Wpis z mikrobloga

Jak ja nie lubię januszów marketingu i januszów biznesu! (tl;dr: catering dietetyczny Fitboxy usuwa negatywne kometarze i dostarcza niesmaczne, czasami nieświeże jedzenie)

Jeżeli ktoś, kiedykolwiek się zastanawiał nad skorzystaniem z usług firmy Fitboxy w ramach dostawy cateringu dietetycznego to szczerze, z całego serca odradzam! Mają tupet...

Dowiedziałem się z internetów, że Fitboxy oferują catering dietetyczny w całkiem dobrej cenie, bo 40 zł/dzień. Zacząłem szukać opinii na ich temat w internecie. Na wykopie ktoś polecił, na fejsie mają dużo lajków, dużo pozytywnych komentarzy. Wszystko brzmiało legitnie. Zamówiłem dla mnie i dla mojej dziewczyny. 2000 kcal wege i 2000 kcal standard.

Pierwszy zgrzyt - podekscytowani tym, że nie trzeba przygotowywać już posiłków czekamy na dostawę jedzenia. Godz. 6:30 - nie ma, godz. 7:00 - nie ma, godz. 7:30 - nie ma, godz. 8:00 - nie ma. Próbuję przez godzinę dodzwonić się na infolinię, w końcu odbierają, przepraszają za zaistniałą sytuację, zgubili moje zamówienie, dają po 3 dni przedłużenia diety (z 20 na 23 dni). Pomyślałem, że ok, każdemu się może zdarzyć, gdzieś coś umknęło, trudno.

No i lecimy z posiłkami. Przez kilka dni było smacznie, później już tylko gorzej. Rozpiska kaloryczności na jadłospisie nigdy się nie różni. Zarówno dwa taco z masą nadzienia z tofu (to było całkiem ok) ma tyle samo kalorii co garść sałaty z czterema małymi kostkami fety i 3 kawałkami ananasa (miała to być sałata z serem lazur i ananasem; kawałki fety i ananasa liczyliśmy). Któregoś dnia zapomnieli przysłać podwieczorku. Dzisiaj na obiad jest wg rozpiski "ziemniaki nadziewane i serem", a w środku tofu w sosie pomidorowym. Na śniadanie 3 kromki chleba tostowego przekrojone na pół z jakimiś strzępami papryki. Przez dwa dni był na obiad dokładnie ten sam kurczak (ta sama forma, zaprawiony w tych samych przyprawach)tylko w innych sosach. Pierwszego dnia był już średnio smaczny, ale drugiego już smakował ścierą.

Zacząłem śledzić ich fanpage na FB. Borze, borze, borze - jakie cudowne opinie. Ludzie im dziękują, że istnieją. Ktoś napisał, że brakuje podwieczorku, to ktoś naskoczył na tę osobę, że potrafi tylko narzekać. Cudowne, cudowne komentarze. Ale zdarzyło mi się kilka razy trafić na świeże komentarze niepochlebne. I co się z nimi stało? Nie minęło dłużej, jak kilkanaście minut i opinia niezadowolonych klientów usunięta. Na wykopie ktoś ich skrytykował kilka miesięcy temu, to pojawiły się posty od dwóch panów, którzy świeżo co założyli konta, że u nich jest super i wszystkim polecają.

Zastanawiam się, dlaczego, jeżeli prowadzisz biznes, to nie chcesz mieć dobrych opinii i nie chcesz robić "dobrej roboty". 40 zł na dzień to nie jest dużo, ale też nie jest mało. Nie oczekuję jakiegoś super food, ale można w tej scenie zrobić po prostu smacznie i z dobrych, tanich składników. Przyłożyć się trochę do tego, mieć trochę polotu. Popracować nad "customer experience". Zyski może trochę spadną, ale satysfakcja, że zrobiło się coś dobrze i ludzie są zadowoleni powinna być ważniejsza i z czasem przełoży się na wzrost dochodu.

#fitboxy #krakow #cateringdietetyczny #catering #jedzenie #januszebiznesu #januszemarketingu
  • 22
Przeanalizowałem to i zauważyłem pola do oszczędności. Fitboxy oferują tylko kilka diet, standard, wegetarianska i cos jeszcze. Ogolnie wszystkie diety różnią się od siebie tylko jednym posiłkiem, więc przy skali i bez konieczności przygotowywania kilkunastu różnych potraw dziennie powinno się móc to zrobić niewiele gorzej od innych diet.
@mostio: dlatego ja sobie biorę testowe albo na max tydzień. na wakacjach mialam kapitan cook było fajne, AfterFit mieli sałatki na sniadanie co mi nie podcodziło, body chef mialam wrazenie ze chleb jest wczorajszy, mialam biedbox na jeden dzien ale nie mam notatki o tym wiec dupy nie urywało xd
@mostio: my mamy w pracy lodówki fitboxów i też jest dramat. Większość dań jest "azjatyckich", doprawionych zawsze tak samo i jakoś niepasująco. Zupy niedoprawione, dania z makaronem lubella paskudne i bez smaku. Zawsze jak nie mam obiadu i skuszę się kolejny raz na fitboxa to wywalam połowę bo się nie da :/
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mostio: @limitless93: Hej Wam, właśnie przymierzam się do zamówienia boxów dla siebie i narzeczonej z Krakowa. Jestem totalnie zielony w tym, czy moglibyście polecić jakąś firmę z własnego doświadczenia? Dzięki z góry
@mostio: tez z nich korzystalam miesiac. Dramat. Salaty nieswieze, posilki niedobre.Teraz jestem na pandieta.pl - niewiele drozej, a wiele lepiej. Brakuje mi tylko rozpiski kalorii (choc to co bylo w fitboxach to zgadzam sie z Toba, ciezko to nazwac rozpiska...)