Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Co ja robię źle?
Próbuję zrobić chleb z tego przepisu https://youtu.be/BJEHsvW2J6M
To, co robię inaczej niż w przepisie, to daję tylko mąką pszenną 750 i zakwas żytni z mąki 2000.

To już moje 4 podejście, chyba z najgorszym wynikiem. Próbowałem piec w zaparowanym piekarniku jak i w naczyniu szklanym. Efekt zawsze podobny.

Chleb jest zbyt płaski, po wyjęciu z koszyka się rozlewa na boki. Jakby nie trzymał struktury.

#bojowkapiekarska
renq - Co ja robię źle?
Próbuję zrobić chleb z tego przepisu https://youtu.be/BJEHsvW...

źródło: comment_1587291022nbMI1myTbu0GsgqGtSc83N.jpg

Pobierz
  • 18
@renq mama mi tu podpowiada że może być to winna piekarnika, sprawdź czy faktycznie w środku jest taka temperatura na jaką ustawiasz.
@Kebren: Nie mierzyłem, ale jestem prawie pewien, że temperatura jest OK. W piekarniku trzymam też zawsze kamień od pizzy, żeby pomóc piekarnikowi odzyskać temperaturę po otwarciu.
@renq: moje pierwsze też tak wyglądały i pomogło nauczenie się pracy z zakwasem. W przeddzień pieczenia wyciągam zakwas z lodówki, po 30min dokarmiam i stawiam w ciepłym miejscu. Zaznaczam na słoiku gumką obecny poziom zakwasu i sprawdzam, co jakiś czas, jak rośnie. Trzeba złapać moment, kiedy zacznie opadać - wtedy zobaczysz na ściankach, że zakwas był wyższy, ale jego „czoło” już jest niżej, tzn. zaczął opadać. Wtedy używam go do zagniecenia
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@renq: ja miałem podobne problemy kiedyś, pomimo prób z niskim procentem hydracji, pomimo bardzo silnego zakwasu, różnego czasu leżakowania. Okazało się, że olbrzymią różnice zrobiło przyłożenie się do składania i później formowania. Dobrze uformowane ciasto nie rozchodzi się na boki i na upartego może garowac na płasko, bez koszyczka
@l__p
Bo widocznie robi na samym zakwasie, który nie pracuje na tyle żeby udźwignąć chleb... Najpierw powinien go dokarmiać np. w proporcji 1:2:2 (zaczyn, woda, mąka) jak to podwoi swoją objętość to znak że jest gotowy do dodatnia do mąki z wodą, która również miała odpowiednio długa autolize co ułatwi pracę z ciastem.
Dziękuję wszystkim za porady, spróbuję za kilka dni znowu z pewnymi modyfikacjami. Ale najpierw muszę zjeść swojego zakalca. :D