Wpis z mikrobloga

@sanaay To ja mam odwrotnie. Wiem, że fejkowe horrory są fejkowe i przesadzone i że to tylko aktorzy, zaś prawdziwe dokumenty mnie przerażają, bo mam świadomość, że to się wydarzyło naprawdę - i że skoro się wydarzyło i są tacy ludzie, to może się wydarzyć ponownie. Wpisy riley24 też mnie przerażają bardziej niż np. książki, z tego samego powodu.