Wpis z mikrobloga

Chyba dałem się naciągnąć na "markowe" perfumy. Parkuje przed marketem budowlanym i podchodzi do mnie uśmiechnięty gość, przedstawia się że jest z jakiejś tam firmy i za dwa tygodnie wprowadzają nową kolekcję do drogerii. Pyta czy może przeprowadzić ankietę, dał mi do powąchania dwa perfumy i pyta który lepszy. Jakoś mnie tak zagadał, i mówi, specjalna okazja itp. dwa perfumy, męski i żeński, jedyne 60zł (oczywiście na opakowaniach 200zł, made in france). W głowie zaświeciła mi się lampka ale tak sobie myślę, całkiem ładny zapach i różowa się ucieszy za prezent. No wziąłem. Wróciłem do domu, szybki research w googlach, i co? Oczywiście perfum tej firmy nie ma w żadnym sklepie, opakowanie małe, tandetne, zapach trzymał może z 3h. No nie polecam. Także nie bądźcie naiwni i dajcie się naciągnąć.
  • 1