłym roku robiłem z "tego samego płotu" ( ͡° ͜ʖ ͡°) i wyszło bardzo smaczne wino. Alkohol 16% i wino słodkie/deserowe. Ale w ub. roku ogólnie wszystkie owoce były lepszej jakości. Zobaczymy. Tu trochę jednak wodą rozcieńczyłem, mogłem dać drożdże konsumujące kwasy (nie pomyślałem wcześniej). Zawsze pozostaje odkwaszanie albo wychładzanie i trochę kwasu winowego zawsze się wytrąci ( ͡° ͜ʖ ͡°)