Wpis z mikrobloga

Od paru dni szukam pokoju we wrocławiu i #!$%@? to jest takie depresyjne że ja #!$%@?. Wczoraj znalazłem fajny pokój, 16m2, 900zł, dobra okolica. Jadę podjarany i co, część wspólna zawalona syfem jakby ktoś tam na korytarzu mieszkał xD i okazało się że jest tam 6 osób. Sześć nieznajomych osób pod jednym dachem z jedną łazienką i jedną małą kuchnią xDD Przecież ja bym stamtąd w bransoletkach wyjechał. Ja #!$%@?, nie chce ktoś przygarnąć wykopka ?

#wroclaw
  • 61
  • Odpowiedz
@kj5: Parę dni i już deprecha? Weź... DWA miesiące, dwa miesiące #!$%@?. Ale się udało, nie jest super, ale jest akceptowalnie, coś za coś. Powodzenia, bo się przyda! :)
  • Odpowiedz
@kj5: poszukaj sobie ogródka działkowego z uzbrojeniem i postaw gotowy domek i kozę do środka xD
Pieniądze zaoszczędzone na czynszach odkładaj na wkład własny, kiedyś te wszystkie dziadki powymierają i może mieszkania stanieją jak wejdzie do gry pokolenie niżu demograficznego.
  • Odpowiedz
@kj5: Źle szukałeś. U mnie w rodzinie był pokój na wynajem od początku grudnia i nikogo chętnego. Skończyły się święta i nagle urwanie telefonów xD
  • Odpowiedz
@kj5: Przypomniało mi się jak szukałam pokoju do wynajęcia w Łomiankach pod Warszawa. Pokój 1-osobowy, cena 800zl +opłaty (taka średnia tak wtedy), idę oglądać. A tam wstawione rozkładane łóżko do salonu z kuchnia xD i rower jednej z dziewczyn mieszkających obok. Ja w szoku, ze jak to w salonie z kuchnia (otwarty calkowicie na przedpokoj, zero prywatności) a one „no ale luz, my nie gotujemy wiec dużo tu nie chodzimy” xD
  • Odpowiedz