Wpis z mikrobloga

Mam pewne przemyślenia odnośnie #ekonomia i #koronawirus. Pozamykali bary, pozamykali kina. Ale przecież ludzie te pieniądze mają, nie spalili ich w piecu. Rozumiem, że więcej wydano na papier toaletowy i makaron, jednak w rozliczeniu makro wszystko się zgadza. Ludzie po prostu zaczną więcej wydawać jak już będą mogli wyjść z domu i wszystko powinno wrócić do normy za kilka miesięcy. Jeśli tylko rząd wprowadzi jakieś opcje zapłacenia podatku czy ZUSu trochę później to nie powinno być tak źle. Gdzie się mylę?
  • 14
@pwone: mylisz się, bo gospodarka generuje koszty: czynsze, energia elektryczna, magazynowanie, woda, pensje 100%, można wyliczać, aż do takich rzeczy jak sloty na rejsy samolotowe (zniesione przez UE właśnie)... ludzie mają te pieniądze, ale nie będą mieli już gdzie wrócić do pracy jeśli to się przeciągnie, a te pieniądze staną się gówno warte
Ludzie po prostu zaczną więcej wydawać jak już będą mogli wyjść z domu i wszystko powinno wrócić do normy za kilka miesięcy


@pwone: nic tak szybko nie wróci do normy, podczas zastoju lawinowo rośnie bezrobocie i przy okazji inflacja, za kilka miesięcy te pieniadze ktorych ludzie nie wydali moga byc gowno warte
@pwone: gospodarka musi się kręcić. Z każdym dniem, kiedy firmy i zakłady nie pracują na 100% swojej normalnej wydajności w gospodarce powstaje wyrwa w postaci coraz większego spadku kapitału , opoznien w platnosciach faktur, odsetkach od niezaplaconych rat kredytowych. Może teraz tego nie widać, ale cały czas pogłębia się dziura finansowa w przyszłych budżetach firm i gospodarstw domowych. Wpłyną na to większe ceny też. Jest to tak ogromna sieć naczyń połączonych,
@pwone: tak wyglada po prostu gospodarka, wsxhodnia, zachodnia, nowa, stara: ktos wymienia cos co ma w zamian za to czego potrzebuje a ma to ktos inny. Obojetne, czy to bedzie proso i kury czy uklady scalone i trampki.
@pwone: To teraz inflacja cyk dwójeczke i patrz co z tymi pieniąszkami się będzie dziać ( ͡º ͜ʖ͡º) A wydawało się że już nie ma miejsca do dalszego wzrostu wszelkich cen.