Wpis z mikrobloga

@rastafari85: moglo tak być, że policja nie przywiozła Marka do domu, tylko przyjechali powiedzieć, że znaleźli go martwego. A resztę historii dopisała sobie mama Marka, bo potrzebowała pożegnania z synem. Ale to tylko hipoteza, nie podparta żadnymi dowodami.
Tylko tym, że po tym filmiku widać, że koloryzuje i też pisze fantastyczne scenariusze.

Dużo bardziej prawdopodobne jest to, ze kuzyn pojechał załatwiać sprawy pogrzebowe i po prostu musiał potwierdzić, ze to właściwe